Niestety (z punktu widzenia producentów rolnych) w połowie minionego tygodnia (kończącego się 17-go lutego) pojawiła się i trwała do piątku korekta spadkowa. W konsekwencji wyceny pszenicy i kukurydzy cofnęły się z ok. 300 eur/t we wtorek, do 295 eur/t na zamknięciu piątkowej sesji (17.02.2023).
W połowie lutego największy wpływ na wyceny kontraktów giełdowych na zboża i w mniejszym stopniu na nasiona oleiste ma nasilenie walk na wschodzie i południu Ukrainy. Po długiej stabilizacji na linii frontu, Rosja rozpoczęła 10-go lutego nową ofensywę. Od tego dnia notowania zbóż zaczęły zdecydowanie rosnąć po obu stronach Atlantyku. Warto odnotować, że lekkie odbicie na giełdzie w Paryżu pojawiło się już kilka dni wcześniej i wynikało z odwrócenia trendu wzrostowego w notowaniach euro do dolara (słabsze euro podnosiło wyceny unijnych kontraktów).
Rynek ponownie zaczęła napędzać wojna na Ukrainie, ponieważ niektórzy analitycy nie wierzą w dalsze przedłużenie umowy zbożowej. Prezydent Putin dopomina się większych ustępstw w zakresie ułatwień eksportu towarów rolnych w zamian za utrzymanie działalności eksportowej portów „Wielkiej Odessy”. Warto przypomnieć, że obecnie obowiązująca umowa zbożowa (zawarta z ONZ, Turcją, Ukrainą i Rosją) wygasa 18-go marca.
W obliczu tych zagrożeń wycena unijnej kukurydzy przewyższyła w minionym tygodniu notowania kontraktu na pszenicę. W przypadku ograniczenia eksportu z Ukrainy, tanią ukraińską kukurydzę trzeba będzie zastąpić droższą np. brazylijską. O ile UE jest drugim po Rosji eksporterem pszenicy, to jednak importuje każdego roku duże ilości kukurydzy. Zwłaszcza w tym sezonie, po fatalnych zbiorach, kraje UE powinny sprowadzić 23,5 mln ton kukurydzy do końca czerwca (USDA). Dotychczasowy import sięgnął niespełna 17 mln ton (blisko połowa z Ukrainy). Dla porównania w całym sezonie 2020/21 członkowie UE zaimportowali niespełna 15 mln ton kukurydzy.
Giełda w Paryżu (na 17.02.2023) – koniec stycznia i początek lutego przyniósł nowe, blisko roczne minima w notowaniach unijnych kontraktów na zboża, a w przypadku rzepaku 17-miesięczne dołki. Był to efekt działania fali spadkowej, która zaczęła się w listopadzie, a wynikała głównie z umacniania się w tym okresie wspólnej waluty wobec dolara. Początek lutego przyniósł dużą korektę spadkową w notowaniach eurodolara, co otworzyło drogę do wzrostów na giełdzie w Paryżu. Jednak głównym motorem ostatnich zwyżek była eskalacja konfliktu na Ukrainie i zagrożenie dla ukraińskiego korytarza zbożowego. W piątek (10.02.2023) zaczęła się nowa ofensywa rosyjska na wschodzie i południu Ukrainy, ciągnąc przez kilka sesji w górę wyceny obu unijnych zbóż, z przewagą kukurydzy. Jednak od środy ceny zaczęły się powoli cofać.
Kukurydza z dostawą w marcu podrożała od początku lutego z poniżej 280 do blisko 300 eur/t. Poziom ten okazał się na razie silnym oporem, a wyceny spadły od środy (15.02.2023) do końca tygodnia o 5 euro. Obecne ceny unijnej kukurydzy są o prawie 20% wyższe niż przed rokiem, podczas gdy amerykański kontrakt jest o tylko 4% droższy.
Marcowy kontrakt na pszenicę zyskał od styczniowych minimów ok. 20 euro zbliżając się (podobnie jak kukurydza) do 300 eur/t (miniony wtorek). W końcówce tygodnia pszenica cofnęła się do 295 eur/t i zrównała z kukurydzą. Do poziomu sprzed roku brakuje 30 euro (11%). Dla porównania, amerykańska pszenica SRW jest o 4% tańsza niż przed rokiem.
Rzepak był liderem wcześniejszych przecen. W Paryżu seria majowa rzepaku potaniała od początku listopada z ok. 600 do 520 eur/t w 23-go stycznia. Po lekkiej korekcie wzrostowej z przełomu stycznia i lutego notowania nasion pozostawały przez dłuższy czas w okolicy 550 eur/t. Dopiero miniony piątek przyniósł wyłamanie się w górę w okolice 565 eur/t.
Okresowe zmiany notowań najbliższej serii futures:
RZUT OKA NA WYKRESY (zamknięcie z 17.02.2023):
Giełda w Paryżu:
Giełda w Chicago:
Źródło cen: CBoT, Euronext-Paryż