Dziś premier Mateusz Morawiecki ogłosił, że rząd Polski zamierza przedłużyć embargo na import ukraińskiego zboża, niezależnie od decyzji Unii Europejskiej i stworzy w tym celu specjalną ustawę. Premier podkreślił, że ta decyzja ma na celu ochronę interesów polskich rolników oraz nie wiąże się z naszym stosunkiem do Ukrainy.
Dbałość o polskie interesy
Premier Morawiecki podkreślił, że decyzja o przedłużeniu embargo na ukraińskie zboże nie jest próbą osłabienia stosunków polsko-ukraińskich, ale świadczy o trosce o interesy Polski. Przypomniał, że Polska udzieliła schronienia milionom uchodźców z Ukrainy i jest otwarta na współpracę z naszym wschodnim sąsiadem. Jednak rząd nie może dopuścić do destabilizacji krajowego rynku rolnego z powodu niekontrolowanego importu zboża z Ukrainy. Zapowiedział również, że Polska będzie bronić swojego stanowiska niezależnie od decyzji Komisji Europejskiej.
Polska nie pozwoli, żeby zalało nas ukraińskie zboże.
— Mateusz Morawiecki (@MorawieckiM) September 12, 2023
Niezależnie od tego, jaka będzie decyzja brukselskich urzędników, nie otworzymy naszych granic. https://t.co/KvqvIYWQFz
Polska twardo stoi przy swoim stanowisku
Premier Mateusz Morawiecki zaznaczył, że Polska nie zezwoli na zalewanie rynku ukraińskim zbożem, niezależnie od działań unijnych biurokratów. Zakaz importu ukraińskiego zboża jest obecnie obowiązujący także w Bułgarii, Węgrzech, Rumunii i Słowacji. Premier podkreślił, że twarda postawa Polski doprowadziła do zatrzymania importu ukraińskiego zboża na unijny rynek. Teraz Unia Europejska rozważa, czy utrzymać embargo, ale premier Morawiecki stanowczo oświadczył, że Polska nie zrezygnuje z tej ochrony swojego rynku rolnego i nie otworzy granic na ukraińskie zboże. Polacy, zdaniem premiera, mają prawo decydować o swoich sprawach w własnym kraju i chronić interesy swoich rolników oraz konsumentów.
źródło: polskieradio24