Co znajdziesz w artykule?
Eksport dużej ilości zboża z ukraińskich portów został zahamowany przez rosyjskie wojska co winduje ceny żywności na światowych rynkach i budzi obawy powstania kryzysu żywnościowego. Prezydent USA Joe Biden zapowiedział we wtorek, że przy granicach Ukrainy, w tym w Polsce, powstaną tymczasowe silosy, które pozwolą na eksport ukraińskiego zboża drogą lądową.
Szantaż zbożowy Putina
Putin niedawno postanowił zaszantażować kraje, które nałożyły na niego sankcje, że ułatwi eksport zboża, jeśli ograniczenia dla Rosji zostaną unieważnione. We wtorek prezydent USA odpowiedział na szantaż Władimira Putina.
„Swoją wojną Putin nie tylko stara się wymazać kulturę Ukraińców, dziesiątkuje naród ukraiński i popełnia niezliczone zbrodnie wojenne, ale też uniemożliwia eksport tysięcy ton zboża (…). Pracujemy więc nad planem, by wywieźć je do innych krajów drogą kolejową” — powiedział Biden w Filadelfii.
Silosy przy granicy polsko – ukraińskiej
Prezydent USA poinformował, że jedną z przeszkód w eksporcie drogą lądową jest różnica w szerokości torów w Ukrainie i w sąsiednich krajach.
„Zbudujemy więc silosy, tymczasowe silosy przy granicach Ukrainy, w tym w Polsce, tak by można było przenieść zboże z wagonów do tych silosów, a potem do wagonów w Europie i przetransportować je drogą morską, otwierając możliwości eksportu na cały świat” — zapowiedział prezydent.
Jak stwierdził prezydent USA, jest to jeden ze sposobów, by uniknąć dalszego wzrostu cen żywności, spowodowanego m.in. przez rosyjską agresję i blokowanie przez Rosję ukraińskich portów. Biden zaznaczył, że inwestycja i wyeksportowanie ok 20. mln ton zboża będzie wymagać czasu.
Transport ukraińskiego zboża przez Polskę
Powołując się na słowa prezydenta Ukrainy, z blokady ukraińskich portów nie można obecnie wyeksportować z kraju 22-25 mln ton zboża. Do jesieni może być to nawet 75 mln ton.
Oczekiwania Ukrainy wobec transportu zboża przez Polskę to 4-5 mln ton miesięcznie. Jednak Polska nie jest przygotowana techniczne na takie ilości i obecnie trwają prace powiększające możliwość przepustowości przejść granicznych Jak zaznaczył minister Kowalczyk, problemem jest inny rozstaw torów w Polsce i w Ukrainie.
„Z tego powodu możemy — przy bardzo intensywnych pracach — dojść do ilości 1,5 mln ton miesięcznie w najbliższym czasie” — powiedział wicepremier i minister rolnictwa.
Przepływ ukraińskiego zboża przez Polskę to zagrożenie opłacalności produkcji dla polskich rolników. Już teraz ceny w skupach odbiegają od stawek na światowych giełdach. Budowa silosów na granicy polsko – ukraińskiej może tylko pogorszyć ten stan. Z drugiej strony bez uwolnienia zboża ze wschodu czeka nas ogromna drożyzna i zachwianie bezpieczeństwa żywnościowego. Rozwiązanie tego problemu leży w rękach rządzących. Mamy nadzieję, że podjęte decyzje przyniosą zadowalający rezultat i żaden rolnik na tym nie straci.
źródło:buisnessinsider
Zdj: pixabay