Co znajdziesz w artykule?
Prezes Urzędu Ochrony Konkurencji i Konsumentów Tomasz Chróstny wszczął postępowanie przeciwko spółce Cefetra Polska. Wątpliwości UOKiK budzą umowy, które nakazują rolnikom dostarczanie umówionej ilości zboża lub rzepaku, nawet gdy stało się to niemożliwe z uwagi na niezależne od nich okoliczności, np. suszę lub inną siłę wyższą.
Badane są umowy
Przypomnijmy: Firma Cefetra Polska należy do międzynarodowej grupy kapitałowej BayWa i jest jednym z krajowych liderów w handlu zbożem. Co roku sprzedaje około miliona ton produktów rolnych do zagranicznych odbiorców. Zastrzeżenia Prezesa UOKiK budzą umowy spółki z rolnikami dostarczającymi do niej zboża, rzepak oraz rośliny strączkowe.
Jak zauważa Prezes UOKiK Tomasz Chróstny:
– Badany przez nas podmiot zobowiązuje swoich kontrahentów do dostaw w umówionych ilościach także wówczas, gdy ze względu na skutki siły wyższej i z przyczyn niezależnych od rolników, nie są oni w stanie zrealizować zobowiązań. Dlatego wszcząłem postępowanie dotyczące wykorzystywania przewagi kontraktowej przez Cefetra Polska. Duże podmioty muszą zgodnie z prawem w umowach kontraktacyjnych uwzględniać fakt, że działalność rolnicza jest szczególnie uzależniona od wpływu sił przyrody – mówi Prezes UOKiK Tomasz Chróstny.
Co powinno być w umowach?
Prezes UOKiK przy okazji podkreśla, że firmy kupujące produkty rolne bezpośrednio z gospodarstw powinny w umowach przewidywać zwolnienie z części lub całości dostaw w przypadku wystąpienia okoliczności, na które rolnik nie ma wpływu i nie może zapobiec ich skutkom. Takie zabezpieczenie dla producenta rolnego przewiduje umowa kontraktacji przewidziana w kodeksie cywilnym.
– Natomiast niektórzy pośrednicy celowo nadają tego typu kontraktom inne nazwy – na przykład umowa sprzedaży, dostawy lub współpracy, aby rolnik w każdych okolicznościach musiał dostarczyć umówioną ilość produktu – wyjaśnia Prezes UOKiK. – Wymuszanie na producencie rolnym pełnej realizacji zobowiązania niezależnie od okoliczności zewnętrznych nie jest zgodne z charakterem tego rodzaju umów, gdyż nie uwzględnia ryzyka wiążącego się z działalnością rolniczą.
Jak to powinno wyglądać?
Ważne jest, aby obie strony umowy postępowały wobec siebie uczciwie i odpowiedzialnie – skupujący aby dawał możliwość zmniejszenia zakresu dostaw w przypadku zdarzeń o charakterze losowym, natomiast rolnik aby korzystał z tego rodzaju uprawnień tylko wówczas, gdy wynikają one z okoliczności niezależnych od niego. Przypomnijmy też, że za nieuczciwe wykorzystywanie przewagi kontraktowej grozi kara do 3 proc. rocznego obrotu przedsiębiorcy.
Źródło: UOKiK
Foto: Pixabay