Co znajdziesz w artykule?
Kilkanaście tygodni przed wyborami doszło do istotnej roszady, Michał Kołodziejczak, lider Agrounii poinformował, wystartuje w wyborach parlamentarnych z list Koalicji Obywatelskiej.
Stan wyższej konieczności?
“Podjęliśmy decyzję o starcie wspólnie z innymi środowiskami” – oznajmił Donald Tusk, przywódca Koalicji Obywatelskiej. Jako kandydaci do Sejmu zostali przedstawieni Michał Kołodziejczak oraz Bogusław Wołoszański, natomiast na stanowisko senatora nominowano Adama Bodnara, byłego Rzecznika Praw Obywatelskich.
“Mamy stan wyższej konieczności i ten projekt jest nieszablonowy. Zrobię wszystko, by był wiarygodny” – powiedział Kołodziejczak
Kołodziejczak i Tusk: od sceptycyzmu do współpracy politycznej
Michał Kołodziejczak, lider Agrounii, jeszcze nie dawno nie szczędził krytycznych słów wobec Donalda Tuska i jego powrotu do aktywnej sceny politycznej. Wypowiedź sprzed dwóch lat, w której stwierdził, że z Tuskiem „nie mają o czym gadać”, jest wyrazem tej krytyki. Oczy opinii publicznej skierowały się na niego po posiedzeniu Rady Krajowej, gdzie zwrócono mu uwagę na wcześniejsze negatywne komentarze dotyczące Tuska oraz Platformy Obywatelskiej. Przypomniał o swoich słowach również w Radiu Zet, oskarżając Donalda Tuska o cofnięcie Polski w czasie o kilka wieków, przez to, co nazwał „zrobieniem z nas kraju koczowniczego”.
Dziś jednak, paradoksalnie, Michał Kołodziejczak znajduje się na listach Koalicji Obywatelskiej (KO). Nawet w kuluarowych rozmowach, kiedy temat padł, Kołodziejczak podkreśla swoją zdolność do krytycznych ocen, szczególnie wobec Prawa i Sprawiedliwości, opisując ich politykę jako zawłaszczającą Polskę, dzielącą społeczeństwo i propagującą negatywne emocje.
Partia AgroUnia pozostaje
Michał Kołodziejczak został umieszczony na czele listy Koalicji Obywatelskiej w Koninie. W odpowiedzi na pytanie o swoje zaangażowanie w partię polityczną, Kołodziejczak wyjaśnił, że osobiście nie przyłącza się do żadnej istniejącej partii, ponieważ sam ma swoją partię, Agrounię. Podkreślił, że budowanie wiarygodności towarzyszy mu przez pięć lat i nie ma osoby, która byłaby w stanie ją zakwestionować, zarówno w kontekście autentyczności Agrounii, jak i jego własnej autentyczności. Wspomniał także o ich dotychczasowej obronie praw ludzi i zadeklarował, że ta obrona będzie kontynuowana, tym razem w ramach Koalicji Obywatelskiej i wspólnego wysiłku w nadchodzących wyborach.
źródło: money.pl