W zeszłym tygodniu na skutek wzmożonych zakupów paliw przez kierowców, Orlen wprowadził limity tankowania na swoich stacjach oraz ograniczenia w dostawach hurtowych. Niestety stanowi to problem dla rolników, którzy lada moment mają wyjechać na pole.
KRIR: Ustanowiony limit na paliwo wystarczy na godzinę pracy traktora
Rzeczniczka prasowa koncernu Joanna Zakrzewska poinformowała na Twitterze, że po rozładowaniu ruchu sprzedaż niezwłocznie wróci do normalnego trybu. Podkreśliła przy tym, że paliwa nie zabraknie a dostawy na stację Orlenu cały czas są realizowane.
Jak wynika z oświadczenia napisanego przez rzeczniczkę prasową na ten moment kierowcy samochodów osobowych mogą zatankować jeden bak (50 litrów), z kolei ciężarowych – 500 litrów. Pojazdy służb mogą tankować dowolną ilość paliwa. Ruch wrócił do normy jednak na niektórych stacjach nadal obowiązują ograniczenia.
“Mając na uwadze wprowadzone limity kupna do 50 l oleju napędowego i benzyny na niektórych stacjach benzynowych (w związku z atakiem Rosji na Ukrainę), a także ograniczenia w dostawach hurtowych Zarząd Krajowej Rady Izb Rolniczej wniósł dziś do Wicepremiera, Ministra Rolnictwa i Rozwoju Wsi o zabezpieczenie paliwa dla gospodarstw rolnych i ograniczenie dla gospodarstw rolnych limitu. Nadmienić należy, że ustanowiony limit w stosunku do zużycia paliwa podczas pracy traktora wystarczy na godzinę pracę a zbliżają się prace polowe.” – czytamy w komunikacie KRIR.
Prawdopodobnie sytuacja w ciągu kilku dni ustabilizuje się, natomiast jest to dobra nauczka na przyszłość dla nas, jak i dla rządu. Biorąc pod uwagę ostatnie wydarzenia nie można zapomnieć o tych, dzięki którym mamy żywność. Zabezpieczenie paliwa dla gospodarstw rolnych to konieczność.
źródło:KRIR, twitter/RzecznikORLEN
Zdj:pixabay
W tej chwili nie ma możliwości kupienia paliwa dla rolników dostawcy hurtowi nie mogą zatankować czystern małe stacje na których się tankowałem mają braki w zaopatrzeniu a stacje Orlen czy Lotos odsłonę są jakieś 30 km jadąc po paliwo zatankować się stracę wiele czasu jak i paliwa, a ilość 50 litrów jest śmieszna. Wczoraj byłem na jednej stacji
Orlenu by kupić paliwo w zbiorniki i dotankowac ciągniki obsługa odmówiła zasłaniając się zakazem a dzień wcześniej tankowali paliwo nawet w butelki. I co ma polski rolnik lać do baku niech dyrekcja Orlenu i Lotosu polskim rolnikom odpowiedzą.
Jak mamy ruszyć w pole skoro będąc na stacji paliw mogę tylko zatankować 50l oleju do bąka. Do karnista tylko 5l takiej faktury nawet nie uznają przy wzroście akcyzy. Jeszcze wspomnę że do stacji paliw mam 16km to te 50l spale prawie żeby dojechać i wrucić