Co znajdziesz w artykule?
Dziś o godz. 9.00 pod bramą nr II Zakładów nawozowych Anwil S.A. we Włocławku rozpoczął się protest i pikieta zorganizowana przez Ogólnopolski Ruch Rolników AGRO-Unia. Powodem protestu są notowane ostatnio bardzo wysokie ceny nawozów azotowych co sprawia, że rolnicy mają poważne problemy z ich zakupem, a przez to narażona jest prowadzona przez nich produkcja rolna i przyszłość gospodarstw i w konsekwencji też bezpieczeństwo żywnościowe Polski.
Kraj chorych cen!
– Jesteśmy tu po to by zaprotestować i skutecznie przeciwstawić się temu, co się dzieje na rynku nawozów i to w momencie, gdy rolnicy przygotowują się do ich zakupu. Ceny na rynku szybują z dnia na dzień o 200 zł za tonę!– mówił Lider AGRO-Unii Michał Kołodziejczak. – Dzwonią do mnie producenci rolni i pytają: kupować, nie kupować? Wielu rolników chce brać kredyty. A ja mówię im: nie! Nie kupujcie! Ja też nie będę kupował. Anwil to spółka w stu procentach należąca do Orlenu. A Orlen to firma należąca do państwa, czyli do nas wszystkich! Nie może być więc tak, że państwo nas nie chroni, bo to państwo decyduje o cenach. Kierownictwo spółki Anwil w lakonicznych oświadczeniach stwierdza, że nie dało się przewidzieć cen gazu i innych warunków produkcji. A ja pytam: jakich oni mają ekspertów?! I gdzie te zbiorniki gazu o których się tyle mówiło?! Gdzie ta gazowa ekonomiczna poduszka, która miała pozwalać na przeczekiwanie trudnych okresów bez szkody dla polskiej gospodarki i polskiego rolnictwa?! Apeluję więc o to by nikt nie kupował nawozów! Niech nie zostanie sprzedany ani kilogram! Trzeba to wszystko zablokować, jeśli będzie trzeba to w całym kraju!
Anwil wywozi nawozy?
Michał Kołodziejczak wspomniał też o tym, że docierają do niego sygnały o wywożeniu dużych ilości nawozów z terenu włocławskich zakładów na krótko przed protestem i o tym, że pracownicy biur i produkcji otrzymali dwa dni wolnego na czas blokady AGRO-Unii.
Nawet 3600 zł za tonę nawozu!
– Ludzie bali się dziś przyjść pod bramę tego zakładu. Były takie sygnały! – powiedział podczas konferencji pod bramą zakładu Anwil S.A. Lider AGRO-Unii Michał Kołodziejczak. – Mówili, że ktoś nas zobaczy, że przyjdzie policja, zobaczą politycy! A my mówimy dość! Im tylko o oto chodzi! Teraz testowana jest nasza wytrzymałość. Ceny są windowane! Za nawozy azotowe płaci się 3400, 3600 za tonę! A pan Jarosław Kaczyński w mediach teraz oświadcza, że 1800 za tonę! Pytam: co to ma znaczyć?! Docierają do nas też sygnały od pracowników zakładu we Włocławku, że na krótko przed protestem wywożone były stąd całe transporty, całe pociągi nawozów! Pytam: po co?! Po to by nam udowodnić, że tych nawozów nie ma?! Do czego to podobne?! Wiemy też, że pracownicy firmy Anwil mają bardzo niskie pensje! Jesteśmy tu także po to by bronić ich praw! Protestujemy też w obronie polskiego robotnika i przedsiębiorców oraz pracowników sektora prywatnego! Mamy dość dzielenia ludzi na dwa obozy! Czas skończyć z tym, by rządziły nami dwie polityczne trumny: trumna Jarosława i trumna Donalda! Dodam też, że wysłaliśmy zaproszenia na dzisiejszy protest do innych rolniczych związków i organizacji, które tak zapewniały, że bronią rolników. I co?! Gdzie oni są?! Przybyli i są tu z nami przedstawiciele kółek rolniczych, o których tak często mówi się źle. Oni się nie boją!
Protestujący rolnicy zapowiadają, że w przypadku braku reakcji ze strony rządzących i kierownictw zakładów produkujących nawozy już wkrótce może dojść do blokad w całym kraju.
Źródło i foto: profil AGRO-Unii na FB