Co znajdziesz w artykule?
Ostatnimi czasy coraz bardziej nasila się problem ASF w Polsce. Od początku lipca zanotowano 23 nowe ogniska, z czego 18 w Wielkopolsce – zagłębiu produkcji trzody chlewnej w Polsce. Jak dziś wygląda sytuacja rolników w Wielkopolsce?
ASF sieje spustoszenie
We wsi Ujazd w Wielkopolsce pierwsze ognisko ASF wykryto 4 lipca br. Przed wykryciem ASF funkcjonowało tam 16 gospodarstw zajmujących się produkcją trzody chlewnej, której było ponad 2000 sztuk – dziś nie ma żadnego. Wszystkie zwierzęta zostały wybite prewencyjnie.
Wiele gospodarstw, w których świnie zostały wybite, ze względu na występowanie ASF, nigdy już nie wróci do produkcji trzody chlewnej. Ponadto rolnicy nie mają adekwatnej pomocy na odnowienie produkcji.
„Wiele gospodarstw się pewnie zrazi z tego tytułu i w ogóle nie odnowi produkcji” – zaznacza Jolanta Paradowska ze wsi Ujazd.
Obostrzenia w obszarach zapowietrzonych ograniczają produkcję świń
Okoliczne wsie, gdzie zostało wykryte ognisko ASF objęte są restrykcjami, które uniemożliwiają spokojną hodowlę trzody. W obszarach zapowietrzonych hodowcy nie mają możliwości sprzedaży zwierząt przez okres 40 dni, a co za tym idzie- w gospodarstwach zaczyna brakować miejsca, a same świnie są przerośnięte.
„Chcieliśmy dalej produkować, ale na tę chwilę musimy się wstrzymać.”– mówi Wojciech Lewandowski, rolnik ze Skrzetuszewa, gm.Kiszkowo.
Bardzo duże straty finansowe rolników w obszarach zapowietrzonych, dobija produkcję trzody chlewnej w wielu miejscach.
„W mojej miejscowości zostało tylko kilka gospodarstw, które zajmują się hodowlą trzody chlewnej, jeżeli ASF dalej będzie się rozprzestrzeniał podejrzewam, że wszyscy zakończą przygodę ze świnkami.” – komentuje ze smutkiem Paweł Napierała z miejscowości Węgorzewo.
Rolnik w całym tym nieszczęściu, związanym ze znajdowaniem się w obszarze zapowietrzonym miał również wiele szczęścia, natomiast jako jednemu z nielicznych hodowców z obszarów zapowietrzonych udało mu się sprzedać tuczniki do zakładu zajmującego się obróbką termiczną, których w Polsce jest niewiele, jednak cena oferowana przez te zakłady jest poniżej kosztów produkcji tuczników.
Rynek zboża kolejnym zmartwieniem
Rolnicy dodatkowo martwią się o sytuację rynku zboża w Polsce. Wiele skupów obecnie nie kupuje już zbóż ze względu na pełne magazyny, a jeśli rolnikom uda się sprzedać zboże, to za pieniądze, które nie pozwalają na godne życie.
Brak dobrych prognoz na poprawę sytuacji rolników
Na dokładkę do borykania się rolników z tematem ASF, którego potwierdzonych ognisk w Polsce od początku roku jest już aż 35, obawa przed tym, że każde gospodarstwo spotkać może ta tragedia, rynek wieprzowiny również nie ma dobrych wiadomości dla rolników. Na środowej dużej giełdzie ustalono nową cenę 1kg tuszy, która okazała się niższa o 10 eurocentów niż w zeszłym tygodniu. To kolejna fatalna informacja dla producentów trzody chlewnej.
Pełna relacja wideo na naszym kanale YouTube!
Podoba Ci się nasze zaangażowanie w ważne sprawy dla rolnictwa? Cenisz jakość naszych treści? Chcesz być aktywną częścią naszej społeczności? Teraz możesz nas wesprzeć! Postaw nam wirtualną kawę! Dzięki Tobie zwiększymy wpływ na kształtowanie przyszłości rolnictwa i świadomość społeczną.
POSTAW KAWĘ!
Swego czasu prowadząc sklep mięsny zaopatrywałem sie w mięso i wędliny z Wielkopolski. Nie było i nie ma lepszej wędzonki krotoszyńskiej, krakowskiej suchej czy sląskiej jak te z Krotoszyna i Koła! Ale ponieważ czasem brakowało niektórych wyrobów, zacząłem kupować boczek wędzony w jednej z lokalnych masarni. Czekając w kolejce zauważyłem dziwne zjawisko. Stado jaskółek wpada otwartymi drzwaimi do hali, ale z niej nie wylatuje! Sprawdzam to i odkrywam, że wylatuja innym otwartym dużym oknem! Nie zdziwiło mnie więc, jak pewnego razu w wędzonym boczku na haku w sklepie ekspedientka odkryła żywe larwy!!!