We wtorek (03.01.2023r.) prezes Urzędu Ochrony Konkurencji i Konsumentów nałożył ponad 28 mln zł kary na spółkę, zajmującą się sprzedażą i montażem instalacji fotowoltaicznych, BO Energy.
„Do Urzędu docierały skargi konsumentów na jej działalność. W lutym 2022 r. Prezes UOKiK postawił FG Energy zarzuty naruszania zbiorowych interesów konsumentów. Teraz wydał decyzję, w której stwierdził, że spółka stosowała nieuczciwe praktyki” — wskazano w komunikacie UOKiK.
Prezes UOKiK Tomasz Chróstny podkreślił, że BO Energy wprowadzała konsumentów w błąd, aby podpisali umowy o wartości nawet kilkudziesięciu tysięcy złotych na sprzedaż i montaż instalacji fotowoltaicznych. „Następnie stosowała bezprawne techniki manipulacyjne w celu uniemożliwienia im bezkosztowego odstąpienia od tych umów” – wskazał Chróstny, cytowany w komunikacie.
Przedstawiciele spółki, aby zachęcić do skorzystania z ich oferty, powoływali się w rozmowach z klientami na współpracę z Ministerstwem Klimatu i Środowiska.
Zdaniem Urzędu konsumenci byli też wprowadzani w błąd co do bezpłatności wstępnego audytu, którym spółka kusiła w internecie. Spółka w różny sposób starała się uniemożliwić klientom bezkosztowe odstąpienie od umowy zawartej poza lokalem przedsiębiorstwa. Zgodnie z prawem w takiej sytuacji konsument ma 14 dni do namysłu i w tym czasie może zrezygnować bez ponoszenia żadnych kosztów. Wyjątkiem jest wyraźne zażądanie świadczenia usług przed upływem terminu na odstąpienie – wtedy powinno się zapłacić za wykonane prace.
„Instalacje fotowoltaiczne to poważna i droga inwestycja. Konsument musi mieć czas, żeby solidnie ją przemyśleć, zwłaszcza jeśli umowa została zawarta poza lokalem przedsiębiorcy. Odbieranie konsumentom prawa do odstąpienia od umowy zawartej poza lokalem firmy jest bezprawne i niedopuszczalne” – podkreśla Tomasz Chróstny.
Źródło: bankier.pl