Co znajdziesz w artykule?
Jak się okazuje, problemy z ASF w Gminie Otyń , o czym pisaliśmy już wcześniej [CZYTAJ TUTAJ] mają więcej aspektów.
Tym razem sprawa dotyczy fermy w Niedoradzu w gminie Otyń gdzie wykryto wirusa ASF i zlikwidowano stado liczące około 20 tys. świń. Właściciel fermy upomniał się o odszkodowanie za wybicie świń lecz z końcem czerwca otrzymał decyzję odmowną.
https://agroprofil.pl/p/aktualny-numer-magazynu-agro-profil/
Miejsca pracy pozostały
Jak zapewnia Jarosław Szurko, wiceprezes firmy Pol-Ferm, która prowadzi zakład w Niedoradzu, miejsca pracy w zakładzie zostały zachowane. Kierownictwo firmy zapowiada też sądową batalię o uzyskanie odszkodowania z wykorzystaniem wszystkich prawnych możliwości. Jednak przyszłość zakładu budzi poważne obawy. Choć w ocenie kierownictwa Pol-Fermu szansa na otrzymanie odszkodowania jest duża. Dodajmy, że problem dotyczy największej firmowej fermy – nowoczesnego gospodarstwa, a kierownictwo spółki wyraża wolę i determinację ku temu by powróciło ono na polską mapę hodowli trzody.
Mają dość powiatowych lekarzy?
Nowy obrót przybrała też sprawa rolników z gminy Otyń zaniepokojonych stanem i formą współpracy z Powiatowymi Lekarzami Weterynarii z Nowej Soli. W minioną środę, w Ośrodku Doradztwa Rolniczego w Kalsku, spotkali się oni z Głównym Lekarzem Weterynarii dr lek. wet. Bogdanem Konopką i jego zastępcą dr n. med. Mirosław Welzem. Podczas spotkania poruszono szereg drażliwych kwestii w tej sprawie.
Burmistrz udzieliła odpowiedzi
Dodajmy, że Burmistrz Otynia Barbara Wróblewska, w odpowiedzi na zadane przez nas pytania, poinformowała że skarga na działania Zastępcy Powiatowego Lekarza Weterynarii w Nowej Soli trafiła już do Wojewody Lubuskiego i wysłana została też do wiadomości Ministra Rolnictwa i Rozwoju Wsi. Burmistrz Otynia poinformowała nas również o tym, że Wojewoda Lubuski przekazał treść skargi do Zofii Batorczak – Lubuskiego Lekarza Weterynarii w Zielonej Górze.
Natomiast do tej pory, do naszych pytań dotyczących wspomnianej sprawy, nie ustosunkowała się bezpośrednio zainteresowana strona – Powiatowy Lekarz Weterynarii i Zastępca PLW w Nowej Soli. Do sprawy z pewnością powrócimy.
GLW doradza sądową drogę
Osobno, podczas spotkania w ODR w Kalsku, omawiano kwestię Pol-Fermu. Podczas dyskusji, wiceprezes Pol-Fermu Jarosław Szurko nie zgodził się z treścią uzasadnienia odmowy udzielenia odszkodowania, a sygnalizowana obecność much, czy otwarta bramka wewnętrzna jego zdaniem, nie mogą być dostatecznym powodem negatywnej decyzji.
W odpowiedzi dr n. med. Mirosław Welz podkreślił, że w tej sprawie nie chodzi tylko o muchy, jednakże co także podkreślał Zastępca GLW, zainteresowanemu przysługuje skarga do sądu rejonowego, który po rozpatrzeniu sprawy może przyznać odszkodowanie.
Sprawa jest zatem rozwojowa.
Tekst przygotował: Robert Gorczyński
Źródło: Gmina Otyń, GIW