Do 50 mm deszczu spadnie miejscami w nocy na Pomorzu Zachodnim
Front na Pomorzu w nocy znacznie zwolni. Podczas gdy w nocy front przemieści się znad Opolskiego nad Mazowsze to na Pomorzu przesunie się o zaledwie kilkadziesiąt kilometrów generując duże sumy opadów zwłaszcza na wybrzeżu. Według danych lokalnie zanotujemy nawet sumę 50 mm za kilka godzin opadów. Na południu i w centrum front przejdzie dość szybko i popada tylko miejscami do 10-15 mm- w wielu miejscach tylko pokropi bądź nie popada wcale.
Noc ciepła- od 16 stopni na wschodzie do 18 na zachodzie i 19-20 w centrum i na południu kraju.
Przed południem padać ma na Kaszubach, wybrzeżu wschodnim, Zatoce Gdańskiej, Żuławach, Warmii i miejscami na północy Mazowsza i południu Podlasia. Po południu burze rozwiną się na samych krańcach północnych woj. Podlaskiego, Warmińsko Mazurskiego. Zagrzmi słabiej też miejscami na Żuławach i Pomorzu Zachodnim. Do południa na zachodzie kraju słonecznie; po nim z chmur kłębiastych chwilami pokropi bądź przepada lekki deszcz do 1-5 mm. W centrum kraju sucho; lokalnie coś pokropi po południu.
Bez szans na deszcz na południu i Lubelszczyźnie. Dzień zapowiada się ciepło- od 20 stopni na Helu i Malborku do 27 w rejonie Tarnowa, Kozienic, Sandomierza.
Wiatr w ciągu dnia silny z zachodu szybko osuszający podłoże i zboża. Chwilami porywy sięgną nawet 60 km/h
Choć rolnicy liczą na wzrosty, rynek tuczników nadal stoi w miejscu. Czyw najbliższych tygodniach nie ma co liczyć na wyraźne podwyżki. Sprawdzamy co mówią eksperci.
Niemcy nie podnoszą stawek. „Grana jest cena w dół”
Na niemieckim rynku – który mocno wpływa na sytuację w Polsce – już kolejny tydzień bez zmian. Na aukcji VEZG cena wciąż wynosi 1,95 euro/kg, a na tzw. „małym parkiecie” pojawił się co prawda handel, ale… stawki są jeszcze niższe niż ostatnio.
To gra na zbijanie ceny, a nie zapowiedź ożywienia.
Aktualne ceny świń lipiec 2025: Stabilizacja czy stagnacja?
Rynek tuczników wszedł w fazę pełnej stabilizacji. Jak zauważa ekspert, średnia waga ubojowa nie zmienia się, co potwierdza brak nerwowych ruchów zarówno ze strony sprzedających, jak i skupów.
Na razie wszystko jest zablokowane i nie widać perspektyw na wzrosty w ciągu 1-2 tygodni.
W Polsce… drobne ruchy w górę!
Co ciekawe, na krajowym rynku sytuacja wygląda nieco lepiej. W niektórych skupach zaczęły pojawiać się delikatne podwyżki – to efekt trudności w zaopatrzeniu ubojni i chęci utrzymania ciągłości pracy.
Ceny tuczników w klasie E zaczynają przekraczać 8 zł/kg, ale tylko przy większych partiach i dobrze zorganizowanej sprzedaży.
Firmy chcą odbierać większe ilości na raz. Jeśli kilku rolników połączy siły, można dostać lepszą stawkę i załatwić transport jednym kursem. W tych warunkach – to konieczność.
Co dalej? Hodowcy mają nadzieję, ale rynek milczy
Na razie nic nie wskazuje na większe odbicie cen. Brakuje impulsu, który pchnąłby rynek w górę – zarówno w Polsce, jak i u naszych zachodnich sąsiadów. Rolnicy czekają, ale cierpliwość może się wkrótce wyczerpać.
WPR 2021–2027: Zielona rewolucja czy cichy koniec polskiego rolnictwa?
Co znajdziesz w artykule?
To może być największy cios dla rolników od lat! Komisja Europejska właśnie przedstawiła propozycję nowego budżetu Wspólnej Polityki Rolnej po 2027 roku. Efekt? Rolnicy mogą stracić równowartość AŻ DWÓCH LAT dopłat bezpośrednich!
Rolnicy alarmują: to katastrofa dla polskiego i europejskiego rolnictwa. Mniej pieniędzy oznacza mniej inwestycji, gorszą konkurencyjność i spadek dochodów w gospodarstwach. „To jakby ktoś nagle wyłączył światło w całej branży!” – komentują przedstawiciele Federacji Branżowych Związków Producentów Rolnych (FBZPR).
Szokujące liczby: UE tnie aż 180 miliardów euro!
W nowej propozycji Komisji Europejskiej na lata po 2027 r. zapisano zaledwie 300 miliardów euro na rolnictwo. To ponad 180 miliardów mniej niż realne potrzeby (482,5 mld euro), które pozwoliłyby utrzymać dzisiejszy poziom wsparcia.
Rolnictwo kona, a UE… tnie budżet!
Rolnicy pytają: czy Komisja Europejska żyje w innej rzeczywistości?
Bo prawda jest brutalna:
• Po pandemii zostały długi i chaos w łańcuchach dostaw,
• Ceny nawozów szaleją przez kryzys energetyczny,
• Wojna w Ukrainie rozwaliła rynki eksportowe,
• Zielony Ład wprowadza kolejne ograniczenia, nie dając nic w zamian.
Najbliższej nocy pogodnie, chociaż od Warmii i Mazur po Podlasie, Mazowsze miejscami pojawią się nad ranem mgły i zamglenia. Dla odmiany od Niziny Szczecińskiej po Lubuskie i zachód Dolnego Śląska o poranku bez rosy.
Na termometrach od 12 stopni w Chojnicach do 13-15 w centrum i na południu do 16 na wschodzie, Mazurach, Warmii i 17-18 stopni na zachodzie kraju. Najcieplej od Niziny Szczecińskiej po Lubuskie, zachód Dolnego Śląska- tu od 20 do 22 stopni.
Do południa w całym kraju słonecznie i sucho chociaż wzdłuż Odry chmur przybędzie. Po godzinie 14:00 znad Niemiec dotrą nad zachodnie regiony Lubuskiego, Dolnego Śląska i okolic Szczecina burze z opadami deszczu.
Po południu burzowo zrobi się na całej Ziemi Lubuskiej, Nizinie Szczecińskiej i Dolnym Śląsku a do wieczora zagrzmi w Opolskiem, zachodzie i południu Wielkopolski i południu i zachodzie Zachodniego Pomorza. Podczas burz można spodziewać się gradu do 2-3 cm; silnego wiatru do 90 km/h a przede wszystkim ulewy. Lokalnie spadnie nawet ponad 45 mm deszczu. Do północy ulewy dotrą do okolic Koszalina, Piły, Poznania, Kościana.
Nad resztą kraju dzień zapowiada się słoneczny i gorący. Bezwietrznie będzie w ciągu dnia od Warmii i Mazur po Mazowsze. Na wschodzie wiatr słaby a na zachodzie umiarkowany z południowego wschodu/ po burzach powieje z zachodu.
W nocy opady zanikną a w ich miejsce pojawią się rozpogodzenia. Słaby wiatr i wilgotne podłoże sprawi, że od Kaszub po centrum i Małopolskę powstanie sporo zamgleń i mgieł, które około godziny 6-8:00 się rozwieją. Na termometrach o poranku od 12-14 stopni na zachodzie i południu kraju do 15-16 na wschodzie i północy do 17 w centrum i na wybrzeżu.
20 lipca od rana do wieczora sucho i niemal bezchmurnie będzie na zachodzie i południu kraju. Nieco więcej chmur pojawi się na południu Zachodniego Pomorza po Kaszuby, Kujawy, Mazowsze, Podlasie, Mazury i północną Lubelszczyznę, gdzie zwłaszcza po południu rozwinie się sporo chmur kłębiastych i miejscami pokropi a na Podlasiu, wschodzie Mazowsza może słabo zagrzmieć.
Wiatr w ciągu dnia powieje słabo, jedynie na wschodzie kraju nieco silniejszy. Od Podlasia po Kaszuby powieje z północy. Na zachodzie, wschodzie i w centrum z północnego zachodu a na południu kraju z zachodu i północnego zachodu.
Jutro dobra aura pod żniwa będzie od Pomorza po Dolny Śląsk, Małopolskę, Podkarpacie, Łódzkie i Świętokrzyskie. Nad resztą kraju słoma i ziarno może być dość wilgotne; zwłaszcza jeśli rano na Kujawach, Kaszubach, Warmii pojawią się mgły i zamglenia.
Burak cukrowy na tle innych roślin uprawnych akumuluje wyjątkowo duże ilości sodu. Na plantacjach wysokoplonujących potrafi nagromadzić od 80 do 180 kg Na/ha. Są to ilości przekraczające ogólne nagromadzanie (pobranie) fosforu, magnezu, siarki i wapnia.
Tylko akumulacja potasu i azotu przewyższa pobranie sodu. Pomimo dziesięcioleci badań naukowych odpowiedź na pytanie w jaki sposób nawozić burak cukrowy sodem nie jest łatwa. Wynika to między z innymi z faktu, że reakcja roślin na sód zależy od współdziałania wielu różnych czynników (stanowiska, przebiegu pogody, dawki i terminu stosowania, a także składu chemicznego nawozu).
Ponadto, nawożenie sodem dodatnio wpływa najczęściej na plon korzeni i liści. Natomiast wpływ tego czynnika na jakość korzeni jest kontrowersyjny, a uzyskiwane wyniki są niejednoznaczne, a czasami nawet sprzeczne. Sód należy bowiem do tzw. związków melasotwórczych, stąd jego obecność w korzeniach zwiększa straty cukru do melasy.
Wpływ nawożenia sodem na jakość korzeni buraka jest kontrowersyjny. Fot. A. Kiniec
Dodatkowo zawartość sodu w korzeniach jest często ujemnie skorelowana z zawartością cukru biologicznego (polaryzacją). Niemniej, w określonych warunkach glebowo-klimatycznych dolistne dokarmianie sodem może poprawić nie tylko plon korzeni, ale także plon cukru technologicznego.
Rola sodu
Dodatni wpływ sodu na plon buraków tłumaczy się możliwością zastępowania potasu w realizacji tzw. funkcji niespecyficznych. Są to głównie funkcje związane z regulacją osmozy, turgoru oraz powiększania rozmiarów komórek. Sód nie jest natomiast w stanie zastąpić potasu w funkcjach specyficznych, tj. kontroli aktywności enzymów w procesach fotosyntezy i biosyntezy cukru (sacharozy). Z uwagi na poprawę tolerancji roślin buraka na stres wodny, plonotwórcza rola sodu uwidacznia się szczególnie w latach suchych.
Burak cukrowy prawidłowo odżywiony sodem odznacza się większą retencją wodną liści i efektywnością transpiracji. Ponadto, aparaty szparkowe buraka odżywianego sodem i potasem zamykają się szybciej po wystąpieniu suszy niż u roślin rosnących w wariantach z samym potasem. Pozwala to ograniczyć nieprodukcyjną transpirację wody. Warto również podkreślić, że odpowiednie zaopatrzenie roślin w sód na początku wegetacji może dodatnio wpływać na wzrost korzeni. W rezultacie rośliny prawidłowo odżywione w sód odznaczają się większym potencjałem pobierania wody i innych składników z gleby.
Źródła sodu
Naturalnym źródłem sodu dla roślin jest gleba. Im więcej zawiera ona części koloidalnych tym jednocześnie więcej sodu potencjalnie dostępnego dla roślin. Stąd niedobory sodu występują najczęściej na glebach lekkich, piaszczystych, o małym kompleksie sorpcyjnym. Niedobór sodu może ujawnić się także na glebach gliniastych, gdyż składnik ten jest łatwo wymywany z gleby. Ponadto, stosowanie wysokich dawek potasu rozszerza stosunek K:Na w glebie, co w konsekwencji prowadzi do wzrostu zapotrzebowania na sód. Istotnym źródłem sodu w glebach są nawozy naturalne, a w szczególności obornik. Zawiera on około 0,7–1,5 kg Na/t. Zatem, w wyniku nawożenia obornikiem w dawce 30 t/ha można do gleby wprowadzić od 21 do 45 kg Na/ha.
Zawartość sodu w glebie można zwiększyć także stosując najróżniejsze nawozy mineralne. W celu uzyskania bardzo wysokiego plonu korzeni i cukru dawki doglebowe sodu w nawozach mineralnych powinny mieścić się zakresie 30–60 kg/ha. Taki poziom nawożenia jednoznacznie wskazuje na glebę jako główne miejsce skąd rośliny powinny pobierać sód. Alternatywnym sposobem poprawy stanu odżywienia roślin w sód może być dolistne opryskiwanie. Ta metoda aplikacji może istotnie poprawić stan odżywiania roślin w sód, gdyż zapotrzebowanie pokarmowe buraka na ten składnik jest trzykrotnie mniejsze niż na potas.
Większość soli mineralnych i organicznych zawierających sód jest łatwo rozpuszczalnych w wodzie i nadaje się do opryskiwań dolistnych. Są wśród nich związki, o różnym zastosowaniu w rolnictwie, m.in.: azotan sodu, czteroboran sodowy, chlorek sodu, fosforan sodu, octan sodu, a także siarczan i tiosiarczan sodu.
Wybrane związki zawierające sód i ich rozpuszczalność w wodzie.
Na rynku są również dolistne nawozy wieloskładnikowe z dodatkiem związków sodu. Są one najczęściej przeznaczone do dolistnego dokarmiania buraka cukrowego. Charakteryzują się jednak niską zawartością sodu, a ich stosowanie zgodnie z zaleceniami jest na poziomie kilkudziesięciu – kilkuset gramów na 1 ha. Biorąc pod uwagę możliwość zastosowania większej dawki sodu, bardzo dobrą rozpuszczalność, a jednocześnie ogólną dostępność i niskie koszty zakupu, optymalnym wyborem może być chlorek sodu (NaCl). Sól ta, obok sodu, zawiera także chlor – niezbędny mikroskładnik dla roślin.
Mimo, że w warunkach naturalnych nie obserwuje się objawów niedoboru chloru to istotny jest fakt, że burak cukrowy toleruje bardzo duże stężenia tego składnika. Przyjmując stężenia soli w prze- dziale 1–10% i wydatek cieczy użytkowej na poziomie 300 L/ha, dawki sodu mogą wynosić 1,3–13,0 kg Na/ha kg/ha. Należy pamiętać, że chlorek sodu charakteryzuje się wysokim indeksem solnym. Dlatego podczas jego stosowania dolistnie należy zachować wyjątkową ostrożność, aby nie uszkodzić roślin. W celu zminimalizowania ryzyka poparzenia roślin, lepiej stosować roztwór o mniejszym stężeniu, w dolnym zakresie podanego powyżej zakresu, a sam zabieg opryskiwania powtórzyć.
Kiedy stosować
Teoretycznie, najlepszym terminem zabiegu jest faza 7–10 liści. Jest to faza poprzedzająca intensywny wzrost liści, a tym samym wysokie zapotrzebowanie roślin buraka na potas, a także azot. W od- niesieniu do sodu wydaje się sensowne także stosowanie tego składnika w późniejszych fazach. Sód zwiększa bowiem odporność roślin na stres wodny w każdej fazie. Ponadto, sprzyja remobilizacji potasu, czyli przemieszczaniu się składnika ze starszych liści do młodszych, bardziej aktywnych fizjologicznie. Tym samym w warunkach niesprzyjających pobieraniu potasu podtrzymuje podstawowe funkcje liści. Z kolei w warunkach nadmiaru potasu, sód może korzystnie wpływać na gospodarkę azotem i akumulację sacharozy w korzeniach.
Doświadczenia polowe – założenia, metodyka
Pomimo ogólnej wiedzy o możliwości stosowania dolistnie sodu, brakuje wiarygodnych i wystarczających danych uzasadniających celowość tego zabiegu. Dotyczy to zwłaszcza wyników doświadczeń przeprowadzonych w warunkach polowych. Dlatego w celu uzupełnienia tej luki w roku 2024 przeprowadzono doświadczenia polowe, w których stosowano chlorek sodu dolistnie na dwóch polach (A i B). Doświadczenia zlokalizowano w indywidualnym gospodarstwie rolnym w miejscowości Krystianowo, w okolicach Opalenicy (województwo wielkopolskie). Gleba na obu polach należy do kategorii agronomicznej gleb lekkich. Charakteryzuje się zbliżonym odczynem, lekko kwaśnym (5,7 i 6,1), a także średnią za- wartością przyswajalnego potasu i sodu.
Wybrane pola różniły się nawożeniem obornikiem. Na polu A nie stosowano obornika, a na B wywieziono obornik jesienią w dawce 35 t/ha. Na polach uprawiano także dwie różne odmiany buraka: BTS1715 oraz Vanilia. Pozostałe czynniki agrotechniczne obejmujące nawożenie mineralne i ochronę roślin (3 zabiegi fungicydowe) były takie same.
Dawka azotu (N) wynosiła 120 kg/ha, fosforu (P 2 O 5 ) 40 kg/ha, potasu (K 2 O) 180 kg/ha. Potas stosowano jesienią w formie Polifoski 6, a także Korn-Kali. Niezależnie od glebowego nawożenia sodem, na obu polach badano wpływ dolistnego dokarmiania sodem: w dwóch dawkach (4 i 8 kg Na/ha) oraz w dwóch terminach. Pierwszy zabieg opryskiwania wykonano przed zwarciem międzyrzędzi, a drugi – 10 dni później. Łączna dawka sodu po wykonaniu dwóch zabiegów opryskiwania roślin wynosiła 8 oraz 16 kg Na/ha (2 x 4 oraz 2 x 8 kg Na/ha). Zabiegi opryskiwania wykonano przy pomocy ręcznego opryskiwacza, roztworem o stężeniu 2,5%, przy założeniu wydatku roztworu na poziomie 400 L/ha.
Doświadczenie polowe – wyniki, wpływ na plonowanie
Na obydwóch polach stwierdzono dodatni wpływ dolistnego opryskiwania chlorkiem sodu na plonowanie buraka cukrowego. Na polu bez obornika (A) najlepszy rezultat uzyskano po zastosowaniu dwukrotnie sodu w dawce 4 kg Na/ha:
Wpływ dolistnego dokarmiania chlorkiem sodu na plon korzeni i liści buraka cukrowego odmiany BTS1715 na polu A, bez obornika.
Przyrost plonu korzeni wynosił aż 21% w stosunku do kontroli. W wariancie z większą dawką przyrost plonu korzeni był już mniejszy. Także na polu B, z obornikiem, największy przyrost plonu korzeni uzyskano po zastosowaniu wariantu 2 x 4 kg Na/ha:
Wpływ dolistnego dokarmiania chlorkiem sodu na plon korzeni i liści buraka cukrowego odmiany Vanilia na polu B, z obornikiem.
Jednak różnica w poziomie plonowania była mniejsza niż na polu A i wynosiła 11% względem kontroli. Prawdopodobnie mniejszy przyrost plonu po zastosowaniu sodu dolistnie wynikał z faktu, że gleba była bogatsza w sód w następstwie stosowania obornika. Na każdym polu dolistne opryskiwanie zwiększało także końcową masę liści, maksymalnie o 9–17%. Jednocześnie wraz ze wzrostem dawki sodu zmniejszał się stosunek liści względem korzeni. Na polu A z poziomu 0,55 do 0,51, a na polu B z poziomu 0,71 do 0,66.
Doświadczenie polowe – wyniki, wpływ na jakość plonu
Wpływ dolistnego opryskiwania na jakość korzeni przedstawiono w poniższej tabeli:
Wpływ dolistnego dokarmiania chlorkiem sodu na jakość korzeni i plon technologiczny cukru.
Z tabeli wynika, że na polu z obornikiem jakość korzeni była słabsza niż na polu bez obornika. Jednocześnie wpływ dolistnego dokarmiania na jakość zależał od stanowiska. Na polu A bez obornika, największą polaryzację otrzymano w wariancie kontrolnym – bez dokarmiania sodem. Najmniejszą wartość parametru stwierdzono po dwukrotnym opryskiwaniu chlorkiem sodu w dawce ogólnej 8 kg Na/ha. Zabieg dolistnego opryskiwania zmniejszał zawartość azotu aminowego, lecz zwiększał koncentrację sodu i potasu w korzeniach. W rezultacie na polu A badany czynnik w niewielkim stopniu modyfikował straty cukru do melasy.
W doświadczeniu B, największą polaryzację stwierdzono w korzeniach zebranych z wariantu, w którym zastosowano 2 x 8 kg Na/ha, a następnie na kontroli. W wariancie 2 x 4 kg Na/ha uzyskano najmniejszą polaryzację, a jednocześnie największą koncentrację azotu α-aminowego. W korzeniach z tego wariantu nawozowego stwierdzono także największe zawartości sodu i potasu, a w konsekwencji straty cukru do melasy.
Doświadczenie polowe – wyniki, wpływ na plon cukru technologicznego
Niezależnie od stanowiska (pola), dolistne opryskiwanie sodem zwiększył plon cukru technologicznego. Na polu A, bez obornika, przyrosty plonu po wykonaniu zabiegu wynosiły 18,5% i 16,9%, odpowiednio dla wariantów 2 x 4 oraz 2 x 8 kg/ha. Na polu B z obornikiem przyrosty były mniejsze w zakresie 6,7–11,9% (tabela powyżej).
Generalnie, przed podjęciem decyzji o opryskiwaniu chlorkiem sodu lub innymi nawozami warto przeprowadzić diagnozę stanu odżywienia roślin. Z uwagi na fakt, że objawy niedoboru sodu są mało specyficzne, diagnozę ta najlepiej przeprowadzić metodą chemiczną. Krytyczna zawartość sodu w masie nadziemnej w stadium 7. liścia wynosi 0,6% s.m. Po zwarciu rzędów koncentracja tego składnika powinna się utrzymać na poziomie minimum 0,4%. Wykonując diagnozę metodą chemiczną warto zwrócić uwagę także na zawartość potasu. Wysoki poziom plonowania zapewnia odpowiedni stosunek K:Na, który nie powinien być szerszy niż 5,8:1.
Doświadczenie polowe – wyniki, wpływ na zawartość kationów
W połowie lipca przeprowadzono lustrację plantacji, a także pobierano liście wskaźnikowe celem oceny stanu odżywienia roślin. Jak wynika z powyższej tabeli, rośliny buraka cukrowego były prawidłowo odżywione w potas, a także sód (zawartości były powyżej zawartości krytycznej). Stosunek K:Na był także prawidłowy. Dolistne opryskiwanie nie tylko zwiększało zawartość sodu w liściach, lecz także plon buraka cukrowego. Prawdopodobnie tak duża pozytywna reakcja roślin buraka cukrowego wynikała ze specyficznego przebiegu pogody w fazie intensywnego rozwoju i wzrostu liści.
Plantacja buraka w pełni wegetacji (lipiec 2024) na polu A, bez obornika. Na pierwszym planie poletko opryskiwane dwukrotnie sodem (2 x 8 kg Na/ha); w głębi kontrola – bez dokarmiania chlorkiem sodu. Fot. P. BarłógPlantacja buraka w pełni wegetacji (lipiec 2024) na polu B, z obornikiem. Po lewej stronie poletko kontrolne, a po prawej opryskiwane dwukrotnie sodem (2 x 4 kg Na/ha). Fot. P. Barłóg
Na obszarze prowadzonych doświadczeń odnotowano na początku lata 2024 r. niewielkie opady atmosferyczne, a rośliny były narażone na stres wodny. Plonotwórczą rolę przeprowadzonych zabiegów dokarmiania sodem potwierdzają wyniki badań dotyczące zawartości suchej masy w liściach buraków zebranych w połowie lipca 2024 r. Buraki dokarmiane chlorkiem sodu odznaczały się mniejszą zawartością suchej masy, co oznacza jednoznacznie, że zawierały więcej wody niż rosnące na kontroli. Ta zależność uwidoczniła się szczególnie na polu A, bez obornika – dodatkowego źródła sodu w glebie.
Wpływ dolistnego dokarmiania chlorkiem sodu na zawartość suchej masy w liściach buraka cukrowego zebranych w lipcu w roku 2024.
Podsumowanie
Jak wynika z przeprowadzonych badań dolistne opryskiwanie chlorkiem sodu poprawia poziom plonowania buraka cukrowego, odniesiony do plonu korzeni i cukru technologicznego (białego). Jednocześnie zabieg ten był bardziej skuteczny na polu bez obornika. Optymalna dawka sodu ogółem wynosiła 8 kg/ha, w dwóch zabiegach po 4 kg Na/ha. Ponieważ ocenę dolistnego dokarmiania sodem przeprowadzono tylko w jednym roku, konieczne jest kontynowanie badań w warunkach bardziej zróżnicowanych stanowisk i przebiegu pogody. Ponadto, warto przetestować zróżnicowane dawki i sole zawierające sód, a także możliwość oddziaływania zabiegu na stan porażenia liści przez chwościk.
Tegoroczne żniwa przebiegają pod dyktando przekropnej pogody. Dziś wiele osób żniwuje od Kutna w Łódzkiem po Siedlce na Mazowszu, gdzie wczoraj nie spadła kropla deszczu i dziś również nie pada. Jednak już w nocy dotrze do Polski kolejny front z opadami. Gdzie popada?
Powyżej znajduje się mapa Polski z pogodą dla 19 lipca. Już w nocy z 18/19 lipca zwłaszcza na Podlasiu, wschodzie Mazowsza- aż po Warszawę; północy Lubelskiego popada deszcz lub słabo zagrzmi. Suma opadów wyniesie od 1 do 15 mm- lokalnie w rejonie Łomży, Łochowa, Mińska Mazowieckiego powyżej 15 mm. Słabiej do 10 mm i bardziej lokalnie popada na Mazurach, Warmii, północy, zachodzie Mazowsza, wschodzie Kujaw.
W sobotę 19 lipca sucha pogoda do końca dnia a za tym okazja do zebrania trochę upraw z pola pojawi się na zachodzie, południu kraju a także na północy Kaszub i wzdłuż całego wybrzeża, gdzie padać nie powinno. Na wschodzie dużo chmur i miejscami popada– od Podlasia po wschodnie Mazowsze, północ, wschód, centrum, zachód Lubelskiego raczej nie ma szans jutro wyjechać w pole. Nad resztą kraju żniwa kradzione- w centrum aż po Kujawy, Wielkopolskę (zachodnie powiaty regionu raczej suche); Kaszuby pojawią się miejscami przelotne opady i burze. Nie popada wszędzie zatem jednych deszcz przegna z pola a gminę dalej kosić będzie można przez cały dzień.
Niedziela 20 lipca żniwa pełną parą powinny przebiegać na zachodzie, południu, północy i w centrum kraju, gdzie padać nie powinno a na niebie pojawi się dużo słońca. Dla odmiany na Podlasiu, wschodzie Mazowsza, Lubelskim są szanse na burze. Obecnie wydaje się, że w tym dniu popadać powinno zwłaszcza w rejonie Siedlec, Sokołowa Podlaskiego, Łukowa.
Co przyniesie poniedziałek?
W poniedziałek 20 lipca do południa w całym kraju piękna, słoneczna pogoda i bardzo ciepło. Po południu na zachodzie kraju pojawią się liczne, niestety gwałtowne burze z gradem, wichurami i ulewami. Według obecnych prognoz do północy w poniedziałek deszcz powinien spaść na całą Ziemię Lubuską, Wielkopolskę, Dolny Śląsk- z wyjątkiem południowo wschodniego rejonu oraz na zachodzie Pomorza Zachodniego.
Nad resztą kraju pogoda pozwoli na zbiór zboża i słomy z pól.
W nocy z poniedziałku na wtorek front ruszy na wschód ale burze będą już lokalne i zwłaszcza w centrum kraju popada tylko lokalnie.
We wtorek znajdziemy się już po drugiej stronie frontu w chłodniejszym powietrzu, ale nadal ciepło. W godzinach popołudniowych na zachodzie kraju w szczególności wypiętrzą się chmury z przelotnym deszczem. Lokalnie przepędzi deszcz z pól również w centrum i na północy kraju a sucha aura przez większość dnia czeka nas na południu kraju i prawdopodobnie na wschodzie.
Kolejne dni są jeszcze pod znakiem zapytania, chociaż te długoterminowe prognozy wróżą żniwa kradzione do końca lipca.
Deszczowa pogoda zawitała po suchym początku roku również nad Ukrainę, Białoruś, Czechy, Słowację, wschodnie Niemcy czy zachodnią Rosję. W Skandynawii dla odmiany mamy najsuchsze i najgorętsze lato od wielu lat. Nawet w Laponii od wielu dni temperatury dochodzą a nawet przekraczają 30 stopni co w tych regionach upał nie raz ani razu w roku nie wystąpił a obecnie mamy już ponad tydzień upału i końca nie widać. Gorące i suche masy obejmują także kraje południowej Europy a na zachodzie- Francja, Benelux, Wyspy Brytyjskie jest ciepło/ upalnie a przeplatanymi groźnymi burzami z gradem i ulewami.
Pozostaje mieć nadzieje, że w niedzielę na horyzoncie pojawi się tydzień spokojnej, ciepłej i suchej pogody aby udało się zakończyć żniwa i z powodzeniem posiać poplony w wilgotną ziemię.
Dobrą wiadomością jest to, że nie widać w prognozach ciągłych opadów deszczu/ ulew z wysokimi sumami opadów jak ostatnio dzięki czemu kłosy nie będą aż tak czernieć jak dotychczas chociaż w wielu regionach parametry jakości ziarna już zdążyły znacząco spaść.
W niedzielę albo w poniedziałek pojawi się prognoza na kolejny tydzień.
Wzrosną w tym roku zbiory zbóż na Ukrainie i produkcja oleistych twierdzi prezes Ukraińskiego Stowarzyszenia Zbożowego (UGA). Według prognoz UGA, zbiory zbóż na Ukrainie i zbiory nasion oleistych wyniosą w tym sezonie łącznie 83 mln ton, czyli o 4 mln ton więcej niż w poprzednim sezonie. Jednocześnie eksport wzrośnie o 3,3 mln ton i wyniesie 50 mln ton.
Największy wzrost produkcji ma zanotować kukurydza
Prezes Ukraińskiego Stowarzyszenia Zbożowego Mykoła Gorbaczow zauważył na spotkaniu z dziennikarzami, że zbiory zbóż na Ukrainie i zbiory oleistych wzrosną przede wszystkim ze względu na dużą uprawą kukurydzy.
„Kukurydza wygląda bardzo dobrze na polach, dziś nie ma ryzyka. Jedynym problemem jest to, że zbiory mogą się opóźnić z powodu pogody” uważa Mykoła Gorbaczow, prezes UGA.
Ukraina – Prognoza zbiorów zbóż na Ukrainie i eksportu (tys. ton) – UGA
Stowarzyszenie z optymizmem patrzy na przyszłe zbiory kukurydzy. Jeśli pogoda nie będzie miała katastrofalnego wpływu, Ukraina będzie mogła wyprodukować 29,26 mln ton, a eksport wzrośnie do 24 mln ton. W sezonie 2024/2025 zbiory wyniosły odpowiednio 25,94 mln ton i 21,4 mln ton.
Zbiory zbóż na Ukrainie – produkcja pszenicy będzie zbliżona do ubiegłorocznej
Oczekuje się, że zbiory pszenicy będą zbliżone do ubiegłorocznych – 22,5 mln ton, a potencjalny eksport plonów wyniesie 16,5 mln ton.
„W tym roku podpisaliśmy memorandum z Ministerstwem Polityki Rolnej, w którym uzgodniliśmy, że efektywny eksport pszenicy powinien wynieść 16,2 mln ton, co nie zaszkodzi bezpieczeństwu żywnościowemu państwa. Nie osiągnęliśmy jednak tych wskaźników, nie udało nam się wyeksportować nawet 16 mln ton, a jedynie 15,5 mln ton. Dzieje się tak dlatego, że Ukraina jest silnie zintegrowana z globalną przestrzenią gospodarczą i gdy brakuje zboża, rolnicy chcą wyższej ceny, a alternatywę dla ukraińskiego zboża można kupić taniej w innych krajach. Myślę, że gdyby zbiory były mniejsze, eksport również by spadł, nawet bez administracyjnego wpływu państwa” – wyjaśnia prezes UGA.
Zbiory zbóż na Ukrainie – produkcja i eksport jęczmienia powinny powtórzyć wynik sprzed roku
Oczekuje się, że zbiory jęczmienia wyniosą około 5 milionów ton, a eksport 2,3 miliona ton. Liczby te utrzymują się niemal na poziomie z ubiegłego sezonu, ale w tym roku Chiny zwiększyły aktywność w zakupie jęczmienia, co jest bardzo dobrą perspektywą dla Ukrainy.
Zbiory i eksport rzepaku będą niższe
Rzepak nie przetrwał w tym roku zimy, dlatego wielu rolników przesadziło uprawę lub przeorało ziemię, którą następnie obsiano słonecznikiem i kukurydzą. Dlatego prognozy UGA dotyczące produkcji tych dwóch upraw są wyższe. Produkcja rzepaku w sezonie 2025/2026 ma wynieść 3 mln ton, a eksport 2,6 mln ton.
Ukraina – Prognoza zbiorów nasion oleistych na Ukrainie i eksportu (tys. ton) – UGA:
Produkcja i przetwórstwo słonecznika mocno wzrośnie
Jeśli chodzi o słonecznik, to zostanie wyprodukowanych prawie 15 milionów ton, podczas gdy w ubiegłym roku prognozowano 12,7 miliona ton. Ponadto, na Ukrainie jest znacznie więcej zakładów przetwórczych niż produkuje się słonecznika, więc nie będzie problemów z przetwarzaniem i sprzedażą plonów, uważa Mykoła Gorbaczow. Nie ma również problemów ze sprzedażą oleju słonecznikowego na rynkach światowych, a Ukraina jest jego największym producentem na świecie.
Zbiory soi powinny być wysokie, a eksport rekordowy
Prognozuje się, że w nowym sezonie produkcja soi wyniesie 6,2 mln ton, z czego 4 mln ton zostanie przeznaczone na eksport.
Prognozy logistyczne i ceny przeładunkowe są optymistyczne
Ukraina zbiera zboża w dużej ilości i eksportuje prawie wszystkie swoje towary przez porty morskie. Podróż nad Dunaj stała się nieopłacalna, ponieważ kolej biegnie tam 300 km dalej i trzeba za to dodatkowo płacić. Koszt transportu drogowego jest również wyższy. A jeśli przeliczyć fracht, maksymalny tonaż statku wypływającego z Dunaju wynosi 5 tysięcy ton, a z Odessy można wysłać 25 tysięcy ton. Różnica wyniesie 10 dolarów za tonę, więc Odessa jest bardziej opłacalna ze względu na fracht, ponieważ duże statki kosztują mniej za tonę.
„Ceny frachtu są dziś akceptowalne, Ukraina osiągnęła poziom, na którym może konkurować z sąsiadami. Jeszcze sześć miesięcy temu byliśmy niekonkurencyjni, a fracht z krajów sąsiednich był o 8 dolarów tańszy za tonę, ale nadal eksportowaliśmy. Dziś sytuacja się poprawiła, ceny spadły. Stało się tak dzięki opracowaniu przez państwo mechanizmów dla firm ubezpieczeniowych. Gdyby nie ten krok, wszystkie statki, które wpływałyby na Ukrainę, miałyby wliczone w cenę wszelkie ryzyko” twierdzi prezes Ukraińskiego Stowarzyszenia Zbożowego.
Ukraina jest w stanie wyeksportować nawet 70 mln ton zbóż i oleistych
Stowarzyszenie nie spodziewa się, że transport kolejowy będzie drogi. Ceny wagonów będą stabilne, obecnie jest ich 28 tysięcy, a to dużo. Ukraina może więc bez problemu przetransportować planowane 50 milionów ton , co nie będzie stanowiło problemu. Według Mykoły Gorbaczowa, dziś moglibyśmy bez problemu przetransportować około 70 milionów ton zboża i roślin oleistych, nawet bez udziału portu morskiego w Mikołajowie, ale wciąż jest nadzieja, że to się uda.
Zbiory zbóż na Ukrainie – pszenica według FAO (mln ton):
Zbiory zbóż na Ukrainie – kukurydza według FAO (mln ton):
Firma Lemken wprowadziła do oferty nowy zestaw uprawowo-siewny Solitair PT, który do uprawy gleby wykorzystuje bronę wirnikową o szerokości roboczej 6 m. Tym sposobem można w jednym przejeździe optymalnie przygotować glebę pod wysiew nasion i stworzyć im idealne warunki do wschodów i dalszego rozwoju. Producent deklaruje, że na każdym 1 m szerokości roboczej pracują 4 wirniki. Co ważne, że belka równająca może mieć regulację hydrauliczną lub mechaniczną. Na wydajność pracy wpływa wiele czynników. W praktyce liczy się szerokość robocza i prędkość oraz wielkość zbiornika. W tym przypadku producent oferuje zbiornik o pojemności 4400 l lub zbiornik dzielony w proporcji 40:60 o pojemności 5100 l. Za sekcją uprawową i przed nią pracuje wał oponowy. Za wałem oponowym jest sekcja kółek dogniatających, tym sposobem mamy ugniecione wąskie pasy pod redlicę siewną. Nasiona w glebie są umieszczane dzięki szynie OptiDisc. Redlice dwutarczowe są zamocowane na równoległoboku. Do wyboru jest wariant OptiDisc M (do 45 kg nacisku na redlicę) lub OptiDisc H (do 70 kg nacisku na redlicę). Parametr ten można regulować hydraulicznie lub mechanicznie. Długi dyszel zaczepowy pozwala na wykonywanie ciasnego zawracania nawet przy szerokich ciągnikach.
Za uprawę w nowym agregacie uprawowo-siewnym Lemken Solitair PT odpowiada brona wirnikowa. Fot. firmowe
Komisja Europejska zaprezentowała propozycje budżetowe i polityczne na okres po 2027 roku. Zdaniem Copa-Cogeca – głosu europejskich rolników i spółdzielni rolniczych – propozycja ta oznacza koniec wspólnotowego charakteru Wspólnej Polityki Rolnej (WPR) i głębokie osłabienie pozycji rolnictwa w strukturze polityki UE.
Rozmontowanie WPR pod przykrywką „uproszczenia”
Choć Komisja mówi o „pojedynczym funduszu” i „uproszczeniach administracyjnych”, w rzeczywistości kryje się za tym poważne cięcie budżetu i pełna renacjonalizacja polityki rolnej. Oznacza to, że państwa członkowskie same będą musiały finansować wsparcie dla rolnictwa, a unijna solidarność w tej dziedzinie zostanie praktycznie zlikwidowana.
„Zamiast silnej, wspólnej polityki rolnej, otrzymujemy mechanizm rozliczeniowy bez spójnej strategii. To decyzja czysto księgowa, pozbawiona wizji i politycznej odpowiedzialności.”
Ignorowanie rolników i europejskich instytucji
Organizacje rolnicze od miesięcy apelowały do Komisji o zachowanie wspólnego budżetu i długofalowej polityki wspierającej bezpieczeństwo żywnościowe oraz transformację sektora. Mimo to głosy Parlamentu Europejskiego, Rady UE oraz środowisk rolniczych zostały całkowicie zignorowane. Copa-Cogeca podkreśla, że prezydent Ursula von der Leyen od miesięcy pracowała nad tą decyzją w sposób całkowicie jednostronny, mimo wcześniejszych zapowiedzi „dialogu i konsultacji”.
„To podejście jest nie tylko nieakceptowalne, ale i cyniczne. Dziś pod hasłem uproszczeń budżetowych podważa się fundamenty europejskiego rolnictwa” – czytamy w oficjalnym oświadczeniu.
Cięcia najbardziej dotkną gospodarstwa rodzinne, które są trzonem europejskiego modelu produkcji rolnej. W przeszłości WPR stanowiła 37%, potem 31,9% całego budżetu UE. Dziś Komisja proponuje spadek do zaledwie 15%, co oznacza de facto utratę równowartości dwóch lat dopłat bezpośrednich.
To nie tylko zagrożenie dla rolników, ale również dla bezpieczeństwa żywnościowego Europy, jakości produktów, bioróżnorodności i spójności terytorialnej. To także poważne osłabienie pozycji UE na globalnym rynku w momencie, gdy równolegle trwają negocjacje umowy handlowej UE–Mercosur.
Wnioski i apel
Copa-Cogeca jasno stwierdza: rolnicy nie mogą pozostać bierni. Parlament Europejski i Rada UE muszą zatrzymać ten plan. Komisja Europejska nie może realizować Zielonego Ładu, jednocześnie niszcząc narzędzia, które ten proces mają umożliwiać.
„Nie ma bezpieczeństwa Europy bez bezpieczeństwa żywnościowego. A nie ma bezpieczeństwa żywnościowego bez silnej Wspólnej Polityki Rolnej” – alarmują rolnicze organizacje.
Dziś tysiące rolników, spółdzielni i stowarzyszeń podpisują petycje, organizują protesty i apelują do polityków. To kluczowy moment – być może ostatni – by zatrzymać demontaż polityki, która przez dekady zapewniała rozwój wsi, stabilność rynku i bezpieczeństwo konsumentów w całej Europie.
Masz wpływ. Udostępnij! Bo jeśli ten plan wejdzie w życie, to nie tylko rolnicy będą jego ofiarą. Straci cała Europa.
Muzeum Narodowe Rolnictwa w Szreniawie zaprasza rolników, właścicieli gospodarstw, pasjonatów historii rolnictwa oraz mieszkańców wsi i regionu na dwudniowe wydarzenie plenerowe: „Pierwsze żniwa 1944. Maszyny z fabryki Hipolita Cegielskiego w powojennej Polsce. Sprawdź program wydarzenia!
Sobota, 26 lipca – rodzinna gra terenowa i świat maszyn Cegielskiego
W sobotę muzeum zaprasza do udziału w grze terenowej „Z Hipciem wśród machin Cegielskiego”, której uczestnicy – niezależnie od wieku – będą mogli odkrywać tajemnice muzealnych ekspozycji, rozwiązywać zagadki i poznawać techniczne ciekawostki związane z produkcją maszyn rolniczych w słynnej poznańskiej fabryce Hipolita Cegielskiego.
Zaplanowano również spotkania tematyczne i możliwość bliższego zapoznania się z eksponatami. Wstęp do muzeum w tym dniu będzie bezpłatny.
Niedziela, 27 lipca – pokazy dawnych żniw i rekonstrukcja historyczna
Drugiego dnia muzeum zaprasza na widowiskowe pokazy żniw, stylizowane na realia Lubelszczyzny z lipca 1944 roku. Na muzealnym polu będzie można zobaczyć:
koszenie zboża sierpem i kosą,
ręczne wiązanie snopków i ustawianie ich w mendle,
pracę oryginalnych maszyn i narzędzi żniwnych,
występy zwierząt pociągowych z muzealnej hodowli,
sceny historyczne z udziałem rekonstruktorów w mundurach 1. Armii Wojska Polskiego.
Wstęp na pokazy plenerowe jest bezpłatny. Bilety do muzeum – zgodnie z obowiązującym cennikiem.
Muzeum Narodowe Rolnictwa w Szreniawie zaprasza wszystkich, którym bliskie są tradycje polskiej wsi, historia pracy na roli oraz dziedzictwo mechanizacji rolnictwa. To wydarzenie to szansa na spotkanie z autentyczną historią – żywą, poruszającą i praktyczną.
Sławomir Torzewski stawia od wielu lat na odmiany Rapool. Pytamy plantatora o jego praktyczną opinię i spostrzeżenia. Przekazane informacje i wskazówki mogą przydać się, szczególnie teraz kiedy rolnicy poszukują kreacji na nadchodzący sezon.
Sławomir i Andrzej Torzewscy Łaziska, powiat wągrowiecki, woj. wielkopolskie, produkcja roślinna 140 hektarów gruntów rolnych o klasie bonitacyjnej III–VI pszenżyto, pszenica, rzepak ozimy, kukurydza
Rapool od wielu lat
– Od lat współpracujemy z firmą Rapool. W gospodarstwie prowadzimy poletka doświadczalne, gdzie testujemy i prezentujemy na dniach pola ich odmiany rzepaku. Aktualnie stawiamy przede wszystkim na znane, topowe kreacje – Jurek i Temptation. W poprzednich sezonach uprawialiśmy również Atorę czy Sherpę. Sherpa przez kilka lat była naszym pewniakiem – świetnie radziła sobie na słabszych stanowiskach, a jej system korzeniowy pozwalał dobrze wykorzystywać wodę z głębszych warstw. Cenimy odmiany Rapool za stabilne plonowanie, wysoką zawartość oleju i dobrą zdrowotność. Selekcjonujemy je na podstawie zebranych wyników z poletek, własnych doświadczeń oraz opinii doradców. Regularnie wybieramy nowości, które wykazują się dobrą adaptacją do lokalnych warunków.
Jurek– nowa propozycja odmiany mieszańcowej efektywnie wykorzystującej zastosowany wiosną azot. Na stanowiskach o uregulowanym odczynie i co najmniej średnich zasobnościach w składniki pokarmowe potrafi wysoko plonować przy obniżonych dawkach azotu. Odmiana o wysokiej zdrowotności. Łączy dwie kluczowe odporności na choroby grzybowe i wirusowe. Posiada gen RLM7, który zabezpiecza przed Phomą oraz gen TuYV zabezpieczający przed wirusem żółtaczki rzepy. Adaptuje się do zmiennych warunków glebowych, wysoko plonuje zarówno na stanowiskach słabszych oraz dobrych. Radzi sobie z różnymi warunkami atmosferycznymi, wyróżnia ją duży wigor w okresie jesiennym. Doskonale sprawdza się w opóźnionych terminach siewu. Charakteryzuje się dobrą zimotrwałością oraz wysoką zawartością oleju w nasionach.
Kluczowe zaolejenie
– W naszym gospodarstwie stawiamy na wysokie zaolejenie nasion rzepaku, co bezpośrednio przekłada się na uzyskiwaną cenę sprzedaży. Plon jest istotny, ale to właśnie zawartość oleju decyduje o opłacalności produkcji, szczególnie że sprzedajemy rzepak na warunkach niemieckich, z premią za jakość surowca. W minionym sezonie nasze rzepaki osiągnęły średnie zaolejenie na poziomie 44,5%, co przełożyło się na znaczące dopłaty.
Strip-till receptą na suszę
– Od trzech lat prowadzimy uprawę rzepaku wyłącznie w technologii strip- till w rozstawie rzędów co 33 cm. Ten system pozwala nam lepiej zatrzymać wodę w glebie, co w warunkach coraz częstszych susz w naszym rejonie jest kluczowe. Strip-till umożliwia również precyzyjną aplikację fosforu na głębokość około 25 cm, co poprawia efektywność nawożenia i rozwój systemu korzeniowego. Technologia ta okazała się zdecydowanie korzystniejsza od tradycyjnej orki. Różnice plonowania sięgały w naszym przypadku nawet 600 kg/ha na korzyść siewu pasowego. Staramy się utrzymywać obsadę rzepaku na poziomie 40–45 roślin na metr kwadratowy. Siejemy go najczęściej około 26 sierpnia, utrzymując ten termin jako optymalny.
Odmiana Temptation z hodowli Rapool sprawdza się doskonale w warunkach Wielkopolski. fot. M.Piśny
Nawożenie i ochrona
– W nawożeniu jesiennym stosujemy fosforan amonu aplikowany “pod łapę” w strip-tillu. Według potrzeb stosujemy także około 100 kg saletry amonowej we wrześniu. Sól potasową wysiewamy jesienią po zabiegach herbicydowych. Całkowite nawożenie azotowe wiosną zamykamy w ilości ok. 180 kg/ha w formie RSM-u. W ochronie roślin największym wyzwaniem pozostają szkodniki, zarówno jesienią, jak i wiosną. Obecnie brakuje skutecznych insektycydów, które mogłyby skutecznie ograniczyć presję agrofagów. W ostatnim sezonie dodatkowym problemem były przymrozki, który miejscami uszkodziły nawet 30% roślin.
W gospodarstwie Torzewskich do siewu rzepaku wykorzystywany jest zestaw Agro Masz Salvis. fot. S. Torzewski
Plony powyżej czterech ton
– Średnie plony w naszym gospodarstwie wynoszą około 4,1–4,2 t/ha, choć w latach z korzystnym przebiegiem pogody zdarzało się osiągać wyniki bliskie 4,8 t/ha. W ostatnim sezonie uprawa pasowa dała wyraźną przewagę nad tradycyjną technologią. Widzimy tu realny potencjał na dalsze zwiększanie efektywności uprawy i potencjału plonowania.
Gra o plon i opłacalność
– Decyzja o wprowadzeniu rzepaku w gospodarstwie była podyktowana przede wszystkim potrzebą urozmaicenia płodozmianu i wprowadzenia dodatkowej grupy roślin. Rzepak wciąż pozostaje dla nas opłacalną uprawą, choć wymaga dziś większej precyzji i elastyczności. Kluczowe znaczenie mają nie tylko wybór odmian, ale również termin sprzedaży, możliwości przechowalnicze i dostęp do skutecznych narzędzi ochrony roślin. Uprawa rzepaku to dziś gra o szczegóły, od jakości materiału siewnego, przez technologię, aż po umiejętne zarządzanie i sprzedaż plonu.
Ta strona korzysta z plików cookies. Służą do tego, by strona działała prawidłowo a także do analizowania ruchu na stronie, a także, by wyświetlać Ci lepiej dopasowane treści i reklamy. Stosujemy również cookies podmiotów trzecich. Dowiedz się więcej w Polityce prywatności i cookies.
Ta strona korzysta z plików cookie, aby poprawić wrażenia podczas poruszania się po witrynie. Niektóre z nich są przechowywane w przeglądarce, bo są niezbędne do działania podstawowych funkcji witryny. Używamy również plików cookie podmiotów trzecich, które pomagają nam analizować i rozumieć, w jaki sposób korzystasz z tej witryny. Te pliki cookie oraz pliki stosowane w celach reklamowych będą przechowywane w Twojej przeglądarce tylko za Twoją zgodą. Masz również możliwość rezygnacji z tych plików cookie. Jednak rezygnacja z niektórych z tych plików cookie może wpłynąć na wygodę przeglądania.
Niezbędne pliki cookie są absolutnie niezbędne do prawidłowego funkcjonowania strony. Te pliki cookie zapewniają działanie podstawowych funkcji i zabezpieczeń witryny. Anonimowo.
Cookie
Duration
Description
cookielawinfo-checkbox-analytics
11 months
To ciasteczko jest używane przez wtyczkę GDPR Cookie Consent. Jest stosowane, by przechowywać zgodę użytkownika na pliki cookies z kategorii „Analityczne”.
cookielawinfo-checkbox-functional
11 months
To ciasteczko jest stosowane przez wtyczkę GDPR Cookie Consent, aby udokumentować zgodę użytkownika na ciasteczka z kategorii "Funkcjonalne".
cookielawinfo-checkbox-necessary
11 months
To ciasteczko jest używane przez wtyczkę GDPR Cookie Consent. Jest stosowane, by przechowywać zgodę użytkownika na pliki cookies z kategorii „Niezbędne”.
cookielawinfo-checkbox-others
11 months
To ciasteczko jest używane przez wtyczkę GDPR Cookie Consent. Jest stosowane, by przechowywać zgodę użytkownika na pliki cookies z kategorii „Inne”.
cookielawinfo-checkbox-performance
11 months
To ciasteczko jest używane przez wtyczkę GDPR Cookie Consent. Jest stosowane, by przechowywać zgodę użytkownika na pliki cookies z kategorii „Wydajnościowe”.
viewed_cookie_policy
11 months
To ciasteczko jest używane przez wtyczkę GDPR Cookie Consent i służy do przechowywania informacji, czy użytkownik wyraził zgodę na korzystanie z plików cookie. Nie przechowuje żadnych danych osobowych.
Funkcjonalne pliki cookie wspierają niektóre funkcje tj. udostępnianie zawartości strony w mediach społecznościowych, zbieranie informacji zwrotnych i inne funkcjonalności podmiotów trzecich.
Analityczne pliki cookie są stosowane, by zrozumieć, w jaki sposób odwiedzjący wchodzą w interakcję ze stroną internetową. Te pliki pomagają zbierać informacje o wskaźnikach dot. liczby odwiedzających, współczynniku odrzuceń, źródle ruchu itp.
Reklamowe pliki cookie są stosowane, by wyświetlać użytkownikom odpowiednie reklamy i kampanie marketingowe. Te pliki śledzą użytkowników na stronach i zbierają informacje w celu dostarczania dostosowanych reklam.