poniedziałek, 10 listopada, 2025
Strona główna Blog Strona 62

Ciepło, duszno i parno-tak upłynie nam 15 lipca

0
Pogoda 15 lipca
Pogoda 15 lipca
Pogoda 15 lipca

Intensywne opady w czwartek i piątek nie są jeszcze przesądzone

Przed nami ciepła noc z dużym i umiarkowanym zachmurzeniem. Padać raczej nigdzie nie powinno. Na wybrzeżu i Suwalszczyźnie nad ranem pojawią się zamglenia i mgły. Noc ciepła- o świcie od 13 stopni na Kaszubach do 14-16 na wschodzie i zachodzie kraju; 16-17 w centrum do 18 na południu.

15 lipca deszcz popada miejscami na zachodzie i wschodzie kraju. W pasie od południowej Polski po centrum i północ również są szanse na przelotne opady ale pojawią się na może 5-10% obszaru, tak więc dzień w większości kraju upłynie sucho z umiarkowanym zachodnim wiatrem.

Na zachodzie późnym popołudniem znad Niemiec dotrą burze z ulewami do 50 mm i drobnym gradem do 1-2 cm. Miejscami silniej powieje do 70 km/h.

Osobna strefa burz również z ulewami wystąpi miejscami na północnym wschodzie- szczególnie na Podlasiu.

Kolejne dni nadal burzowe. Prognozy rozjeżdżają się w czwartek. Jedne modele pogodowe sugerują większe stacjonarne opady na południu i w centrum kraju zaś inne; że lokalnie słabo przelotnie popada. Sytuacja zapewne wyjaśni się w środę o poranku.

Dlaczego warto zostawić resztki pożniwne na polu? Tanie źródło materii organicznej i mikroelementów

0
Resztki pożniwne

Wielu rolników nadal nie docenia wartości, jakie niosą resztki pożniwne. A szkoda, bo te są cennym źródłem makro- i mikroelementów oraz materii organicznej. Jednak, aby w pełni wykorzystać ich potencjał, warto podjąć działania mające na celu przyśpieszenie rozkładu.

W uprawie roślin powstaje nie tylko plon główny, ale także plon uboczny. Stosunek masy plonu głównego do masy resztek pozostawionych (czyli plonu ubocznego) na polu po zbiorze zależy od rośliny uprawnej. W przypadku zbóż wynosi od 1:0,5 do 1:1,5. Dla kukurydzy na ziarno stosunek plonu głównego do ubocznego to 1:2, a masa tego drugiego może dochodzić nawet do 30 t/ha. Z kolei stosunek resztek pożniwnych do masy plonu rzepaku wynosi 1:2. Masa plonu ubocznego w przypadku tej rośliny może sięgać 10-12 t/ha. Takie resztki, np. słomę, można zebrać i wykorzystać w gospodarstwie lub sprzedać. Innym rozwiązaniem jest pozostawienie ich na polu.

Znaczenie resztek pożniwnych

Według szacunków, w Polsce produkuje się ok. 30 mln ton słomy rocznie, z czego tylko ok. 10% zostaje na polach. Słoma pozostawiona na polu poprawia strukturę gleby, jej zdolność do zatrzymywania wody oraz wpływa na zwiększenie aktywności mikroorganizmów. Takie resztki pożniwne będą także źródłem materii organicznej. Współczynnik reprodukcji materii organicznej dla tony słomy wynosi między +0,175 a +0,210. Oznacza to, że pozostawienie tony słomy zwiększa zawartość materii organicznej w glebie od 0,175 do 0,210 tony. Dla porównania wartość tego współczynnika dla tony obornika wynosi +0,070, a dla 1 m3 gnojowicy od +0,014 do +0,028.

Resztki pożniwne stanowią bogate źródło składników pokarmowych. Pozostałości po zbiorach poszczególnych roślin różnią się ich zawartością. Tona plonu ubocznego zbóż zawiera 6-10 kg/ha K2O, 3-15 kg/ha azotu, 3-4 kg/ha CaO, 1,2-2 kg/ha P2O5 oraz bor, miedź i molibden. Tona resztek pożniwnych kukurydzy na ziarno dostarcza średnio 15 kg K2O, 10 kg azotu, 2,5 kg P2O5, 4 kg CaO oraz 2 kg MgO. Z kolei tona pozostałości po zbiorze rzepaku zawiera 20-22 kg/ha K2O, 15-18 kg/ha CaO, 13-15 kg/ha MgO, 7-9 kg/ha azotu, 3-3,5 kg/ha P2O5, a także bor, miedź, cynk, mangan czy molibden.

Ryzyko pozostawienia resztek pożniwnych

Pozostawienie resztek po zbiorze na polu ma także pewne wady. Pozostałości po zbiorach są źródłem patogenów – np. grzybów wywołujących fuzariozy, septoriozy, rdze, mączniaki czy rynchosporiozę. Należy jednak mieć na uwadze, że ten problem dotyczy głównie gospodarstw, w których występują monokultury. Przestrzeganie prawidłowego płodozmianu pozwoli ograniczyć ryzyko nasilenia chorób grzybowych. Na zahamowanie rozwoju patogenów wpłynie także zastosowanie na resztki pożniwne preparatów biologicznych. Mikroorganizmy zawarte w takich środkach natychmiast kolonizują pozostałości po zbiorze, utrudniając rozwój patogenów.

Rozkład resztek pożniwnych

Resztki organiczne trafiające do gleby podlegają mineralizacji oraz humifikacji. Procesy te zachodzą równolegle, a produkty powstałe w jednym są włączane do tego drugiego. Mineralizacja polega na rozkładzie materii organicznej do prostych związków mineralnych. Prowadzi do degradacji materii organicznej, ale z drugiej strony dzięki temu procesowi dochodzi do udostępnienia składników pokarmowych dla roślin. Z kolei w trakcie humifikacji powstaje próchnica (humus). To także proces rozkładu materii organicznej.

Jednak drugim etapem humifikacji jest synteza swoistych związków próchnicznych. Na tempo rozkładu słomy w glebie wpływają głównie: wilgotność i odczyn gleby, temperatura, dostępność azotu, a także rozdrobnienie resztek oraz głębokość ich przykrycia. Proces najefektywniej będzie zachodził przy wilgotności 60-70%, temperaturze powyżej 15°C oraz pH 6,0-7,0. Optymalny stosunek C:N wynosi 30:1.

Do prawidłowej mineralizacji słomy niezbędny jest tlen. Głębokość przykrycia resztek powinna wynosić 8–12 cm. Na glebach lekkich można słomę przykryć głębiej, z kolei na ciężkich zaleca się w ogóle zrezygnować z wymieszania resztek. W przypadku takich stanowisk deficyt tlenu w niższych warstwach gleby spowoduje, że resztki pożniwne zaczną gnić, co może skutkować wydzielaniem toksycznych substancji, które będą hamowały rozwój rośliny następczej oraz wpływały na zwiększenie podatności roślin na porażenie przez patogeny, np. grzyby z rodzaju Fusarium. Dodatkowo, w przypadku suszy (już niezależnie od rodzaju gleby) także lepiej zrezygnować z przykrycia resztek i pozostawić je w formie mulczu.

Sprawdź także: Materia organiczna, substancja organiczna i próchnica glebowa – co jest czym i jaką pełni rolę?

Przyśpieszyć rozkład

Naturalny proces rozkładu słomy jest powolny. Stosunek C:N w glebie wynosi 10:1. W przypadku słomy zbóż stosunek C:N waha się od 60:1 (słoma jęczmienna) do nawet 100:1 (pszenna). Słoma jest więc bogata w węgiel, ale uboga w azot. To spowalnia rozkład biomasy przez mikroorganizmy. Dlatego też należy podjąć działania przyśpieszające ten proces. Zwiększenie tempa rozkładu resztek pożniwnych skutkuje szybszym uwolnieniem składników pokarmowych dla rośliny następczej. Co może pozwolić na ograniczenie konieczności stosowania nawozów (Tab. 1, 2).

Nawozy azotowe i wapniowe

Bakterie potrzebują ok. 0,8 kg azotu, żeby rozłożyć 100 kg słomy. Azot ten będą czerpały z gleby, co może spowodować jego deficyt dla rośliny następczej. Dlatego też, aby zapewnić bakteriom odpowiedni poziom azotu, niezbędny do szybkiego rozkładu resztek pożniwnych, bez szkody dla rośliny następczej, warto zastosować nawozy azotowe. Na pozostałości roślin można zaaplikować każdy nawóz azotowy, jednak szczególnie polecane są nawozy płynne, np. RSM czy roztwór mocznika, ponieważ pozwolą na równomierne pokrycie słomy oraz są najlepiej przyswajalne.

Rozkład resztek pożniwnych przyspieszy także aplikacja nawozów wapniowych, ale tylko wtedy, gdy zastosowany zostanie także nawóz azotowy. Wapno powoduje wzrost aktywności mikroorganizmów, co pozwoli na zwiększenie tempa rozkładu resztek. Ograniczy także toksyczny wpływ kwasów powstających podczas rozkładu słomy. W zależności od pH gleby oraz ilości słomy nawozy wapniowe należy stosować w dawce od 0,5 do 1,5 t/ha CaO.

Kwasy humusowe

Kwasy humusowe to jeden ze składników próchnicy. Są swojego rodzaju magazynem wody, gromadząc ją i udostępniając roślinom, kiedy zajdzie taka potrzeba. Wysoki poziom kwasów humusowych w glebie ułatwia powstawanie struktury gruzełkowej gleby oraz zapobiega jej zaskorupieniu. Poprawiają one także strukturę gleby, jej napowietrzenie oraz dostępność składników pokarmowych dla roślin. Warto je zastosować na resztki pożniwne, ponieważ wspomagają namnażanie mikroorganizmów glebowych rozkładających pozostałości roślin po zbiorze. Dzięki poprawie warunków wodno-powietrznych resztki nie gniją, tylko ulegają prawidłowemu rozkładowi.

Biopreparaty a resztki pożniwne

Rozkład celulozy, która jest głównym składnikiem budulcowym słomy, przeprowadzają mikroorganizmy występujące naturalnie w glebie. Jednak szczególnie na glebach przesuszonych i wyjałowionych warto też zastosować preparaty biologiczne. Zastosowanie biopreparatu na resztki pożniwne pozwoli na zwiększenie puli mikroorganizmów przeprowadzających proces rozkładu, które będą się szybko namnażać. Źródłem węgla i energii będą dla nich pozostawione na polu resztki. Z czasem masa słomy zostanie zredukowana, zwiększy się natomiast masa bakterii i grzybów.

Duża ilość mikroorganizmów wpłynie na poprawę struktury gleby, jej napowietrzenia oraz zdolności do zatrzymywania wody. Dodatkowo pożyteczne mikroorganizmy będą konkurować o miejsce i składniki pokarmowe z patogenami, co może spowodować ograniczenie liczebności tych drugich. Składnikiem biopreparatów dedykowanych do stosowania na resztki pożniwne są na ogół bakterie z rodzaju Bacillus, czasem grzyby z rodzaju Trichoderma. Nie zawsze w etykietach takich środków znajdziemy precyzyjne informacje o ich zawartości. Czasem widnieje tylko taki zapis: „odpowiednio dobrane mikroorganizmy” albo „efektywne mikroorganizmy”.

Wprowadzając resztki pożniwne poprawiamy kondycję i żyzność gleby. fot. M.Piśny.

Zalecenia

Produkty zwiększające tempo mineralizacji resztek pożniwnych trzeba aplikować możliwie szybko po zbiorze plonu głównego. Przed zastosowaniem preparatu resztki powinny być starannie rozdrobnione i równomiernie rozłożone po polu, co ułatwi ich rozkład. Już po aplikacji resztki należy płytko wymieszać z glebą lub docisnąć wałami. Niektóre preparaty powinny być stosowane na wilgotną glebę (np. EM Naturalnie Aktywny). Z kolei w przypadku innych, jeśli jest sucho, producent zaleca zwiększenie ilości wody – nawet do 600 l/ha. Aplikację najlepiej wykonać w pochmurny dzień albo wcześnie rano lub wieczorem, kiedy nasłonecznienie nie jest jeszcze takie duże.

Część producentów zaleca dodanie do swojego środka nawozu azotowego (np. Bi Słoma, Słoma Finito). Inni natomiast wykluczają łączenie swoich produktów ze środkami ochrony roślin i nawozami (np. Humus Active na resztki pożniwne). Jak w przypadku wszystkich innych środków aplikowanych na polu także przed zastosowaniem preparatów przyśpieszających rozkład resztek pożniwnych – bez względu na ich skład – należy uważnie czytać etykiety.

135 mm w Zakopanem i 95 mm w Rawie Mazowieckiej. Przegląd sum opadów do 12 lipca na terenie Polski

0
Suma opadów deszczu do 12 lipca włącznie
Suma opadów deszczu do 12 lipca włącznie
Suma opadów deszczu do 12 lipca włącznie

135 mm- tyle deszczu spadło przez 12 dni lipca w Zakopanem i jest do 70% normy opadów dla Lipca (norma to 100%). Na nizinach najbardziej mokrą okolicą jest Rawa Mazowiecka w woj. Łódzkim; Mogielnica i Radom na Mazowszu- tutaj stacje meteorologiczne zanotowały już blisko 100 mm deszczu.

Kolejnym bardzo mokrym regionem jest Łomża, Ostrołęka (deszcze ciągłe) oraz Podkarpacie wraz z Zieloną Górą i Roztocze; gdzie notujemy powyżej 60 mm deszczu głównie pochodzenia burzowego, konwekcyjnego.

Cały czas znajdują się jednak regiony z niewielkimi opadami. Tak jest w wąskim pasie od Puław po Sandomierz, Tarnobrzeg; powiatu Mławskiego po środkowe, zachodnie, północne Kujawy aż po Kaszuby; powiat Wałecki w woj. Zachodniopomorskim; Sieradza po Wieluń oraz pojedyncze miejscowości w woj. Dolnośląskim; gdzie suma opadów nie przekroczyła jeszcze 30 mm.

Według prognoz na szczęście- bo wody jeszcze potrzeba i nieszczęście bo czas już żniw opadów w tym tygodniu jeszcze nie zabraknie. Będą one głównie pochodzenia burzowego, zatem większe szanse na opady będą w dolinach rzek, jezior, bagien niż na suchych terenach.

Z obecnych opadów bardzo cieszy się kukurydza i łąki, które przy obecnych warunkach będą czuć się jak w raju.

19. Dzień Ziemniaka w Żelaznej. Spotkanie pełne wiedzy i technologii. Sprawdź, co czekało na zwiedzających!

0
Dzień Ziemniaka

4 lipca 2025 roku odbył się 19. Dzień Ziemniaka w Żelaznej – wydarzenie, które od lat przyciąga producentów, doradców i naukowców związanych z jedną z najbardziej wymagających, ale i wszechstronnie wykorzystywanych roślin uprawnych w Polsce.

Połączyli siły na Dzień Ziemniaka w Żelaznej

Tegoroczny Dzień Ziemniaka w Żelaznej został zorganizowany wspólnie przez Rolniczy Zakład Doświadczalny SGGW w Żelaznej, firmę Procam oraz producenta maszyn rolniczych AVR. Było to wydarzenie, które nie tylko pokazało nowoczesne podejście do uprawy ziemniaka, ale również połączyło wiedzę akademicką z doświadczeniem praktyków i zaawansowaną technologią. Uczestnicy podkreślali, że tego rodzaju spotkania mają ogromne znaczenie, a współpraca to dziś nie wybór, lecz konieczność.

Zróżnicowanie odmian

Centralnym punktem programu były pokazy polowe z prezentacją odmian ziemniaka, zarówno typów jadalnych, jak i tych przeznaczonych do przetwórstwa. Szczególnym zainteresowaniem cieszyły się odmiany takie jak Rumba, Lady Britta i Hermes – o różnych kierunkach użytkowania. Prezentowane kreacje są dostosowane do zmiennych warunków glebowo-klimatycznych w odpowiedzi na rosnące wymagania rynku. Podczas lustracji oceniono ich wigor i pokrój, wyrównanie i zdrowotność bulw, a także potencjał plonowania.

Odkrywka glebowa

Istotnym punktem programu wydarzenia była odkrywka glebowa, przygotowana na jednym z pól doświadczalnych. Uczestnicy mogli zobaczyć profil glebowy i ocenić strukturę warstwy ornej i podglebia. Doskonale zwizualizowano także system korzeniowy ziemniaka.

Pogoda pod kontrolą

Podczas spotkania zaprezentowano system monitoringu wykorzystywanego w codziennej pracy w RZD w Żelaznej. Stacja meteorologiczna, w pełni zautomatyzowana i wyposażona w nowoczesne sensory, umożliwia prowadzenie bieżących pomiarów meteorologicznych, jak i siedliskowych. W skład jej wyposażenia wchodzą m.in. czujnik kowariancji wiatrów, pyranometr rejestrujący natężenie promieniowania słonecznego oraz sondy glebowe, mierzące wilgotność i temperaturę gleby na różnych głębokościach. Taki precyzyjny monitoring warunków mikroklimatycznych pozwala trafnie określać momenty krytyczne dla roślin i optymalizować nawożenie czy nawadnianie, co stanowi podstawę rolnictwa precyzyjnego.

Ochrona przed agrofagami

Ochrona ziemniaka była jednym z kluczowych tematów poruszanych przez specjalistów firmy Procam. W oparciu o warunki panujące w bieżącym sezonie oraz obserwacje poletek demonstracyjnych omówiono zalecenia dotyczące zarówno ochrony, jak i konkretne strategie przeciwdziałania agrofagom (m.in. zarazie ziemniaka i rizoktoniozie). Zwracano uwagę na potrzebę dokładnego dostosowania zabiegów do presji patogenów oraz warunków pogodowych, przy jednoczesnym ograniczeniu liczby aplikacji. Na pokazowej plantacji zastosowano biopreparaty wspomagające mineralizację resztek pożniwnych, co ma kluczowe znaczenie w budowaniu żyzności gleby oraz ograniczaniu patogenów chorobotwórczych.

Sprawdź także: Najgroźniejsze choroby ziemniaka. Zaraza i alternarioza w sezonie 2025

Specjalistyczne maszyny

Tegoroczny Dzień Ziemniaka w Żelaznej uzupełniła ekspozycja maszyn marki AVR. Zaprezentowano nowoczesne rozwiązania do sadzenia, pielęgnacji i zbioru ziemniaków. Tego rodzaju maszyny nie tylko zwiększają efektywność produkcji, ale także pozwalają na ograniczenie strat jakościowych i towarowych, co ma bezpośrednie przełożenie na ekonomikę uprawy.

Więcej słońca i cieplej. Miejscami zagrzmi i mocniej popada- pogoda dla rolników 13 lipca

0
Pogoda dla 13 lipca
Pogoda dla 13 lipca
Pogoda dla 13 lipca

W niedzielę 13 lipca podsumujemy opady za ostatni czas na terenie Polski. W wielu regionach spadło sporo deszczu- w sam raz dla upraw rolniczych ale zbyt małe opady by odbudować zasoby wodne sprzed kilku lat, zatem susza ta pod ziemią, hydrologiczna nadal trwa i trwać będzie póki nie spadnie jeszcze dodatkowe 200-350 mm, których nam brakuje by odbudować zasoby wodne.

Przed nami stopniowa poprawa pogody. Już dziś na wschodzie i południu kraju świeci dużo słońca. Jutro słońca pokaże się już w całym kraju a od okolic Konina po Sieradz, Wieluń, Opole słońce przez cały dzień ma przeważać na niebie nad chmurami kłębiastymi.

Największe szanse na burze w niedzielę 13 lipca są od Katowic po Kraków, Sandomierz, Lublin, Kielce, Radom, Końskie, Częstochowę- tu w wielu miejscach spadnie do jutrzejszego wieczora do 30 mm deszczu. Tym razem niestety burza może nieść już grad do 1-2 cm. Na zachodzie, północy, wschodzie miejscami wypiętrzą się chmury i pojedyncze przekształcą się w chmury z opadami i burzami- popada jednak lokalnie a w większości regionów dzień upłynie bez deszczu.

Wiatr w całym kraju zacznie wiać z południa i południowego wschodu przynosząc cieplejsze powietrze na poziomie 23-26 stopni. Po opadach spadek temperatury do 19 stopni.

Kolejne dni również przyniosą przeplatankę słońca z deszczem ale będzie można wyodrębnić regiony z dnia na dzień; gdzie opady nie wystąpią. We wtorek temperatura wzrośnie miejscami do 27-28 stopni, zrobi się parno i duszno.

Ostatnie opady w kulturze można przypisać deszczom świętojańskim, które lata temu zawsze występowały z różną intensywnością między połową czerwca a połową lipca po czym następowała pora żniw.

Światowe ceny masła osiągnęły w czerwcu historyczny poziom

0
Światowe ceny masła biją rekordy

Z raportu Organizacji Narodów Zjednoczonych do spraw Wyżywienia i Rolnictwa (FAO) wynika, że wskaźnik międzynarodowych cen artykułów mlecznych FAO wyniósł w czerwcu 154,4 punktów, co stanowi wzrost o 0,8 punktu (0,5 procent) w porównaniu z majem i 26,5 punktu (20,7 procent) w porównaniu z wartością sprzed roku.

Światowe ceny masła wzrosły najmocniej w czerwcu

Międzynarodowe ceny masła wzrosły najmocniej (2,8 procent m/m) osiągając nowy historyczny poziom. Utrzymujący się trend wzrostowy był napędzany głównie przez utrzymujące się niedobory podaży w Oceanii i Unii Europejskiej, w połączeniu z silnym popytem importowym z Azji, w tym z Bliskiego Wschodu.

Nowa Zelandia weszła w fazę sezonowego spowolnienia produkcji, podczas gdy w Unii Europejskiej skurczenie się pogłowia wywołane przepisami ochrony środowiska ograniczyły ekspansję produkcji mleka, a niektóre regiony zachodnie dodatkowo odczuły skutki utrzymujących się ognisk wirusa niebieskiego języka pod koniec 2024 roku. Z raportu Organizacji Narodów Zjednoczonych do spraw Wyżywienia i Rolnictwa (FAO) wynika, że wskaźnik międzynarodowych cen artykułów mlecznych FAO wyniósł w czerwcu 154,4 punktów, co stanowi wzrost o 0,8 punktu (0,5 procent) w porównaniu z majem i 26,5 punktu (20,7 procent) w porównaniu z wartością sprzed roku.

Także w Polsce ceny sprzedaży masła wróciły do trendu wzrostowego po korekcie spadkowej w maju.

Wskaźnik światowych cen produktów mlecznych FAO najwyżej od lipca 2022 roku – wykres

Dane MRiRW pokazują, że krajowe ceny skupu mleka (klasa ekstra) rosły gwałtownie od sierpnia do grudnia ubiegłego roku po zaliczeniu wielomiesięcznego dołka w okresie czerwiec-lipiec. Dane o cenie średniej ze stycznia pokazały jednak duży (-13%) spadek ceny średniej z 2,63 zł/l w grudniu do 2,29 zł/l. W kolejnych miesiącach (do maja) cena średnia pozostawała w przedziale 2,27 – 2,29 zł/l. Nadal majowy poziom – 2,275 zł/l (tu dane się kończą) ceny średniej był o 15% wyższy niż w maju 2024 roku (1,99 zł/l)

Globalne ceny sera wzrosły trzeci miesiąc z rzędu

Ceny sera wzrosły również trzeci miesiąc z rzędu, dzięki utrzymującemu się silnemu popytowi w handlu detalicznym i gastronomii w Azji Wschodniej.

Dostawy mleka w proszku przewyższały popyt, a ceny spadły

Dla porównania, ceny odtłuszczonego mleka w proszku spadły o 0,6 proc., a ceny pełnego mleka w proszku spadły o 2,3 proc. na skutek ograniczonego popytu i dużych światowych dostaw.

W Polsce ceny masła wzrosły w czerwcu

Jeszcze w grudniu 2024 roku krajowe ceny sprzedaży masła były najwyższe w historii (cena średnia miesięczna 3758 zł/t) według MRiRW. W styczniu i lutym masło taniało, a jego średnia cena spadła do 3063 zł/t (luty). Marzec i kwiecień przyniosły odbicie do 3162 zł/t. W maju średnia cena tony masła wróciła do 3083 zł, by odbić w okolice kwietniowego poziomu w czerwcu. Ciągle czerwcowy poziom ceny średniej oznacza 13% wzrost w skali roku.

Cena średnia masła konfekcjonowanego (82%) w Polsce w ujęciu miesięcznym

W Polsce ceny skupu mleka pozostają stabilne i znacznie wyższe niż rok temu

Przeczytaj również – Kto zarabia najwięcej na mleku? Podlaskie ponownie liderem!

Dane MRiRW pokazują, że krajowe ceny skupu mleka (klasa ekstra) rosły gwałtownie od sierpnia do grudnia ubiegłego roku po zaliczeniu wielomiesięcznego dołka w okresie czerwiec-lipiec. Dane o cenie średniej ze stycznia pokazały jednak duży (-13%) spadek ceny średniej z 2,63 zł/l w grudniu do 2,29 zł/l. W kolejnych miesiącach (do maja) cena średnia pozostawała w przedziale 2,27 – 2,29 zł/l. Nadal majowy poziom – 2,275 zł/l (tu dane się kończą) ceny średniej był o 15% wyższy niż w maju 2024 roku (1,99 zł/l)

Cena średnia skupu mleka (klasa ekstra) w Polsce od 2018 roku

Źródło: FAO, MRiRW

Światowe ceny zbóż najniżej od 2020 roku w czerwcu – FAO

0
Indeks cen zbóż FAO najniżej od 2020 roku

Światowe ceny zbóż były w czerwcu najniższe od 2020 roku. Pokazuje to Indeks cen zbóż FAO, który był w czerwcu najniższy od września 2020 roku. Zgodnie z raportem Organizacji Narodów Zjednoczonych do spraw Wyżywienia i Rolnictwa (FAO) międzynarodowe ceny zbóż kontynuowały spadek w czerwcu po miesięcznym lekkim wybiciu w kwietniu. Największy wpływ na spadek wskaźnika cen zbóż FAO miała kukurydza, która jednak w tym czasie w Polsce drożała. W mniejszym zakresie obniżyły się światowe ceny pozostałych zbóż paszowych (podobnie jak w Polsce) i ryżu, ale międzynarodowe ceny pszenicy odbiły w górę.

Światowe ceny zbóż najniżej od 2020 roku

W czerwcu tego roku wskaźnik cen zbóż FAO wyniósł średnio 107,4 punktów, co stanowi spadek o 1,6 punktu (-1,5 procent) w porównaniu z majem i w konsekwencji poziom najniższy od września 2020 roku (patrz wykres). W skali roku indeks cen zbóż spadł o 6,8 procenta.

Przeczytaj również – Światowa produkcja zbóż i zapasy mocno wzrosły w prognozie FAO na sezon 2025/26

Indeks cen zbóż FAO w ujęciu miesięcznym (wykres)

Dla porównania, ceny średnie miesięczne pszenicy i kukurydzy w kraju od 2018 roku

Globalne ceny kukurydzy gwałtownie spadły w czerwcu (w Polsce wzrosły) trzeci miesiąc z rzędu, ponieważ rosnące sezonowe zapasy w Argentynie i Brazylii zaostrzyły konkurencję między głównymi krajami eksportu. Światowe ceny sorgo i jęczmienia również spadły w czerwcu.

Międzynarodowe ceny pszenicy wzrosły w ujęciu miesięcznym pomimo presji żniwnej na półkuli północnej, odzwierciedlając głównie obawy związane z pogodą w niektórych kluczowych regionach uprawy, w tym w Federacji Rosyjskiej oraz niektórych częściach Unii Europejskiej i Stanów Zjednoczonych Ameryki.

Jednocześnie indeks cen ryżu FAO spadł w czerwcu o 0,8 procenta, co było spowodowane mniejszym popytem na odmiany Indica.

Indeks cen zbóż może kontynuować spadek w lipcu

Indeks cen zbóż może kontynuować spadek także w lipcu pod presją rosnącej podaży ze zbiorów na półkuli północnej. Tym bardziej, że lipcowa prognoza bilansów trzech głównych zbóż (pszenica, kukurydza, ryż) opublikowana przez FAO pokazuje oczekiwany wzrost produkcji i zapasów. Oznacza to, że rosnąca konsumpcja nie nadąży za produkcją, a zapasy światowe zbóż wzrosną na koniec sezonu 2025/26. Oczywiście do spełnienia się tego scenariusza droga jeszcze daleka, ale puki co same prognozy wpływają negatywnie na ceny.

Światowa produkcja, zużycie i zapasy zbóż – FAO (wykres)

Źródło: FAO, MRiRW

W obronie europejskiego rolnictwa – głos rolników z całej Unii. Co z umową Mercosur?

0

9 lipca 2025 roku w Warszawie odbyła się konferencja „W obronie europejskiego rolnictwa – apel o odpowiedzialną politykę UE”. Wydarzenie zgromadziło przedstawicieli organizacji rolniczych z wielu państw członkowskich Unii Europejskiej, rolników, ekspertów, a także media. W centrum uwagi znalazły się wyzwania przed jakimi stoi europejskie rolnictwo. Poruszono tematy Wspólnej Polityki Rolnej, zagrożeń wynikających z umowy Mercosur oraz potrzeb i realnej ochrony rynku rolnego.

Alarmujący kryzys na rynku cukru

Konferencję poprzedził oficjalny apel skierowany do Ministra Rolnictwa i Rozwoju Wsi, Czesława Siekierskiego, w sprawie pogłębiającego się kryzysu na rynku cukru. Jak wskazano, w ciągu ostatnich kilkunastu miesięcy ceny cukru spadły aż o 40%, a obecne stawki kontraktacyjne dla plantatorów buraka cukrowego są niższe niż koszty produkcji. Sytuacja ta grozi upadkiem całych gospodarstw, likwidacją cukrowni, a w dłuższej perspektywie – uzależnieniem Polski od importu.

Sygnatariusze apelu domagają się natychmiastowych działań interwencyjnych – w tym analizy mechanizmów cenowych, stworzenia skutecznych narzędzi wsparcia i wprowadzenia barier chroniących rynek przed destabilizującym importem. Kryzys sektora cukrowniczego wskazano jako przykład problemów strukturalnych w europejskim rolnictwie, wymagających rozwiązań na poziomie unijnym.

Stanowczy sprzeciw wobec zmian

Głównym punktem konferencji była prezentacja wspólnego apelu organizacji rolniczych z całej Unii Europejskiej, zatytułowanego „Głos rolników – Nie sprzedawajcie europejskiego rolnictwa!”. Dokument ten wyraża zdecydowany sprzeciw wobec propozycji włączenia Wspólnej Polityki Rolnej (WPR) do ogólnego budżetu polityki spójności UE. Uczestnicy wydarzenia podkreślili, że osłabienie WPR będzie oznaczać nie tylko odebranie rolnictwu stabilnego finansowania, ale również zagrożenie dla bezpieczeństwa żywnościowego, spójności obszarów wiejskich i autonomii strategicznej Europy.

Mercosur zagrożeniem

Znaczną część debaty poświęcono analizie potencjalnych skutków umowy handlowej UE-MERCOSUR. Uczestnicy konferencji jednoznacznie potępili próbę wdrożenia porozumienia w jego obecnym kształcie. Zwracano uwagę, że umowa ta faworyzuje import tanich produktów rolnych z krajów Ameryki Południowej, które nie spełniają unijnych standardów środowiskowych, sanitarnych czy dotyczących dobrostanu zwierząt. Rolnicy argumentowali, że otwarcie rynku na takie produkty doprowadzi do nieuczciwej konkurencji i dalszego osłabiania europejskiego rolnictwa, zwłaszcza wrażliwych sektorów, takich jak mięso, mleko, cukier czy zboża. Wskazano, że porozumienie uderzy szczególnie w małe i średnie gospodarstwa, przyspieszając ich upadek i pogłębiając zjawisko wyludniania wsi.

Sprawdź także: Nie będzie zgody na Mercosur. Polska i Francja ponownie protestują

Potrzeba spójności i wzajemności

Organizacje rolnicze zwróciły również uwagę na rosnącą rozbieżność między polityką środowiskową UE a jej polityką handlową. Z jednej strony rolnicy są zobowiązywani do spełniania coraz bardziej rygorystycznych norm środowiskowych, z drugiej Unia akceptuje import żywności z krajów, które nie przestrzegają nawet podstawowych zasad zrównoważonego rozwoju. Domagano się wprowadzenia tzw. „środków lustrzanych”, które zapewniłyby, że wszystkie produkty trafiające na rynek UE będą wytwarzane zgodnie z tymi samymi standardami. Apelowano o uczciwe warunki konkurencji, pełną wzajemność, certyfikację i rzeczywistą kontrolę importu.

Wspólny apel rolników żądania i ostrzeżenia

W końcowej części konferencji przedstawiono konkretne postulaty. Organizacje rolnicze zażądały:

– zachowania Wspólnej Polityki Rolnej jako autonomicznego filaru UE z odrębnym budżetem,

– natychmiastowego zawieszenia ratyfikacji umowy Mercosur,

– wzmocnienia mechanizmów zarządzania ryzykiem i rynkiem w rolnictwie,

wprowadzenia zasad uczciwego handlu opartego na wzajemności i równych standardach,

– realnego wsparcia dla produkcji krajowej i obszarów wiejskich.

Wspólny dokument podpisali przedstawiciele organizacji z wielu państw członkowskich. Podkreślono, że to nie jest protest, lecz apel o rozsądek. Przypomniano Komisji Europejskiej, że bezpieczeństwo żywnościowe i strategiczna autonomia rolnictwa nie mogą być przedmiotem negocjacji politycznych.

Wnioski i przesłanie konferencji

Konferencja z 9 lipca 2025 roku była wyrazem głębokiego niepokoju środowisk rolniczych wobec kierunku, w jakim zmierza polityka unijna. Przyniosła zjednoczony głos europejskich rolników, którzy domagają się szacunku, uczciwości i dialogu. Wydarzenie to wykazało, że dalsze ignorowanie problemów sektora rolnego może mieć poważne konsekwencje nie tylko dla producentów żywności, ale dla całej Europy jej konsumentów, środowiska, bezpieczeństwa i przyszłości.

Skąd pochodzą ziemniaki? Historia i ciekawostki o jednej z najpopularniejszych upraw

0

Ziemniak (Solanum tuberosum), dziś powszechny składnik polskiej kuchni i podstawowy element wielu systemów uprawnych, pochodzi z terenów Ameryki Południowej, przede wszystkim z regionu Andów. Archeologiczne znaleziska wskazują, że rośliny bulwiaste były uprawiane przez ludy andyjskie już około 8000 lat temu. Szczególnie ważnym ośrodkiem ich rozwoju była dzisiejsza Boliwia i południowe Peru. To tam powstała znaczna różnorodność odmian, które później stały się bazą dla dalszego rozwoju gatunku.

Rdzenne społeczności wysoko rozwinięły techniki przechowywania ziemniaków, w tym tradycyjny sposób produkcji chuño, czyli liofilizowanych bulw, które mogły być magazynowane przez wiele miesięcy. Ziemniaki odgrywały kluczową rolę nie tylko w diecie, ale też w kulturze i religii – często były traktowane jako dar od bóstw.

Wędrówka do Europy – więcej niż przypadek

Do Europy ziemniaki trafiły w XVI wieku, niedługo po wyprawach hiszpańskich konkwistadorów. Początkowo sprowadzane były jako rośliny egzotyczne i ozdobne. Ich właściwości użytkowe zaczęto dostrzegać dopiero w kolejnym stuleciu. W Hiszpanii i we Włoszech bulwy pojawiły się prawdopodobnie już w latach 70. XVI wieku. Stamtąd rozprzestrzeniły się na resztę kontynentu.

Adaptacja ziemniaków do europejskiego klimatu była możliwa dzięki selekcji odmian oraz próbom przystosowania upraw do krótszego sezonu wegetacyjnego. Z czasem zauważono, że roślina świetnie sprawdza się w różnych typach gleb i strefach klimatycznych, co ułatwiło jej szybkie rozprzestrzenienie.

Polska, a ziemniak – ponad 300 lat wspólnej historii

Na ziemiach polskich pierwsze próby uprawy ziemniaka miały miejsce na przełomie XVII i XVIII wieku. W literaturze historycznej przyjmuje się, że uprawę zapoczątkowano w ogrodach magnackich i klasztornych. Szerzej ziemniaki rozpowszechniły się dopiero w wieku XIX, głównie za sprawą zaleceń agronomicznych i presji ekonomicznej – były tańszą alternatywą dla zboża w latach nieurodzaju.

W połowie XIX wieku ziemniak był już podstawą żywienia ludności wiejskiej i jednym z najważniejszych składników pasz dla zwierząt gospodarskich. Rolnicy dostrzegli również jego rolę w płodozmianie – uprawa ziemniaków pozytywnie wpływała na strukturę gleby i ograniczała rozwój chwastów.

Znaczenie gospodarcze i rolnicze

Ziemniaki od lat należą do najistotniejszych upraw w Polsce. Według danych IERiGŻ i GUS, nasz kraj plasuje się w czołówce europejskich producentów ziemniaka. Wprawdzie powierzchnia upraw spadła w ostatnich dekadach, ale wzrosła wydajność, głównie dzięki postępowi hodowlanemu i zastosowaniu nowoczesnych technologii agrotechnicznych.

Ziemniaki mają ogromne znaczenie w kontekście różnicowania produkcji rolniczej. Można je uprawiać na ziarno, do przetwórstwa skrobiowego, jako surowiec dla przemysłu spirytusowego oraz jako komponent żywności funkcjonalnej. Wciąż pozostają również podstawą żywienia zwierząt na wielu gospodarstwach – szczególnie w hodowli trzody chlewnej.

Ciekawostki botaniczne i użytkowe

Ziemniak należy do rodziny psiankowatych (Solanaceae), tej samej co pomidor, bakłażan czy tytoń. Interesujące jest, że cała nadziemna część rośliny jest trująca – zawiera alkaloid solaninę, który w dużych ilościach jest niebezpieczny dla zdrowia ludzi i zwierząt. Jadalne są jedynie bulwy, i to pod warunkiem, że nie są zielone lub kiełkujące.

Warto również wiedzieć, że bulwy nie są korzeniami, lecz przekształconymi podziemnymi łodygami – stąd ich zdolność do kiełkowania z tzw. oczek, będących pąkami. Ta właściwość jest kluczowa w rozmnażaniu wegetatywnym, które dominuje w produkcji sadzeniaków.

Hodowla odmian – od tradycji do innowacji

Dzięki postępowi hodowlanemu Polska dysponuje dziś szerokim zakresem odmian ziemniaka o różnych cechach użytkowych: od wczesnych i bardzo wczesnych, po odmiany późne o wysokiej zawartości skrobi. W ofercie znajdują się odmiany jadalne o różnym typie kulinarnym (A, B, C), ale też przemysłowe, skrobiowe, paszowe i specjalistyczne, np. dla gastronomii.

Współczesna hodowla koncentruje się nie tylko na walorach smakowych i technologicznych, ale także na odporności na choroby (zaraza ziemniaczana, rizoktonioza) oraz dostosowaniu do warunków klimatycznych i ograniczeń związanych z ochroną środowiska. Coraz większą rolę odgrywają także programy hodowli biologicznej i ekologicznej.

Znaczenie w kontekście zmian klimatu

Ziemniak, jako roślina wymagająca umiarkowanego klimatu, znajduje się obecnie pod presją zmian środowiskowych. Wzrost temperatur, zmniejszająca się ilość opadów w okresie wegetacyjnym oraz nieregularność warunków pogodowych stwarzają nowe wyzwania dla producentów.

Z jednej strony zmiany te wpływają negatywnie na jakość i wielkość plonu, z drugiej – zmuszają do wprowadzania nowych rozwiązań technologicznych: nawadniania kroplowego, nowych systemów uprawy (np. mulczowanie), czy wyboru odmian bardziej odpornych na stres wodny. Duże znaczenie mają tu także narzędzia precyzyjnego rolnictwa, które pozwalają na optymalizację nawożenia i ochrony roślin.

Tradycja i kultura – ziemniak w życiu społecznym

Nie sposób pominąć znaczenia ziemniaka w kulturze ludowej. W wielu regionach Polski do dziś obchodzone są święta pieczonego ziemniaka, a w gwarach regionalnych istnieją dziesiątki nazw tej rośliny – od gruli w Małopolsce, przez kartofle w Wielkopolsce, po pyry i ziemniaki na Mazowszu.

Ziemniak stał się symbolem nie tylko pracy rolniczej, ale też wytrwałości i przystosowania do trudnych warunków. Dla wielu rodzin wiejskich przez dziesięciolecia stanowił gwarancję przetrwania – jako tanie, sycące i łatwe do przechowywania źródło energii.

Współczesna rola ziemniaka w rolnictwie zrównoważonym

W nowoczesnym podejściu do produkcji rolniczej ziemniaki mogą odegrać istotną rolę w kontekście rolnictwa regeneratywnego i zrównoważonego. Ich uprawa, odpowiednio prowadzona, może poprawiać strukturę gleby, a włączenie ich do płodozmianu pomaga ograniczać stosowanie środków ochrony roślin i nawozów mineralnych.

Zastosowanie międzyplonów, nawozów organicznych i precyzyjnego zarządzania nawożeniem azotowym pozwala na znaczące ograniczenie emisji gazów cieplarnianych i wypłukiwania azotanów do wód gruntowych. Nowoczesne gospodarstwa mogą łączyć produkcję ziemniaka z energetyką biogazową – wykorzystując odpady poprodukcyjne jako substrat.

Cena diesla w hurcie przewyższa cenę benzyny o 40 groszy !!!

0
Ceny paliw w hurcie i na stacjach spadły nieco.

Cena diesla w hurcie przewyższa o 40 groszy cenę popularnej benzyny Pb95. Kierowcy doczekali się wreszcie delikatnego spadku ceny średniej benzyny i autogazu. Niestety cena diesla nie chce spadać, a cena diesla w hurcie ostatnio rośnie. Pocieszeniem dla kierowców samochodów osobowych są wakacyjne upusty oferowane przez największe sieci stacji. Stacje te (też PKN Orlen) mają jednak bardzo wysokie ceny wyjściowe.

Niepokojące dla rolników jest ponowne rozjechanie się ceny diesla w hurcie i hurtowej ceny benzyny do aż 40 groszy (z VAT). Taka sytuacja miała miejsce zimą, ale wtedy wynikała z większego zużycia oleju opałowego w sezonie grzewczym.

Różnica ceny hurtowej diesla i Pb95 – wykres

Cena diesla w hurcie

W oficjalnym cenniku PKN Orlen benzyna 95 oktanów podrożała o 9 groszy na litrze, a cena diesla w hurcie wzrosła aż o 18 groszy na litrze w tygodniu kończącym się 9 lipca 2025 roku. Wyższe ceny w hurcie są konsekwencją odbicia cen ropy naftowej w I połowie tego tygodnia. Na stacjach ceny benzyny spadły na razie delikatnie śladem dużych przecen w cennikach hurtowych sprzed tygodnia. Jednocześnie diesel na stacjach praktycznie nie zareagowały na wyższe ceny w hurcie. W konsekwencji średnia cena diesla pozostała na poziomie 6,05 zł/litr, a benzyny 95 oktanów spadła do 5,91 zł/litr.

Na szczęście dla kierowców wróciły wakacyjne promocje

Efektem wcześniejszych zmian był bardzo duży wzrost marż stacji paliw, które zamiast dostosować cenniki do warunków rynkowych proponują, zwykle 20-40 groszowe, upusty przy zakupach z użyciem aplikacji. Zresztą upusty oferują sieci, które mają dużo wyższe ceny od od średniej krajowej.

Przeczytaj również – Ceny paliw w hurcie i na stacjach rozjechały się mocno !!!

Warto szukać tańszych stacji

Cena diesla w hurcie
Rozpiętość cenowa między najtańszymi stacjami paliw, a tymi najdroższymi zwiększyła się w ostatnim czasie. Tradycyjnie już najtańsze stacje są zlokalizowane przy centrach handlowych, ewentualnie stacje miejskie, a najdroższe przy drogach szybkiego ruchu. Różnice cenowe wynikają z powrotu marż na bardzo wysokie poziomy. Licząc od początku 2025 roku marże średnie stacji paliw są dużo powyżej średniej z lat 2017-2023 (w 2024 roku były rekordowe). Decydujący wpływ na ceny, a tym samym marże stacji ma PKN Orlen, który posiada najwięcej stacji na rynku.

Ceny paliw na stacjach – średnie na 09-07-2025

Według e-Petrol.pl w połowie 28-go tygodnia 2025 za benzynę 95-oktanów i olej napędowy trzeba było średnio zapłacić na krajowych stacjach odpowiednio 5,91 zł/litr i 6,05 zł/litr. Oznacza to, że cena popularnej benzyny spadła o 4 grosze, a nie zmieniła się w skali tygodnia. Jednocześnie cena średnia autogazu spadła o 4 grosze do 2,74 zł/l. Na giełdach ceny ropy wzrosły w ostatnim tygodniu, ale kurs usd/pln jest utrzymuje się na niskim poziomie.

Cena średnia paliw w detalu: 09-07-2025 / zmiana tygodniowa (według portalu e-petrol.pl):

• Pb98: 6,69 zł/l (-5 gr/l);
• Pb95: 5,91 zł/l (-4 gr/l);

• ON: 6,05 zł/l ( 0 gr/l);
• LPG: 2,74 zł/l (-4 gr/l).

Ceny paliw na stacjach – wykres

Paliwa są dużo tańsze od swoich historycznych maksimów z 2023 roku (8,08 zł/l – ON z października i 7,95 zł/l – Pb95 z czerwca 2023).

Aktualnie ceny obu głównych paliw są również niższe niż przed rokiem o 41-53 gr/l w detalu i 34-68 groszy na litrze w hurcie.

Ceny paliw mocno spadły w skali roku (tabela)

Cena diesla w hurcie jest ponowienie dużo wyższa od benzyny

W cenniku hurtowym PKN Orlen w skali tygodnia kończącego się 9-go lipca 2025, cena netto litra benzyny 95 wzrosła o 8 groszy (-25 groszy tydzień wcześniej) i sięgała 5,517 zł/litr (z VAT). W tym samym czasie cena diesla w hurcie wzrosła aż o 18 groszy (-22 grosze tydzień wcześniej) i sięgała 5,921 zł/litr (z VAT). Oznacza to, że diesel był o 40 groszy droższy od benzyny (z VAT).

Warto przypomnieć, że od połowy maja do połowy czerwca ceny diesla i benzyny w hurcie były równe, a nawet ON był czasem tańszy. Wcześniej taka sytuacja miała miejsce w sierpniu 2024 roku.

Od początku 2025 roku benzyna 95 w hurcie tanieje o 19 groszy, a diesel potaniał w tym czasie o 10 groszy na litrze.
Dla porównania, średnia cena PB-95 i ON spadła na stacjach paliw odpowiednio o 13 groszy i 6 groszy za litr od początku tego roku.

Hurtowe ceny paliw PKN Orlen (wykres)

Notowania ropy Brent na tle zmian kursu USD/PLN (wykres)


Ceny ropy pozostają na poziomach sprzed wybuchu wojny na Bliskim Wschodzie

Od początku tego tygodnia do środy notowania ropy rosły, jednak w czwartek surowiec koryguje odbicie. W konsekwencji ostatnich zmian, w skali tygodnia ropa podrożała o ok. 1 usd/baryłkę. Analitycy spodziewają się, że w dłuższej perspektywie ropa powinna pozostawać pod presją rosnącej podaży ze strony krajów OPEC i oczekiwanego spowolnienia w światowej gospodarce.
W czwartkowe popołudnie (10.07.2025) ropa Brent kosztuje ok. 69 usd/baryłkę w porównaniu do szczytu blisko 80 usd/baryłkę po ataku Izraela na Iran.

USD/PLN spadł do 3,60 zł za dolara – po raz pierwszy od maja 2018 roku

Dzisiaj (10.07.2025) wycena dolar/złoty oscyluje wokół 3,63 zł za dolara, czyli o ok. 3 grosze wyżej niż przed tygodniem. Co ciekawe, majowa obniżka stóp procentowych w Polsce i ponowna na początku lipca (w czerwcu RPP pozostawiła stopy bez zmian) nie przeceniła złotego. Dopiero korekta w dół notowań euro wobec dolara (dolar się umocnił) przełożyła się na odbicie kursu USD/PLN.

W tym roku marże stacji ze sprzedaży paliw są zbliżone do rekordowego poziomu

W połowie 28 tygodnia 2025 uśredniona marża modelowa stacji paliw wyniosła 15 groszy/l dla ON (-14 groszy w skali tygodnia), a w przypadku benzyny (Pb95) 40 groszy na litrze (-10 groszy w skali tygodnia).

Licząc od początku 2025 roku uśrednione marże stacji paliw są zbliżone do rekordu z 2024 roku (patrz wykres).

Marże modelowe stacji paliw w skali rocznej (wykres)

Marże modelowe liczone są od oficjalnych cen hurtowych PKN Orlen i nie uwzględniają upustów (zwykle 15-30 gr/l) udzielanych poszczególnym odbiorcom (stacjom paliw), ale też nie uwzględnia upustów okresowych stosowanych przez różne sieci stacji.

Źródło cen: PKN Orlen, e-petrol.pl, barchart.com, ewgt

Światowa produkcja zbóż i zapasy mocno wzrosły w prognozie FAO na sezon 2025/26

0
Zboża FAO

Światowa produkcja zbóż i zapasy mocno wzrosły w lipcowej prognozie FAO. Najnowsza prognoza FAO dotycząca światowej produkcji zbóż w sezonie 2025/26 została podniesiona o prawie 14 mln ton (0,5%) w lipcu w porównaniu z poprzednim miesiącem i wynosi obecnie 2 925 mln ton. Zrewidowana prognoza jest napędzana lepszymi perspektywami dla pszenicy, kukurydzy i ryżu. Oznacza to, że światowa produkcja zbóż może być rekordowa i przekroczy o 2,3% poziom z sezonu 2024/25.

Przeczytaj również – IGC – światowa produkcja zbóż wzrośnie w sezonie 2025/26

Podniesiona została prognoza światowej produkcji zbóż, w tym pszenicy, kukurydzy i ryżu

Oczekiwana światowa produkcja zboża jakim jest pszenica wzrosła o 0,7% w lipcu w porównaniu z poziomem z poprzedniego miesiąca i wynosi obecnie 805,3 mln ton w 2025 r., co stanowi wzrost o 0,9% rok do roku. Miesięczny wzrost produkcji pszenicy odzwierciedla przede wszystkim najnowsze oficjalne dane z Indii i Pakistanu wskazujące na lepsze od oczekiwanych plony, przy czym w tym pierwszym kraju prognozowana jest rekordowa produkcja.

Światowa produkcja zbóż paszowych powinna wzrosnąć o 3,5% w skali roku

Światowa produkcja zbóż paszowych została również nieznacznie zrewidowana w tym miesiącu w górę do 1 262 mln ton, co stanowi obecnie 3,5% powyżej poziomu z poprzedniego roku i pozostaje głównym motorem wzrostu globalnej produkcji w tym roku.

Większość światowej produkcji zbóż paszowych stanowi kukurydza, a lepsze perspektywy w tym miesiącu wynikają z wyższych plonów kukurydzy w Brazylii oraz podwyższenia prognoz produkcji kukurydzy w Indiach, gdzie silny popyt krajowy na pasze i do użytku przemysłowego ma sprzyjać większemu areałowi upraw w 2025 roku w porównaniu ze wstępnymi oczekiwaniami.

Przycięte zostały lekko prognozy produkcji kukurydzy w UE i na Ukrainie

Wymienione wyżej korekty w górę światowej produkcji zbóż paszowych z nawiązką zrekompensowały cięcia w prognozach produkcji na Ukrainie, gdzie, oprócz skutków konfliktu, susza osłabia perspektywy plonów, a także w Unii Europejskiej, ze względu na niewielką rewizję prognoz dotyczących areału.

Prognozy cieplejszych i suchszych niż przeciętnie warunków w nadchodzących miesiącach w niektórych częściach półkuli północnej mogą wpłynąć na potencjał plonów, szczególnie w przypadku kukurydzy, której zasiewy są już prawie zakończone.

Światowa produkcja ryżu powinna osiągnąć nowy rekord

W stosunku do czerwca FAO podniosła swoją prognozę globalnej produkcji ryżu w sezonie 2025/26 o 4,1 miliona ton do rekordowych 555,6 mln ton (+1% – r/r). Korekta w górę wynika głównie z podwyższenia oczekiwań produkcyjnych Indii, ale perspektywy zbiorów poprawiły się również w Bangladeszu, Pakistanie i Wietnamie, w większości przypadków dzięki wyższym oczekiwaniom dotyczącym powierzchni upraw. Z kolei prognozy dla Iraku i Stanów Zjednoczonych zostały obniżone.

Przeczytaj również – Ceny zbóż i rzepaku spadły w skupie w 4 tygodniu czerwca – MRiRW

Światowa produkcja zbóż, zużycie i zapasy – bilanse na rynku pszenicy, kukurydzy i ryżu – FAO

Światowa produkcja zbóż

Globalne zużycie wzrośnie, ale powinno być niższe od światowej produkcji zbóż

Prognoza światowego zużycia zbóż w sezonie 2025/26 wynosi 2900 mln ton, co stanowi wzrost o 2 mln ton od czerwca i jest o 0,8% wyższe niż w sezonie 2024/25.

Zboża paszowe – światowe zużycie minimalnie wzrośnie w nowym sezonie

Globalne wykorzystanie zbóż paszowych w sezonie 2025/26 wzrosło o 4,7 mln ton, co wynika z wyższego niż początkowo przewidywano wykorzystania każdego z głównych zbóż paszowych (jęczmienia, kukurydzy i sorgo), co daje prognozę na poziomie 1548 mln ton, co stanowi niewielki wzrost o 0,3% w porównaniu z poziomem z sezonu 2024/25. Oznacza to, że wzrost spożycia zbóż paszowych nie nadąży za większą światową produkcją zbóż paszowych – szacowaną na 1 262 mln ton.

Pszenica – prognoza światowego zużycia zmalała, ale i jest wyższa niż w starym sezonie

Światowe zużycie pszenicy w sezonie 2025/26 zostało obniżone w tym miesiącu o 4 mln ton do 801,4 mln ton, co jest wynikiem korekty w dół prognoz dla Chin, Maroka i Stanów Zjednoczonych Ameryki. Pomimo korekty w dół, prognozuje się, że globalne wykorzystanie pszenicy wzrośnie o 0,8% w sezonie 2025/26 w porównaniu z poziomem z roku 2024/25, ale będzie minimalnie niższe od produkcji szacowanej na 805,3 mln ton.

Ryż – światowa konsumpcja ustanowi nowy rekord

FAO prognozuje, że światowa konsumpcja ryżu osiągnie 550,4 mln ton w sezonie 2025/26, co stanowi wzrost o 1,8% w porównaniu z najwyższym poziomem z roku 2024/25, dzięki wzrostowi spożycia żywności oraz, w mniejszym stopniu, dalszemu wzrostowi wykorzystania ryżu do produkcji etanolu w Indiach.

Oczekiwane światowe zapasy zbóż wzrosły w lipcu i wzrosną w skali roku

Prognoza FAO dotycząca światowych  zapasów zbóż na koniec sezonu 2025/26 została podniesiona o 15,5 mln ton w porównaniu z poprzednim miesiącem do 889,1 mln ton, co oznacza wzrost o 2,2% w porównaniu z poziomem otwarcia.

Zapasy zbóż pozostaną na komfortowym poziomie

Według najnowszych prognoz, globalny wskaźnik zapasów zbóż do wykorzystania wzrośnie z 29,8% w sezonie 2024/25 do 30,3% w sezonie 2025/26, co wskazuje na wystarczające perspektywy podaży w nowym sezonie.

W lipcu mocno wzrosły oczekiwane zapasy pszenicy

Wzrost ten jest powiązany z pszenicą, a prognoza globalnych zapasów pszenicy została podniesiona o 11,0 mln ton w tym miesiącu. Większość korekty w górę dotyczy Australii, Chin (kontynentalnych), Pakistanu, Federacji Rosyjskiej i Stanów Zjednoczonych Ameryki. Po tej korekcie w górę oczekuje się obecnie, że światowe zapasy pszenicy wzrosną powyżej poziomu otwarcia o 0,9%, osiągając 321,0 mln ton.

Zapasy zbóż paszowych powinny mocno odbić w górę na koniec nowego sezonu

Globalne zapasy zbóż paszowych, szacowane na 353,6 mln ton, uległy w tym miesiącu nieznacznemu obniżeniu (o 0,5 mln ton) w wyniku korekty w dół zapasów jęczmienia (głównie w Australii, Chinach kontynentalnych i Federacji Rosyjskiej), ale nadal oczekuje się ich wzrostu o 3,6% w stosunku do poziomu otwarcia w sezonie 2025/26.

Światowe zapasy ryżu mają być rekordowe

FAO podniosła swoją prognozę światowych zapasów ryżu na koniec sezonu rynkowego 2025/26 o 5 mln ton, osiągając nowy szczyt na poziomie 214,4 mln ton. W dużej mierze ta korekta odzwierciedla perspektywy wyższych rezerw w Indiach, co jest zgodne z poprawą perspektyw produkcyjnych w tym kraju, pomimo oczekiwań na rekordowy eksport Indii w tym sezonie. Prognozy dotyczące przeniesień zostały również podniesione dla Bangladeszu, Ekwadoru i Pakistanu.

Źródło: FAO

Rolnictwo z myślą o przyszłości. Warto wybierać mieszanki poplonowe wysokiej jakości

0
mieszanki poplonowe

W czasach, gdy rolnictwo musi łączyć wysoką opłacalność produkcji z troską o środowisko, coraz częściej mówi się o roli poplonów. To właśnie one pozwalają regenerować glebę, chronić ją przed erozją, wzbogacać w materię organiczną, a także ograniczać straty składników pokarmowych. Wśród producentów mieszanek międzyplonowych na rynku wyróżniają się mieszanki od firmy Top Nasiona, która przygotowała rozwiązania skrojone na miarę współczesnego rolnictwa. Top Carbon, Top Gleba i Top Struktura to nie tylko poprawa stanu gleby, ale także szansa na konkretne korzyści ekonomiczne – każda z nich spełnia warunki ekoschematu „Rolnictwo węglowe i zarządzanie składnikami odżywczymi”.

mieszanki poplonowe

Top Carbon – rolnictwo węglowe w praktyce

narzędziem w walce ze zmianami klimatu i sposobem na dodatkowy dochód dla rolników. Mieszanka Top Carbon została opracowana właśnie z myślą o tym kierunku. To starannie dobrany zestaw czterech gatunków: facelii błękitnej, koniczyny inkarnatki, koniczyny aleksandryjskiej i olejarki abisyńskiej.

Ich największym atutem jest szybki rozwój i ogromna masa zielona, co pozwala na intensywne wiązanie węgla organicznego w glebie. Rośliny te nie tylko chronią ją przed erozją, ale także poprawiają bilans azotowy dzięki wysokiemu udziałowi bobowatych. To ważny atut w dobie rosnących cen nawozów azotowych. Norma wysiewu mieszanki to zaledwie 6 kg/ha, co czyni ją rozwiązaniem wydajnym i ekonomicznym. Dodatkowo gospodarstwa stosujące Top Carbon mogą ubiegać się o udział w programach węglowych, a tym samym uzyskiwać przychody za sekwestrację CO₂ – co jeszcze kilka lat temu wydawało się pieśnią przyszłości.

Top Gleba – ratunek dla słabszych stanowisk

Zdarza się, że gleby w gospodarstwie są wyeksploatowane, lekkie lub mają obniżoną strukturę. To właśnie z myślą o takich stanowiskach powstała mieszanka Top Gleba. Jej skład to m.in. olejarka, owies szorstki, wyka jara, seradela, len oleisty, facelia i słonecznik. Rośliny te mają niezwykle zróżnicowane systemy korzeniowe, które przerastają glebę na różnych głębokościach, rozbijają zwięzłe warstwy, poprawiają jej napowietrzenie i zdolność do magazynowania wody, co może odegrać kluczową rolnę w regionach, gdzie susze stają się coraz większym problemem.

Top Gleba to również doskonały sposób na zwiększenie aktywności biologicznej w glebie. Obecność roślin bobowatych wzbogaca ją w azot, zmniejszając konieczność stosowania drogich nawozów mineralnych. Zawartość roślin o właściwościach fitosanitarnych ograniczy też niektóre patogeny glebowe. Jest polecana jako przedplon rzepaku, kukurydzy, ziemniaków, buraków i innych warzyw.

Top Struktura – zbrojenie gleby na lata

Bardzo ciekawą propozycją jest też mieszanka Top Struktura. To opcja dla gospodarstw, które chcą poprawić strukturę gleby, szczególnie na polach zagęszczonych lub zagrożonych erozją. W składzie znajdziemy m.in. rzodkiew oleistą, rzodkiew melioracyjną, olejarkę, wykę jarą, seradelę, len, facelię oraz słonecznik.

Rzodkiew melioracyjna, znana z silnego korzenia palowego, penetruje nawet głębokie warstwy gleby, rozluźniając ją i ułatwiając dostęp powietrza oraz wody. Bobowate, jak wyka czy seradela, dostarczają azotu, a facelia i olejarka wspierają szybki wzrost i ograniczają rozwój chwastów. Top Struktura jest doskonała przed uprawą zbóż, kukurydzy, buraków czy ziemniaków. Norma wysiewu wynosi 12–15 kg/ha. Dzięki wysokiej różnorodności gatunkowej mieszanka nie tylko regeneruje glebę, ale także znacząco poprawia jej żyzność na kolejne sezony.

mieszanki poplonowe

Korzyści, które widać gołym okiem

Stosowanie mieszanek poplonowych od Top Nasiona to nie tylko troska o środowisko. To przede wszystkim inwestycja w stabilność plonów, ograniczenie kosztów nawożenia, zatrzymanie wody w glebie i ochronę jej przed erozją. Poplony wiążą azot, wzbogacają glebę w materię organiczną i wspierają rozwój pożytecznych mikroorganizmów. A w przypadku Top Carbon dają także realną szansę na udział w rynku kredytów węglowych.

Rolnictwo przyszłości to rolnictwo świadome, w którym każdy element technologii uprawy ma znaczenie. Mieszanki Top Nasiona są odpowiedzią na wyzwania współczesnego gospodarstwa – zarówno ekonomiczne, jak i środowiskowe. Warto sprawdzić je w praktyce, bo dziś to nie tylko ekologiczny obowiązek, ale i sposób na zwiększenie zysków.

Więcej o rolnictwie węglowym i o tym, jakie korzyści przynosi stosowanie mieszanek poplonowych będzie można dowiedzieć się już 11 września w Wierzbniku (woj. opolskie)! 

eAgronom i Topnasiona.pl zapraszają na PLONFEST – Festiwal poplonów i kukurydzy