W ostatnich dniach zaobserwowano istotne zmiany na europejskim rynku wieprzowiny, szczególnie w Niemczech i Polsce, gdzie rosnące zapotrzebowanie zaczyna przewyższać dostępność świń. Niemiecki rynek ogłosił podwyżki cen minimalnej o 10 centów, co stanowi pierwsze zwiększenie od ponad pół roku. Cena minimalna wzrosła do 2,10 Euro za kg w klasie E, co równa się 9,12 zł za kg.
Podwyżki były długo wyczekiwane
Zakłady w Niemczech, które stosują tę formułę, są teraz gotowe płacić nawet 2,19 euro za kilogram (czyli około 9,51 zł). O podwyżkach mówiło się od jakiegoś czasu, szczególnie po kilku sesjach na giełdzie, które zakończyły się wzrostem cen. Co ciekawe, kupujący zdają się akceptować nowe stawki.
Podobne sceny mają miejsce także na polskim rynku, gdzie również widoczne są wzrosty cen. Jak informuje Bartosz Czarniak z POLSUS, obecnie zakłady płacą od 8,90 do 9,05 zł za kilogram w klasie E przy dostawach całych samochodów. Ale czy ceny mogą jeszcze wzrosnąć? To zależy od chwilowego zapotrzebowania i ilości dostarczanych świń.
To jedyna podwyżka w nadchodzących tygodniach?
W nieoficjalnych rozmowach z przedstawicielami zakładów mięsnych pojawia się scenariusz, że ewentualne podwyżki, szczególnie w Niemczech, nie pojawią się w ciągu najbliższych 3 tygodni. Przedstawiciele branży uważają, że obecna sytuacja pozwala na spokojne planowanie zakupów i negocjacje cenowe z sieciami handlowymi, co może przynieść zadowalające marże.
Oczywiście, nie można wykluczyć możliwości przyszłych podwyżek cen wieprzowiny. To może wynikać z dalszych rozmów handlowych między zakładami a innymi graczami w dystrybucji mięsa. Dla hodowców i producentów perspektywa podwyżek może być kusząca, jednak zależy to nie tylko od dostępności towaru, ale także od wyników negocjacji.
Jak trafnie zauważa ekspert POLSUS, Europa nie jest odciętą od reszty świata wyspą, a jej rynek jest integralną częścią globalnej sieci. Brazylijczycy, oferując najniższe ceny mięsa, mają wpływ na kształtowanie cen w Europie. Konkurencja ze strony USA i Brazylii sprawia, że handlowcy w Europie starają się unikać radykalnych podwyżek, aby utrzymać konkurencyjność na światowych rynkach. Europa, choć wciąż ważna w handlu międzynarodowym, musi znaleźć równowagę w obliczu globalnej konkurencji.
źródło: Bartosz Czarniak POLUS