W zachodniej części obszarów rolniczych w Stanach Zjednoczonych suche warunki obserwowane były od samego początku wegetacji- po bezśnieżnej i ciepłej zimie przyszła gorąca wiosna i wyjątkowo upalne lato, które zapoczątkowało ekstremalną suszę. Teksas zajmuje pierwsze miejsce w USA pod względem pogłowia bydła i owiec. Niestety ten ważny rolniczy stan nawiedziła klęska żywiołowa. Susza w niektórych regionach stanu (patrz mapa) określana jest jako ekstremalna i wyjątkowa.
Z legendy możemy dowiedzieć się, że taki stan w rzeczywistości może oznaczać likwidację stad przez rolników oraz rozległe straty na polach uprawnych.
Do początku czerwca możliwy był import siana z środkowych stanów USA, jednak w tym tygodniu ogromna fala upałów rozlała się od Zatoki Meksykańskiej aż po Kanadę. W najbliższy weekend słupki rtęci w zagłębiu kukurydzy, pszenicy mogą wzrosnąć do 43 stopni Celsjusza a na zachodzie stanu Iowa oraz wschodzie Dakoty Południowej do nawet 44 stopni Celsjusza.
Tak wysoka temperatura w połączeniu z co najmniej tygodniowym brakiem opadów oraz utrzymującą się posuchą wpłynie na rozwój silnej suszy co może wpłynąć na narastające problemy importu paszy do pogrążonego suszą Teksasu.