poniedziałek, 10 listopada, 2025
Strona główna Blog Strona 58

Ceny żywności na świecie lekko wzrosły w czerwcu 2025 roku – FAO

0
Ceny żywności na świecie wzrosły w czerwcu

Ceny żywności na świecie lekko wzrosły w czerwcu, a średnia wartość indeksu cen żywności na świecie publikowana przez FAO wyniosła 128,0 punktów w czerwcu 2025 r., o 0,7 punktu (0,5%) więcej niż w maju. W skali roku ceny żywności na świecie wzrosły o 5,8 procent. Na szczęście, dla konsumentów, ceny żywności na świecie są dużo, bo o 1/5 niższe od historycznego szczytu z marca 2022 roku – wywołanego najpierw pandemią Covid-19, a potem wojną na Ukrainie. Są jednak grupy towarów żywnościowych, które pobiły już swój rekord cenowy (mięso), lub się do niego zbliżają (nabiał) i podbijają ceny żywności na świecie

Indeks cen żywności FAO od 2018 roku

W czerwcu wrosły ceny żywności na świecie

Dane FAO pokazują, że spadek indeksów cen zbóż i cukru nie zrekompensował wzrostu indeksów cen nabiału, mięsa i olejów roślinnych. W tym ceny światowe mięsa (indeks mięsa FAO) osiągnęły nowy historyczny rekord, a ceny światowe nabiału zbliżyły się do historycznego rekordu (masło było najdroższe w historii).

Notowania poszczególnych subindeksów FAO cen żywności na świecie

Wskaźnik cen olejów roślinnych FAO był w czerwcu o 1/5 wyższy niż rok wcześniej

Ceny żywności na świecie – Wskaźnik cen olejów roślinnych FAO wyniósł średnio 155,7 punktów w czerwcu, co stanowi wzrost o 3,5 punktu (2,3%) w porównaniu z poprzednim miesiącem i 18,2% w porównaniu z wartością z czerwca 2024 r. Wzrost ten wynikał głównie z wyższych cen olejów palmowego, rzepakowego i sojowego, przy niewielkim spadku cen oleju słonecznikowego. Światowe ceny oleju palmowego wzrosły w czerwcu o prawie 5%, wspierane przez silny popyt importowy na rynkach światowych przy rosnącej atrakcyjności cenowej. Światowe ceny oleju sojowego również wzrosły w czerwcu, wspierane przez oczekiwany wzrost popytu na surowce do produkcji biopaliw po ogłoszeniu rządowych środków wsparcia dla tego sektora w Brazylii i Stanach Zjednoczonych Ameryki. Ceny oleju rzepakowego były wspierane przez oczekiwania dalszego zacieśniania globalnych dostaw w latach 2025/26. Jednocześnie odnotowano spadek światowych cen oleju słonecznikowego w związku z prognozowanym wzrostem wolumenu produkcji w regionie Morza Czarnego.


Przeczytaj również – Światowe zbiory nasion oleistych i zapasy powinny być rekordowe

Wskaźnik cen mięsa FAO osiągnął rekordowy poziom w czerwcu

Ceny żywności na świecie – Wskaźnik cen mięsa FAO osiągnął średnio rekordowe 126,0 punktów w czerwcu, co stanowi wzrost o 2,6 punktu (2,1 proc.) w porównaniu z majem i 7,9 punktu (6,7 proc.) w porównaniu z poziomem z ubiegłego roku. Wzrosty te były napędzane przez wzrost cen wszystkich rodzajów mięsa z wyjątkiem drobiu. Światowe ceny mięsa wołowego osiągnęły kolejny rekordowy poziom, wspierane przez zmniejszone dostawy eksportowe z Brazylii i silny popyt ze Stanów Zjednoczonych, co podniosło ceny eksportowe w Australii. Notowania mięsa wieprzowego wzrosły z powodu silnego popytu importowego przy niezmienionych dostawach, podczas gdy ceny mięsa baraniego wzrosły gwałtownie trzeci miesiąc z rzędu, wspierane przez silny popyt globalny i zmniejszone dostawy eksportowe z Oceanii. Ceny mięsa drobiowego jednak nadal spadały, wspierane przez duże krajowe dostawy w Brazylii po nałożeniu ograniczeń eksportowych po wykryciu wysoce zjadliwej grypy ptaków w połowie maja. Sytuacja zaczęła się zmieniać pod koniec miesiąca, gdy Brazylia odzyskała status kraju wolnego od wysoce zjadliwej grypy ptaków po 28-dniowym okresie bez żadnych ognisk choroby na fermach komercyjnych, co skłoniło niektórych partnerów handlowych do złagodzenia ograniczeń i stopniowego ożywienia popytu importowego.

Wskaźnik cen produktów mlecznych FAO podąża w stronę rekordu

Ceny żywności na świecie – Wskaźnik cen produktów mlecznych FAO wyniósł średnio 154,4 punktu w czerwcu, co stanowi wzrost o 0,8 punktu (0,5 proc.) w porównaniu z majem i 26,5 punktu (20,7 proc.) w porównaniu z poziomem z ubiegłego roku. Wskaźnik cen masła odnotował w tym miesiącu największy wzrost, osiągając 2,8 proc. nowy rekordowy poziom 225 punktów. Kontynuacja trendu wzrostowego wynikała głównie z utrzymujących się ograniczeń podaży w Oceanii i Unii Europejskiej, a także z silnego popytu importowego z Azji, w tym z Bliskiego Wschodu. Nowa Zelandia zaczęła doświadczać sezonowego spadku produkcji, podczas gdy przepisy ochrony środowiska w Unii Europejskiej zmniejszyły wielkość stad, ograniczając rozwój produkcji mleka, pogłębione przez utrzymujące się skutki epidemii wirusa niebieskiego języka, które wystąpiły pod koniec 2024 r. w kilku regionach zachodnich. Niższa produkcja masła w tym miesiącu i niższe poziomy zapasów rok do roku w Stanach Zjednoczonych również przyczyniły się do wyższych cen. Ceny sera wzrosły również trzeci miesiąc z rzędu, napędzane przez utrzymujący się silny popyt ze strony handlu detalicznego i gastronomii w Azji Wschodniej. Tymczasem słaby popyt i duża podaż na świecie spowodowały spadek cen odtłuszczonego mleka w proszku o 0,6 proc. i cen pełnego mleka w proszku o 2,3 proc.

Wskaźnik cen cukru FAO spadł 4 miesiąc z rzędu

Ceny żywności na świecie – Wskaźnik cen cukru FAO wyniósł średnio 103,7 punktu w czerwcu, spadając o 5,7 punktu (5,2%) w porównaniu z majem i notując czwarty z rzędu miesięczny spadek, osiągając najniższą wartość od kwietnia 2021 r. (100,0 punktów). Spadek ten wynikał głównie z poprawy perspektyw zbiorów w kluczowych krajach produkujących. W Brazylii, po późnym rozpoczęciu sezonu, suchsze warunki umożliwiły szybsze zbiory i tłoczenie trzciny cukrowej, co w połączeniu ze zwiększonym wykorzystaniem upraw do produkcji cukru doprowadziło do wyższej niż oczekiwano produkcji w ostatnich tygodniach i wywarło presję na spadek światowych cen cukru. Wczesne, ponadprzeciętne opady monsunowe, zwiększenie powierzchni zasiewów w Indiach i Tajlandii oraz w konsekwencji poprawa perspektyw zbiorów w sezonie 2025/26 również przyczyniły się do spadku światowych cen cukru.

Indeks cen zbóż FAO spadł mimo odbicia w cenach pszenicy

Ceny żywności na świecie – Średnia cena zbóż FAO w czerwcu wyniosła 107,4 punktu, co oznacza spadek o 1,6 punktu (1,5%) w porównaniu z majem i o 7,8 punktu (6,8%) w porównaniu z rokiem poprzednim. Światowe ceny kukurydzy gwałtownie spadły drugi miesiąc z rzędu, w związku z sezonowym wzrostem podaży w Argentynie i Brazylii oraz wynikającą z tego wzmożoną konkurencją między głównymi krajami eksportującymi. W czerwcu spadły również światowe ceny sorgo i jęczmienia. Pomimo obfitych zbiorów na półkuli północnej, światowe ceny pszenicy wzrosły w porównaniu z poprzednim miesiącem, głównie z powodu problemów pogodowych w wielu kluczowych regionach uprawy, w tym w Federacji Rosyjskiej, niektórych częściach Unii Europejskiej i Stanach Zjednoczonych. Całkowita cena ryżu FAO spadła o 0,8% z powodu słabszego popytu na odmianę indyjską.

Źródło: FAO

Przerywane żniwa rzepaku na Opolszczyźnie

0

Rozpoczęły się żniwa rzepaku. Ziarno na różnych polach dojrzewa nierówno: jedni już koszą od kilku dni, inni jeszcze czekają.

Krzysztof Piech. rolnik z Igłowic:

– Żniwa są w kratkę. Rzepak ma to do siebie, że dosycha wcześniej po opadach, bo ze względu na zwartość oleju mniej wody pije, jest po prostu jest bardziej hydrofobowy. Od soboty wykosiliśmy jakieś 50 hektarów rzepaku.

Rolnik świadomie przerwał żniwa rzepakowe, bo nasiona jeszcze nie do końca dojrzały, przez co trudniej się go młóci. Zaczął kosić pszenicę.

Jakość nasion jest zadowalająca

– Wilgotność jest w normie: od 7 do niecałych 9% – mówi Pan Krzysztof. – Co do zaolejenia to nie jest jakieś szczytowe, ale przekracza wymagane minimum 40-ty procent. Nie powinno być potrąceń z tytułu zanieczyszczeń. Plony też są w normie, mimo że ten rzepak też ucierpiał z powodu wiosennych przymrozków i późniejszego gradobicia. Myślę, że nie ma powodów do narzekań.

Plony są bardzo dobre

Józef Walas. rolnik z Włoch:

– Dziś kończymy zbierać rzepak. Mogę powiedzieć, że w tym roku jest urodzaj na rzepak.

Pomimo tego, że wiosną były przymrozki, to jednak plantacja była dobrze prowadzona, pielęgnowana, więc jest się czym pocieszyć. Średnią z plonów wyliczymy po wykoszeniu wszystkich plantacji, ale już teraz wstępnie można powiedzieć, że plon jest zadowalający.

Cena jest niska i jeszcze spada

Rolnik sprzedaje rzepak do pobliskiego punktu skupu od razu, ponieważ nie ma powierzchni magazynowych.

– Muszę powiedzieć, że cena nie jest adekwatna do poniesionych kosztów – dodaje Pan Jóżef. – Ta cena nie zmienia się od dwóch lat. A jeśli cena stoi, to znaczy, że jest tracimy, bo przecież środki do produkcji, koszty robocizny i wszystko inne wciąż idzie do góry.

Kapryśna pogoda przerywa zbiory

Dariusz Klusko rolnik z Pągowa

– Zaczęliśmy żniwa rzepakowe 5 dni temu. Ale też pogoda rozgrywa karty, bo zaraz po pierwszym dniu przyszły dwa dni ulewnych deszczy. Później był jeden dzień próby, ale rośliny były bardzo mokre. Mimo to nakosiliśmy sporo takiego bardzo mokrego rzepaku i teraz męczymy się, żeby to wysuszyć. Teraz jedziemy pełną parą i myślę, że jeżeli nic się złego nie wydarzy, to dzisiaj uda nam się je skończyć.

Wiosenne przymrozki i susza wpłynęły na zróżnicowanie plonowania

Pan Dariusz twierdzi, że plony są bardzo zróżnicowane. W okolicy Pągowa w Powiecie namysłowskim bardzo duże znaczenie miał dobór odmiany. Wiosną było kilka nocy z przymrozkami i w zależności od tego, w którym momencie dana odmiana zakwitła, wydała większy lub mniejszy plon.

– Jeżeli rośliny dostały to uderzenie mrozu, no to jest gwałtowny spadek plonu, a jeżeli odmianie udało się wstrzelić w pogodę, to wygląda całkiem przyzwoicie – mówi Pan Dariusz. – Druga kwestia to bonitacja, bo na słabszych kawałkach rzepak usychał i zamierał z powodu suszy. Wyraźnie widać efekt tego odbijania roślin. Ale nagle przyszły bardzo duże odpady i ten rzepak zaczął odbijać. Widać, że łodygi są zielone i gdzieś tam trafiają się jeszcze zielone strąki.

Zaawansowanie żniw rzepaku na poziomie 30 procent

Marcin Wołczański. Agroplon Głuszyna:

– U nas na słabych glebach żniwa rzepakowe już ruszyły. Plon jest dobry: od 3,5 tony do 4,5 tony z hektara. Rzepaki mocniejsze na dobrych glebach jeszcze nie nadają się do koszenia. Zaawansowanie małych żniw jest na poziomie około 30% w tej części Powiatu namysłowskiego. Jakość jest bardzo dobra, a zaolejenie wynosi od 42,5 do 44%.

Ponad 90 procentrzepaku trafia od razu do punktów skupu. Cena wynosi od około 2000 do 2060 zł netto plus VAT.

dr Mariusz Drożdż

Rekonstrukcja rządu. Tusk robi czystki. Siekierski na wylocie?! 

0
Screenshot

Jutro ogłoszenie zmian w rządzie – z nieoficjalnych informacji wynika, że minister rolnictwa Czesław Siekierski straci stanowisko! Kto go zastąpi? Czy nowy szef resortu w końcu zacznie słuchać rolników?

Minister rolnictwa Czesław Siekierski może wylecieć z rządu już JUTRO! 

Rekonstrukcja rządu Donalda Tuska jest tuż za rogiem – skład nowej Rady Ministrów ma zostać ogłoszony w środę!

Od miesięcy mówiło się o tarciach między Siekierskim a premierem Tuskiem. Dla wielu rolników to nie pierwszy raz, gdy interesy wsi były spychane na boczny tor… A teraz? Wszystko wskazuje na to, że minister rolnictwa straci stołek.

 Po odejściu Michała Kołodziejczaka (który sam nie gryzł się w język wobec PSL), sytuacja w resorcie była napięta jak struna.

Będzie lepiej, czy jeszcze gorzej? Czy zmiana na stanowisku ministra to realna szansa na walkę o uczciwe ceny, dopłaty i godność polskiego rolnika – czy tylko kolejna polityczna roszada „dla oka”?

Kto Waszym zdaniem powinien zostać nowym ministrem rolnictwa?

źródło: Onet; RMF fm

Pogoda na 23 lipca. Noce do końca tygodnie pozostaną ciepłe

0
Pogoda na 23 lipca
Pogoda na 23 lipca
Pogoda na 23 lipca

Pogoda nie rozpieszcza żniwiarzy. Mamy już 22 lipca a jedynie w centrum kraju żniwa są na półmetku.

Pogoda 23 lipca będzie kaprysić ale nie wszędzie

Najbliższej nocy przelotne opady deszczu występować mają na zachodzie kraju a dokładniej od Ziemi Lubuskiej po zachodnią Wielkopolskę i Pomorze Zachodnie. Nad resztą kraju sucho i pogodnie. Na termometrach od 15 do 18 stopni- najcieplej na zachodzie kraju.

W ciągu dnia rozwinie się sporo chmur kłębiastych, które po południu przemienią się w chmury z przelotnymi opadami deszczu i słabymi burzami od zachodniej po wschodnią część kraju. Największe szanse na opady są na zachodzie- szczególnie na Pomorzu. W centrum czy na wschodzie popada na może 20-30% obszaru. Na Podkarpaciu, południu Małopolski i Górnego Śląska od rana do wieczora padać nie będzie i tu też najcieplej- 26 stopni.

Wiatr w ciągu dnia powieje dość silnie z zachodu a na północy kraju z południowego zachodu.

W czwartek szanse na deszcz obecnie widnieją w regionach południowo zachodnich a wieczorem także na zachodzie i w centrum ale tu jeszcze nie ma pewności, to tylko szanse póki co. Noce ciepłe z temperaturami od 15 do 19 stopni.

Żniwa 2025: krótkie okienko pogodowe i wyścig z czasem

0

W weekend i dzisiejszy poniedziałek pola tętniły pracą – rolnicy z pełnym zaangażowaniem ruszyli na żniwa, wiedząc, że czas działa przeciwko nim. Po wielu dniach nieustannych deszczów i chłodnych dni, w końcu pojawiła się krótka, ale bezcenna szansa na zebranie plonów, zanim znów spadną ulewy.

3,2,1…START. Jak przebiegają żniwa 2025? Jaki plon i wilgotność?

Jęczmień poszedł pod ostrza już jakiś czas temu, ale wciąż sporo pól czeka na swój moment. Niestety, intensywne opady i silne wiatry powaliły niektóre łany, a kłosy zaczynają tracić jakość i czernieć. Ci, którzy nie zdążą wykorzystali tego krótkiego okna pogodowego, staną przed niepewną perspektywą dalszych opóźnień, podczas których deszcze mogą tylko pogorszyć sytuację.

A jak wygląda plon i wilgotność? U jednego z rolników w Wielkopolsce wydajność jęczmienia jarego odmiany Feedway wynosi prawie 7 ton, przy wilgotności około 12,9%.

Również producenci rzepaku pracowali w pełnym tempie, aby zdążyć ze zbiorem. Ciepłe dni pomogły wytracić nasionom szybko wilgoć. Zbierane partie osiągają wilgotność poniżej 9%, choć lokalnie zdarzają się też nieco wilgotniejsze zbiory.

Rzepak wilgtoność. Żniwa 2025

Pszenica ozima i inne zboża są teraz w różnych fazach dojrzewania, zależnie od gleby i deszczu. Na słabszych polach rośliny już się zakończyły i ziarno jest gotowe do zbioru, a na lepszych polach pszenica po dobrym przedplonie potrzebuje jeszcze kilku dni ładnej pogody, żeby w pełni dojrzeć.

A jaka jest aktualna cena zbóż w żniwa 2025? Sprawdź poniżej!

Żniwa 2025: aktualne ceny zbóż, rzepaku i sytuacja na rynku – ile płacą w skupach i portach?

Najbliższe dni zdecydują o tempie postępu żniw w centrum kraju. Niestety prognozy nadal wskazują na ryzyko burz i intensywnych opadów, które mogą spowolnić prace i wymusić kolejne przerwy.

W 2025 roku żniwa to prawdziwy wyścig z kapryśną aurą – każdy dzień słońca to krok bliżej do zakończenia zbiorów.

Nowe insektycydy na szarka komośnika już w 2026? MRiRW zapowiada zmiany

0

Szarek komośnik znowu atakuje – i to ze zdwojoną siłą. Mimo że w Polsce zarejestrowanych jest już 15 insektycydów do walki z tym szkodnikiem, wielu plantatorów buraka cukrowego nie widzi realnych efektów ich stosowania. Skutek? Przesiewy na tysiącach hektarów i ogromne straty finansowe. W sezonie 2025 sytuacja osiągnęła punkt krytyczny, zmuszając Ministerstwo Rolnictwa i Rozwoju Wsi do natychmiastowej reakcji. Zapowiedziano testy nowych środków ochrony.

Tylko 4 substancje na szarka komośnika! A problem rośnie z dnia na dzień…

Choć oficjalnie w Polsce zarejestrowanych jest aż 15 insektycydów przeciwko szarkowi komośnikowi (Bothynoderes punctiventris), w praktyce bazują one tylko na czterech substancjach czynnych. Rolnicy nie mają złudzeń – efekty ich stosowania są coraz słabsze. Plantatorzy zgłaszają słabą skuteczność i brak realnej ochrony przed tym wyjątkowo agresywnym chrząszczem.

Sezon 2025: Szarek zaatakował z pełną siłą

Tylko w tym roku szarek komośnik zniszczył ponad 4 300 hektarów buraka cukrowego – to około 3,5% całkowitej powierzchni zakontraktowanych upraw. Najwięcej strat odnotowano w rejonie Werbkowic – ponad 2 000 hektarów plantacji musiało zostać przesianych!

Koszty rosną, plony spadają, a ochrona roślin okazuje się niewystarczająca.

SPRAWDŹ TAKŻE: Szarek komośnik w natarciu! [USZKODZENIA, ZWALCZANIE]

MRiRW: Testujemy nowe insektycydy. Rejestracja przyspieszona!

W odpowiedzi na apel Krajowej Rady Izb Rolniczych z 1 lipca 2025 r., Ministerstwo Rolnictwa i Rozwoju Wsi ogłosiło konkretne działania:

  • Rozpoczęto badania skuteczności nowych insektycydów – w tym form granulatu i mikrogranulatu, ukierunkowanych na ochronę siewek i młodych roślin.
  • Testy prowadzone są przez nadzorowane instytuty badawcze w ramach dotacji celowej.
  • Jeśli skuteczność i bezpieczeństwo zostaną potwierdzone – środki mogą być zarejestrowane szybciej niż zwykle.

Co ważne, szarek komośnik figuruje w załączniku nr 2 do rozporządzenia MRiRW z 2013 r., co uproszcza procedury rejestracji środków ochrony roślin w tzw. zastosowaniach małoobszarowych.

Nowe preparaty mogą trafić do użycia już w sezonie 2026, o ile testy zakończą się sukcesem.

Śledź nasz portal – będziemy informować na bieżąco o kolejnych etapach rejestracji i dostępnych preparatach.

Głownia guzowata kukurydzy – nowe zagrożenie na polach! [ZDJĘCIA]

Na polach kukurydzy w okolicach Bydgoszczy pojawiła się po raz pierwszy głownia guzowata kukurydzy (Ustilago maydis) – choroba grzybowa, która od lat uznawana jest za jedno z poważniejszych zagrożeń dla tej rośliny. Co istotne, przypadki te dotyczą plantacji prowadzonych w monokulturze od ponad dekady, gdzie uprawiane są różne odmiany kukurydzy – zarówno na ziarno, jak i na kiszonkę.

Czym jest głownia guzowata?

Głownia guzowata to choroba wywoływana przez grzyba Ustilago maydis, który infekuje wszystkie nadziemne części kukurydzy: liście, łodygi, kolby, wiechy, a nawet korzenie powietrzne. Objawem porażenia są charakterystyczne guzowate narośla (galasy), najczęściej szare lub srebrzyste, które w późniejszym etapie brunatnieją, pękają i uwalniają czarne zarodniki.

Choroba nie tylko obniża plony, lecz także pogarsza jakość surowca, zwłaszcza kiszonki, co może mieć wpływ na zdrowie i produkcję mleka u bydła.

Sytuacja pod Bydgoszczą

W ostatnich tygodniach rolnicy z rejonu Bydgoszczy zaczęli zgłaszać pierwsze przypadki pojawienia się głowni guzowatej. Choroba dotknęła plantacje, gdzie od ponad 10 lat prowadzona jest uprawa kukurydzy bez zmianowania, czyli w monokulturze. Mimo że stosowano tam różne odmiany, zarówno kiszonkowe, jak i ziarnowe, nie zahamowało to rozwoju patogenu.

Zdaniem specjalistów, wieloletnia monokultura sprzyja nagromadzeniu patogenów w glebie, a także osłabia naturalną odporność roślin. Ponadto zmiany klimatyczne – cieplejsze i bardziej wilgotne lata – tworzą korzystne warunki dla rozwoju grzyba.

Warunki sprzyjające rozwojowi choroby

Ustilago maydis najlepiej rozwija się w warunkach:

  • wysokiej temperatury (20–30°C),
  • dużej wilgotności powietrza i gleby,
  • uszkodzeń mechanicznych roślin (np. przez grad, szkodniki lub zabiegi agrotechniczne),
  • monokultury i uproszczonych płodozmianów.

Zarodniki grzyba mogą przetrwać w glebie przez wiele lat, co sprawia, że kontrola tej choroby w warunkach intensywnej uprawy kukurydzy staje się coraz trudniejsza.

Jakie są skutki?

  • Spadek plonów nawet do 30% w przypadku silnego porażenia.
  • Pogorszenie wartości pokarmowej kiszonki – obecność zarodników może wpłynąć na fermentację.
  • Trudności w zbiorze mechanicznych – narośla na kolbach i łodygach utrudniają pracę kombajnów.
  • Zwiększenie kosztów ochrony roślin i konieczność modyfikacji technologii uprawy.

Jak przeciwdziałać?

  • Wprowadzenie zmianowania – najlepiej minimum 3–4-letni odstęp w uprawie kukurydzy na tym samym polu.
  • Dobór odmian tolerancyjnych na głownię guzowatą.
  • Unikanie uszkodzeń mechanicznych roślin podczas pielęgnacji.
  • Zwalczanie szkodników, które mogą przenosić patogen lub uszkadzać tkanki.
  • Odpowiednia agrotechnika – zbilansowane nawożenie, szczególnie azotem i potasem, który wzmacnia ściany komórkowe.
  • Utylizacja resztek pożniwnych – głębokie przyorywanie porażonych części roślin.

Wnioski

Pojawienie się głowni guzowatej kukurydzy w rejonie Bydgoszczy to sygnał ostrzegawczy dla rolników prowadzących wieloletnie monokultury kukurydzy. Choć choroba dotychczas była marginalna w Polsce, zmieniające się warunki klimatyczne i praktyki agrotechniczne stwarzają sprzyjające warunki do jej dalszego rozprzestrzeniania się.

Niepokój budzi fakt, że patogen pojawił się na różnych odmianach, co wskazuje, że nawet ich rotacja bez zmianowania nie wystarcza do skutecznej ochrony. Dlatego niezbędne jest podejście systemowe, łączące zmianowanie, dobór odmian, monitorowanie plantacji oraz odpowiednie zabiegi ochronne.

Prof. Dr hab. Inż. Anna Wenda-Piesik

Komfort to podstawa wydajnej pracy

0
John Deere
John Deere

Mamy okres intensywnych prac polowych, które trzeba wykonać w krótkim czasie. Wysokie temperatury stawiają przed operatorami ogromne wymagania w zakresie koncentracji i czasu spędzonego w kabinie danego pojazdu.

Inżynierowie z fabryki John Deere projektują kabiny i systemy sterowania by maksymalnie wspierać komfort pracy. Sprowadza się to do cichej pracy silnika, redukcji drgań, zastosowania ergonomicznego fotela i zoptymalizowania wentylacji oraz intuicyjnego ustawienia wyświetlaczy i elementów sterujących. Powyższe cele są po to, żeby operator pracował bezpiecznie, efektywnie i w możliwie najlepszych warunkach i to bez względu od ilości godzin w ciągu dnia pracy czy temperatury na zewnątrz.

Z przeprowadzonych badań wynika, że praca w temperaturze 35°C i przy wilgotności 50% oznacza średni spadek produktywności o 35%, a przy 40°C i wilgotności 70% – nawet o 76%. Długotrwałe przebywanie w takich warunkach nie tylko spowalnia tempo pracy, ale również utrudnia koncentrację i zwiększa ryzyko błędów.

Komfortowa kabina z ergonomicznie rozmieszczonymi elementami sterującymi. fot. firmowe

W ciągnikach, kombajnach czy opryskiwaczach kluczowe rozwiązania wspierają nie tylko wygodę, ale także redukują stres i ułatwiają podejmowanie trafnych decyzji.

Nowoczesne kabiny John Deere zaprojektowano z myślą o komforcie operatora. Oferują one skuteczną izolację akustyczną i termiczną, zawieszenie kabiny i fotela redukujące drgania oraz ergonomicznie rozmieszczone elementy sterujące – dostępne bez konieczności odrywania wzroku od pracy. Wnętrze zapewnia stabilne warunki pracy nawet przy długotrwałym użytkowaniu, a klimatyzacja i wentylacja dopełniają całości, tworząc środowisko sprzyjające koncentracji i bezpieczeństwu. Automatyzacja procesów odciąża operatora i minimalizuje ryzyko błędów.

Wysoki poziom komfortu

W ciągnikach serii 6R i 7R zastosowano szereg nowatorskich rozwiązań, które poprawiają komfort pracy operatora. Znajdziemy tu inteligentne hydropneumatyczne zawieszenie kabiny, ergonomiczne fotele ActiveSeat z funkcją masażu, wentylacji czy też regulacji podparcia zapewniają wysoki poziom komfortu podczas długotrwałej pracy w polu. Na uwagę zasługuje zmodernizowana kolumna kierownicy i wielofunkcyjny joystick CommandPRO, które zapewniają precyzyjne sterowanie wszystkimi funkcjami maszyny bez konieczności odrywania rąk. W ciągnikach serii 7R jest montowany reaktywny układ kierowniczy z funkcją samoczynnego powrotu kół do jazdy na wprost co powoduje, że utrzymywanie toru jazdy na drodze staje się jeszcze bardziej wygodne.

Trójstopniowy system zawieszenia

Natomiast w przypadku ciągnika 9RX wprowadzono nową kabinę CommandView 4+, wyposażoną w trójstopniowy system zawieszenia, który niemal całkowicie eliminuje drgania i wibracje, co w połączeniu z ActiveCommand Steering, który dynamicznie dostosowuje przełożenie układu kierowniczego oraz siłę potrzebną do skrętu w zależności od prędkości jazdy i kierunku ruchu zapewnia operatorowi wyjątkowy komfort nawet w najtrudniejszych warunkach terenowych.

Ciągniki serii 8R oferują najwyższy standard komfortu i funkcjonalności, zaprojektowany z myślą o intensywnej, wielogodzinnej pracy w polu. W kabinie zamontowano fotel ActiveSeat II, który oferują funkcje masażu, wentylacji oraz podgrzewania, zapewniając wysoki poziom komfortu podczas wielogodzinnej pracy w polu.

W kabinie znajdziemy także podnóżki, które stanowią realne wsparcie w trakcie pracy na stromych zjazdach lub pochyłościach oraz pozwalają na chwilę odpoczynku dla nóg i stóp – co szczególnie docenią operatorzy spędzający w kabinie całe dnie. Komfort uzupełnia regulowane zawieszenie kabiny, które stabilizuje maszynę niezależnie od terenu, chroniące operatora przed wstrząsami i zmęczeniem.

W kabinie ciągników serii 8R zamontowano fotel ActiveSeat II, który oferuje funkcje masażu, wentylacji oraz podgrzewania. fot. firmowe

Kabina oferuje również dużą, pojemną lodówkę oraz ergonomiczny pulpit sterowania, dzięki czemu wszystko jest w zasięgu ręki. Nowy joystick CommandPRO umożliwia pełne zarządzanie maszyną bez odrywania rąk, a ekran dotykowy CommandCenter G5Plus zapewnia intuicyjną obsługę systemów prowadzenia, zarządzania implementami i dokumentacji zabiegów.

Dzięki zaawansowanej automatyzacji operator może ograniczyć liczbę powtarzalnych działań i skupić się na precyzyjnym wykonaniu prac – niezależnie od warunków. Ciągniki 8R są odpowiedzią na potrzeby nowoczesnych gospodarstw, które oczekują nie tylko mocy i wydajności, ale też realnego wsparcia w codziennej pracy.

Komfortowe opryskiwacze

Komfort pracy ważny jest nie tylko w ciągnikach, ale również w opryskiwaczach. W samojezdnym modelu 500R zastosowano filtrację kategorii IV, która chroni operatora przed przewlekłym kontaktem ze środkami ochrony roślin w czasie sezonu intensywnych zabiegów polowych. Nowa konstrukcja kabiny, umieszczonej z przodu maszyny i otoczonej dużymi powierzchniami szyb, zapewnia dobrą widoczność, co bezpośrednio przekłada się na bezpieczeństwo i precyzję manewrowania.

Wnętrze kabiny zostało zoptymalizowane pod kątem ergonomii: intuicyjne rozmieszczenie elementów sterowania, cyfrowy interfejs, zawieszenie kabiny i fotela minimalizujące drgania – wszystko to pozwala operatorowi skoncentrować się na zadaniu.

Cena pszenicy na Matif wzrosła 2 tydzień z rzędu

0
Cena zbóż na Matif

Cena pszenicy na Matif wzrosła w minionym tygodniu (drugi tydzień z rzędu) pod wpływem gwałtownego spadku eksportu z Rosji i za sprawą umocnienia euro wobec dolara. Wzrosty cen pszenicy na Matif ograniczane są jednak przez ciężar nowych zbiorów trwających na półkuli północnej. Kurs euro/dolara spadł o 0,6 procent w skali tygodnia w okolice 1,163 dolara za euro w piątek. Automatycznie wspierało to ceny kontraktów wyrażone w euro (cena pszenicy na Matif, też kukurydzy i rzepaku). Kurs euro do dolara spada (dolar umacnia się) w sytuacji gdy zmalało prawdopodobieństwo cięcia stóp procentowych przez FED już w lipcu po dobrych danych z amerykańskiej gospodarki.

Okresowe zmiany notowań kontraktów giełdowych – tabela

Cena pszenicy na Matif wzrosła

Cena pszenicy na Matif (linia czarna) i kukurydzy (linia niebieska) – wykres

Na zamknięciu piątkowej sesji cena pszenicy na Matif (Euronext) z dostawą we wrześniu 2025 r. wzrosła o 3,0 eur/t do 202,5 eur/t, a w skali tygodnia odbiła w górę o 1,5 euro (0,7 procent). Cena pszenicy na Matif z dostawą w grudniu 2025 roku sięgnęła poziomu 211,5 eur/t na zamknięciu tygodnia w porównaniu do 211,0 eur/t tydzień wcześniej.

Cena pszenicy na Matif – mniejsza podaż podniosła lekko

Cena pszenicy na Matif wzrosła pod wpływem opóźnionych zbiorów w Rosji i niechęci do sprzedaży ze strony producentów po niedawnym spadku cen. Wpłynęło to na wyczerpanie się podaży w rosyjskich portach. Również we Francji ograniczenie sprzedaży nowego ziarna zrównoważyło presję wynikającą z szybkiego postępu zbiorów i znacznie lepszych niż początkowo oczekiwano plonów.

Według FranceAgriMer, do 14 lipca zakończono 71 procent areału, co jest tempem dwukrotnie wyższym od średniej 36 procent.

Rosyjski eksport pszenicy jest wyjątkowo wolny na początku sezonu

Zbiory pszenicy w Rosji są w tym roku opóźnione ze względu na pogodę, stąd IKAR spodziewa się, że lipiec 2025 roku będzie najsłabszym miesiącem pod względem eksportu pszenicy od 2008 roku (z wynikiem ok. 2 mln ton), zanim Rosja stała się największym eksporterem pszenicy na świecie.

Dalsza część sezonu na rynku międzynarodowym powinna jednak być już pod presją rosyjskiego eksportu pszenicy, który zdaniem USDA wzrośnie do 46 mln ton w tym sezonie z 43 mln ton w sezonie 2024/25.

Rosyjski eksport pszenicy według USDA (mln ton) – wykres

 Najwięksi eksporterzy pszenicy na świecie (prognoza FAO)

Przeczytaj również – „Ceny zbóż i rzepaku spadły w skupie w I tygodniu lipca – MRiRW”

Notowania kukurydzy na Matif oscylują wokół 200 eur/t

Notowania kukurydzy na Matif (podobnie jak cena pszenicy na Matif) również wzrosły w piątek, napędzane silnym popytem wewnątrzwspólnotowym i wciąż niepokojącymi warunkami wzrostu w Europie Zachodniej. W swoim cotygodniowym raporcie FranceAgrimer wyraźnie obniżył ocenę zasiewów kukurydzy w dwóch najwyższych kategoriach „dobry/bardzo dobry” o kolejne trzy punkty procentowe, do 72 procent w porównaniu z 81% w analogicznym okresie ubiegłego roku.

Cena kukurydzy na Matif (Euronext) z dostawą w listopadzie 2025 r. wzrosła w piątek o 3,0 eur/t do 202,5 eur/t. W skali tygodnia kukurydza podrożała o skromne 1,5 eur/t (0,7%), a jej notowania oscylują wokół poziomu 200 eur/t od blisko miesiąca.

Ceny unijnego rzepaku skorzystały z odbicia na rynku kanadyjskiej canoli

Na zamknięciu piątkowej sesji ceny kontraktów terminowych na Matif na rzepak z terminem dostawy w sierpniu 2025 r. spadły o 5,75 eur/t do 473 eur/t. Kontrakt z terminem realizacji w listopadzie 2025 r. kosztował 484,5 eur/t. Piątkowa przecena ograniczyła skalę tygodniowego wybicia serii najbliższej do 10 eur/t (2,2%). Warto zauważyć, że notowania kontraktu pozostają w szerokim trendzie bocznym i już od czterech miesięcy seria najbliższa poruszają się wokół poziomu 480 eur/t.

Ceny rzepaku na giełdzie Euronext (Matif) skorzystały w minionym tygodniu ze wzrostu cen kanadyjskiej canoli w obliczu uszczuplonych zapasów krajowych i optymistycznych perspektyw eksportu do Stanów Zjednoczonych w nowym sezonie. We Francji jednak presja ze strony nowych zbiorów nadal znacząco hamuje trend wzrostowy.

Przeczytaj również – „Światowe zbiory nasion oleistych i zapasy powinny być rekordowe


Cena najbliższej serii rzepaku na Matif (eur/t) – wykres

W Chicago kontrakty na zboża i soję wzrosły w minionym tygodniu

Po drugiej stronie Atlantyku (giełda w Chicago) ceny kukurydzy i soi odbiły w minionym tygodniu w górę pod wpływem redukowania krótkich pozycji spekulacyjnych. Spekulacyjne zakupy wywołane zostały przez prognozy gorącej i suchej pogody na wielu obszarach pasa kukurydzianego do końca lipca. Pszenica w Chicago wzrosła lekko naśladując zachowanie europejskiego kontraktu (Matif) i pod wpływem lekkiego wzrostu cen w basenie Morza Czarnego.

Źródło cen: Euronext-Paryż (MATIF), CBoT, barchart.com

Kubota uruchamia kampanię promującą ciągnik Kubota M7004 z systemem TIM, czyli technologią, która myśli razem z rolnikiem

0

Japońska marka wystartowała z kampanią promującą nowy ciągnik Kubota M7004 wyposażony w system TIM, czyli Tractor Implement Management. Ta technologia automatyzująca pracę z maszynami towarzyszącymi, które pozwala znacząco zwiększyć wydajność, komfort i precyzję pracy w nowoczesnym gospodarstwie.

Nowy ciągnik Kubota M7004 z systemem TIM to kwintesencja japońskiej technologii. Dzięki niej to osprzęt – np. prasa lub rozsiewacz – samodzielnie steruje funkcjami ciągnika, sprawiając, że praca operatora staje się łatwiejsza, komfortowa, a przede wszystkim bardziej wydajna. Cieszę się, że tak nowoczesne rozwiązania dzięki Kubota są dostępne dla polskich rolników – powiedział Michał Poźniak, dyrektor zarządzający Kubota (Deutschland) GmbH Sp. z o.o. Oddział w Polsce.

Szczegółowe informacje na temat nowej Kuboty M7004 z systemem TIM.

spot_img

Nowa Kubota M7004

Serce modelu M7004 stanowi 6,1-litrowy silnik V6108. To największa jednostka w swojej klasie, która oferuje wysoki moment obrotowy już od niskich obrotów, niskie zużycie paliwa dzięki technologii EGR i SCR, a także pełną zgodność z normą emisji Stage V. Ponadto zaś trzy poziomy mocy (130 KM, 150 KM i 170 KM) oraz funkcję PowerBoost, która zwiększa moc nawet o 20 KM w trybie transportowym lub WOM.

Ciągnik oferuje także komfortową kabinę premium, systemy monitoringu pracy (K-Monitor 7 lub 12 Pro), joystick do sterowania osprzętem oraz możliwość zdalnego zarządzania przez Kubota Connect.

Kubota M7004 to flagowa seria ciągników japońskiego producenta – stworzona z myślą o maksymalnej wydajności, niezawodności i komforcie operatora.

Jak działa system TIM?

Kubota M7004 to połączenie japońskiej niezawodności i inteligentnej technologii, która aktywnie wspiera operatora. Dzięki systemowi TIM maszyna towarzysząca, taka jak prasa, rozsiewacz, czy kosiarka może samodzielnie sterować wybranymi funkcjami ciągnika – m.in. prędkością jazdy, hydrauliką czy WOM-em. W praktyce oznacza to redukcję liczby operacji nawet o 800 na każde 100 bel i realne odciążenie operatora, szczególnie przy pracach sezonowych.

TIM to nie tylko innowacja – to realna odpowiedź na potrzeby współczesnego rolnika. Automatyzacja pracy, oszczędność czasu i większe bezpieczeństwo operatora stają się dziś standardem w nowoczesnym rolnictwie. M7004 to ciągnik, który naprawdę myśli razem z Tobą – mówi Michał Poźniak, Dyrektor Zarządzający Kubota (Deutschland) GmbH Sp. z o.o. Oddział w Polsce.

Więcej informacji o modelu i systemie TIM.

O marce Kubota

Kubota jest wiodącym producentem maszyn rolniczych oraz maszyn do pielęgnacji terenów zielonych, a historia firmy sięga 1890 r. Posiadając główną siedzibę w Osace w Japonii, biura w ponad 120 krajach oraz ponad 50 000 pracowników w Ameryce Północnej, Europie i Azji, Kubota osiągnęła w 2022 roku przychody w wysokości 20,4 miliarda dolarów (US$1=¥131). Chociaż sprzęt rolniczy stanowi główną linią produktów marki Kubota, firma wytwarza również zróżnicowane portfolio innych produktów.

Nasze motto „For Earth, For Life” (tłum. „Dla Ziemi, dla Życia”) oznacza zaangażowanie w ochronę środowiska naturalnego z jednoczesnym wsparciem dla produkcji i dostaw żywności i wody niezbędnych do zaspokojenia potrzeb społeczeństw w obliczu ciągłego wzrostu zaludnienia naszej planety. Misję tę realizujemy za każdym razem, gdy ciągnik Kubota uczestniczy w produkcji potrzebnej do życia żywności. Aby uzyskać dodatkowe informacje o firmie Kubota, zapraszamy na www.kubota-eu.com.

Akademia Amazone

0
Akademia Amazone
Akademia Amazone

Odbyła się po raz drugi, 14 lipca, w miejscowości Trutnowy w woj. pomorskim. Tegoroczna była poświęcona technologii oprysku i nawożenia.

Akademia Amazone to wydarzenie, które łączy wiedzę, praktykę i pasję do rolnictwa. Podczas tegorocznej edycji udało się przeszkolić ponad 100 osób z działu handlu i serwisowego, reprezentujących dealerów marki Amazone. Spotkanie było okazją do zaprezentowania najnowszych opryskiwaczy i rozsiewaczy, a także zastosowane w nich rozwiązania konstrukcyjne.

Samojezdny opryskiwacz Pantera 7004 wyposażony jest w zbiornik o pojemności 7 tys. litrów i belkę polową o szerokości od 24 do 48 m. fot. K. Grzeszczyk

Flagowy opryskiwacz

Samojezdny opryskiwacz Pantera to flagowy model w segmencie ochrony roślin. Nowa konstrukcja Amazone – Pantera 7004 – powstała na bazie ponad 20-letniego doświadczenia firmy w produkcji tego typu maszyn i kilkudziesięcioletniej tradycji w konstruowaniu opryskiwaczy. Pantera 7004 jest wyposażona w zbiornik na ciecz roboczą o pojemności 7000 l oraz zbiornik na czystą wodę o pojemności 500 l. Armatura, pompy i możliwości zamontowania belek polowych są takie same jak  w opryskiwaczach ciąganych UX 01. Belki polowe w przypadku Pantery dostępne są wyłącznie w wersji L (składane wzdłuż zbiornika) o szerokości od 24 do 48 m.

Maszynę napędza 6-cylindrowy silnik Deutz o pojemności 7,8 l i mocy 225 kW (306 KM). Silnik zasila pięć pomp, za pośrednictwem których realizowany jest napęd poszczególnych układów. Pierwsza z nich – Linde HPV 210 o pojemności 210 cm3 – odpowiada za jazdę. Pracuje przy ciśnieniu 445 barów, kierowanym do czterech silników hydraulicznych umieszczonych przy każdym kole. Przełożenie w przekładniach kołowych wynosi zawsze 1:30,5. Druga – stałociśnieniowa Linde HPR 75 – odpowiada za układ kierowania, zmianę rozstawu kół i amortyzację belki. Trzecia pompa – Linde MPR 50 – zasila pompy układu cieczowego opryskiwacza. Dalej są zamocowane trzy pompy – Bucher o pojemności 45 cm3 oraz dwie o pojemności 19 i 15 cm3 – które napędzają silniki hydrauliczne wentylatorów przy chłodnicach.

Niezależne zawieszenie umożliwia poziomowanie opryskiwacza do max. 10% pochylenia terenu. Fot. K. Grzeszczyk

Pantera 7004 waży ok. 12,5 t, przy całkowitym napełnieniu zbiornika nie przekracza 20 t. Maksymalna prędkość jazdy jest określona na 50 km/h, a podczas pracy do 30 km/h. Producent wyposażył maszynę w hamulec postojowy, który działa  automatycznie i posiada funkcję AutoHold. Drugi roboczy układ hamulcowy jest hydrauliczny, obsługiwany za pomocą dżojstika odpowiedzialnego za sterowanie hydrostatem. Trzeci układ hamulcowy awaryjny obsługuje hamulec nożny. W standardowym wyposażeniu znajduje się hamulec hydrauliczny jako retarder, przeciwdziałający zjawisku samoistnego staczania się przy pracy na górzystych terenach.

Samojezdny opryskiwacz Amazone Pantera 7004.

Belka polowa w prezentowanym modelu to konstrukcja L3 o szerokości 36 m, z armaturą AmaSelect i rozpylaczami rozmieszczonymi co 25 cm. W korpusach znajdują się rozpylacze dwustrumieniowe o różnych kątach natarcia na łan oraz jednostrumieniowe. Belka jest amortyzowana i posiada szereg systemów stabilizacji – ContourControl z systemem tłumienia drgań SwingStop, które automatycznie zapewniają optymalne jej prowadzenie. Belkę polową wykonano z wielokrotnie giętej blachy, z otworami, które dodatkowo zmniejszają masę, dzięki czemu uzyskano konstrukcję superlekką i superstabilną. Warto dodać, że wszystkie połączenia przegubowe łączone są sworzniami stożkowymi z przesunięciem mimośrodowym, a belka nie posiada żadnych punktów wymagających smarowania.

Układ jezdny

Pantera 7004 wykorzystuje innowacyjny układ jezdny z możliwością bezstopniowej zmiany regulacji rozstawu kół w zakresie od 200 do 275 cm. Natomiast w wersji podwozia oznaczonej literą W rozstaw można zmieniać w zakresie od 225 do 300 cm. Maszyna posiada możliwość niezależnej zmiany rozstawu kół przedniej i tylnej osi. W praktyce można robić 4 ślady jednym przejazdem, co  ma szczególnie zastosowanie, gdy wymagana jest ochrona gleby przed  nadmiernym zagęszczeniem (np. w warunkach mokrej wiosny). Prześwit pod podwoziem wynosi 130 cm. Zamontować można opony o maksymalnej średnicy opasania 50 cali i szerokości 650 mm. Rozstaw osi wynosi 3,70 m. Zawieszenie jest niezależne, a skok siłownika wynosi +-60 mm. To rozwiązanie umożliwia poziomowanie opryskiwacza przy pochyleniu terenu do max. 10%.

Pantera 7004 ma możliwość niezależnej zmiany rozstawu kół osi przedniej i tylnej. W praktyce można robić 4 ślady jednym przejazdem. Fot. K. Grzeszczyk

Komfortowa kabina

Operator pracuje w komfortowej kabinie X11 z firmy Claas. Warto dodać, że jest to kabina nadciśnieniowa kategorii IV z pakietem filtrów węglowych. Operator ma do dyspozycji dwa terminale obsługowe. AmaDrive 7 z ekranem o przekątnej 7 cali służy do zarządzania funkcjami pojazdu. Natomiast drugi terminal – którym może być AMATRON 4, TOP CON X35 lub Trimble GFX 1260 – służy do sterowania opryskiwaczem.

Pantera 7004 jest wyposażona w rozwadniacz o pojemności 60 l oraz układ cieczowy zasilany pompami o łącznym wydatku 610 l/min. Pompa do obsługi armatury ma wydajność 260 l/min, a pompa do obsługi układu zasysania i mieszadła 350 l/min.

Obsługa armatury odbywa się za pomocą pakietu Comfort Plus – w pełni elektrycznego systemu, umożliwiającego automatyczne napełnianie, mycie i mieszanie cieczy za pomocą terminala.

Do nawozu i wapna

Zaczepiany rozsiewacz ZG-TX 9000 Super to maszyna hybrydowa, przeznaczona zarówno do precyzyjnego wysiewu nawozów granulowanych, jak i do rozsiewu wapna. Rozsiewacz jest wyposażony w system wysiewu granul TS, który wyróżnia się zastosowaniem podwójnej łopatki. Na tarczy zamocowano łopatkę pośredniczącą, która kieruje strumień nawozu w zależności od tego, jaki rozsiew chcemy realizować. Łopatka długa służy do pracy w głębi działki, a łopatka krótsza jest wykorzystywana w strefie przygranicznej. System jest bardzo wydajny i precyzyjny, umożliwiając pracę z maksymalną szerokością 54 m. Rynna, która jest obrotowym dnem, została zapożyczona z zawieszanych rozsiewaczy ZA-TS.

Zaczepiany rozsiewacz ZG-TX 9000 Super może być wyposażony w oś skrętną, która wychyla koła o kąt 20 stopni. Fot. K. Grzeszczyk

Szybkie przezbrojenie

Ta sama maszyna może służyć do wysiewu wapna. Trzeba tylko zdemontować tarcze wysiewające i rynny obrotowe, odkręcić osłonę tarcz i zamontować wersję dedykowaną do wapna, przykręcić tarcze do wysiewu wapna i rynnę, opuścić rozbijacze łańcuchowe oraz zdemontować sita w zbiorniku. Sprawnemu operatorowi jej przezbrojenie zajmie ok. pół godziny. Nie ma potrzeby montażu ani demontażu limitera do wapna.

Na uwagę zasługuje funkcja HeadlandControl, która optymalizuje pokrycie nawozów granulowanych w strefie przygranicznej. Dzięki niej tarcza rozrzucająca granule do wnętrza działki może zwiększać szerokość roboczą podczas pierwszego przejazdu, dając operatorowi więcej miejsca na wykonanie manewru zmiany kierunku jazdy, wjeżdżając bądź wyjeżdżając ze strefy przygranicznej. Rozsiewacz może być wyposażony w oś skrętną, stosowaną w zaczepianych opryskiwaczach serii UX, która umożliwia skręt do 20 stopni. Na uwagę zasługują możliwości załadunkowe. Model ZG-TX 9000 Super ma zbiornik o pojemności 9000 l i możliwość załadunku 17 ton. W ofercie są także wersje o pojemności 6800 l i 11200 l.

Specyfikacja Special umożliwia załadunek do 12,5 t materiału, a w przypadku ramy Super 17 t ładunku. Dostępne są dwa pakiety elektroniki: Tronic i Easy. Ten drugi bez magistrali ISOBUS. Maszyna w tej konfiguracji jest wyposażona w elektronikę znaną z rozsiewacza ZA-M oraz ZA-V, opartą o terminal Easy Set 2. Służy on do ustawiania dawki, pokazuje ilość hektarów, prędkość roboczą i dawkę proporcjonalną do jazdy. Natomiast pakiet Tronic to obsługa z wykorzystaniem ISOBUS. Do współpracy wymagany jest ciągnik o mocy ok. 200 KM. Napęd taśmy jest elektro-hydrauliczny, z zapotrzebowaniem na przepływ oleju 85 l/min. Napęd tarcz wysiewających jest mechaniczny – to konieczne ze względu na zastosowanie sprzętu do wysiewu wapna. Przy dawkach rzędu 6 t/ha hydrauliczny napęd tarcz mógłby się nie sprawdzić, ponieważ wapno ma tendencję do zawieszania się na ściankach. Jednak konstruktorzy problem ten wyeliminowali, projektując maszynę ze zbiornikiem ustawionym pod kątem 5 stopni.

Rozsiewacz hybrydowy ZG-TX 9000 Super.

Tarcze do wapna mają cztery łopatki długie i dwie krótkie. Wapno można rozsiewać na maksymalną szerokość do 15 m. Rozsiewacz ZG-TX 9000 Super jest wyposażony w komórkę ważącą. Dwa czujniki z sensorem wagi są zamocowane w uchwycie zaczepu kulowego i na osi. W praktyce pomiary z tych czujników nie służą do kalibracji ilości nawozu granulowanego – pokazują rzeczywistą ilość materiału w zbiorniku.

Precyzyjne nawożenie

Firma Amazone to specjalista w produkcji rozsiewaczy. Podczas Akademii Amazone zaprezentowano dwa najbardziej kultowe i najczęściej wybierane modele wśród maszyn zawieszanych –  ZA-TS i ZA-V. Z zewnątrz oba mają kolor zielono-pomarańczowy. Pojemności zbiorników zaczynają się od 1400 l, a kończą na 4200 l w przypadku rozsiewacza ZA-V. Natomiast w rozsiewaczu ZA-TS dzięki zastosowaniu dodatkowej nadstawy istnieje możliwość zwiększenia pojemności o 800 l, co daje łącznie 5000 l w zawieszanej maszynie. Rozsiewacze występują z trzema rodzajami ramy: Special, Super i Ultra. W tej pierwszej nie można zastosować wagi do kalibracji. Rama Special ma nośność do 2200 kg, Super do 3500 kg, a Ultra – 4500 kg.

Przy wyborze maszyny liczy się jej szerokość załadunkowa. W przypadku jednej, jak i drugiej serii mamy do wyboru dwie zabudowy – S o szerokości 2,22 m oraz L o szerokości 2,71 m.

System rozsiewu ZA-V wyróżnia się łatwym i beznarzędziowym ustawianiem parametrów roboczych. Do wysiewu granicznego zastosowano limiter bez listwy dolnej, z lamelami o różnych długościach. Umożliwia to delikatniejsze traktowanie nawozu, nawet w strefie granicznej. Limiter występuje w przypadku zastosowania napędu mechanicznego. Natomiast przy zastosowaniu napędu hydraulicznego napęd każdej z tarcz jest niezależny, więc limiter jest zbędny. Siew graniczny jest realizowany poprzez zmianę prędkości obrotowej tarczy i regulację dawki.

Uniwersalna tarcza

W przypadku rozsiewu w systemie TS mamy do dyspozycji podwójną łopatkę. Jest to łopatka pośrednicząca, która kieruje nawóz albo na łopatkę krótką, która służy do siewu granicznego, albo na łopatkę do siewu normalnego. Dno zbiornika w modelach TS jest wykonane ze stali nierdzewnej i umożliwia zmianę punktu dozowania granul na tarczę wysiewającą. Dostępnych jest 60 pozycji ustawienia dna, co pozwala uzyskać efekt pełnego zarządzania sekcjami.

Rozsiewacze z firmy Amazone są objęte 7-letnią gwarancją na powłokę lakierniczą. Wszystkie krawędzie są gradowane, żeby zapobiec odpadaniu lakieru. Dno rozsiewacza jest wytłoczone z jednego kawałka blachy. Bez względu na pojemność  stosuje się 16 połączeń śrubowych, bardzo dobrze zabezpieczonych  specjalnymi uszczelkami. Wewnątrz zbiornika zamontowano sita z tworzywa sztucznego. Fot. K. Grzeszczyk

Mieszadło w rozsiewaczach ZA-V jest napędzane mechaniczne z przekładni, natomiast w modelach z napędem hydraulicznym do napędu zastosowano silnik hydrauliczny. Niestety przy zamknięciu zasuwy mieszadło w modelu ZA-V zwolni intensywność pracy, ale będzie dalej się kręcić. W modelach Za-TS używa się mieszadła z napędem elektrycznym, które  pracuje z prędkością 60 obr./min. Po zamknięciu zasuw napęd mieszadła automatycznie się rozłączy. W przypadku zatoru mieszadło wykona trzy próby udrożnienia kanału przepływu masy, a jeżeli się to nie powiedzie – wyświetli się na terminalu komunikat o błędzie. Rozsiewacze ZA-TS są wyposażone w osiem silników elektrycznych, umożliwiających obsługę maksymalnie 128 sekcji roboczych. Natomiast w przypadku rozsiewacza ZA-V z napędem hydro dostępnych jest 16 sekcji roboczych.

Jeszcze większa precyzja

Dla zapewnienia jeszcze większej precyzji wysiewu rozsiewacze ZA-TS mogą być wyposażone w system Argus Twin. Na zmianę ustawień rozsiewacza wpływa wiele czynników. Ważne są wskazania wagi, wskazania czujnika momentu obrotowego na tarczy, czy nawet czujnik wiatru na maszynie. One wpływają na zmianę ustawień opartych o algorytm elektroniki w komputerze bazowym. Jednak w praktyce okazuje się czasami, że niektóre algorytmy nie uwzględniają czynników, które występują, a są wyjątkowo losowe. System Argus Twin ma w swoim logo oko, ponieważ daje rozsiewaczom dodatkowe „oczy”, żeby ustawiona dawka i szerokość robocza były zawsze prawidłowo realizowane. W tym celu sprzęt wyposażono w 14 czujników (po 7 na stronę), zawieszonych nad tarczami. System widzi obraz wyrzutu granul, wychwytuje wszelkie nieprawidłowości, a następnie automatycznie koryguje ustawienia maszyny, czyli punkt dozowania nawozu na tarcze, aby uzyskać parametr zerowy.

Dla jeszcze większej precyzji wysiewu rozsiewacze ZA-TS mogą być wyposażone w system Argus Twin. Fot. K. Grzeszczyk

 

50 mm deszczu spadnie miejscami na Pomorzu Zachodnim

0
Pogoda na 22 lipca
Pogoda na 22 lipca
Pogoda na 22 lipca

Do 50 mm deszczu spadnie miejscami w nocy na Pomorzu Zachodnim

Front na Pomorzu w nocy znacznie zwolni. Podczas gdy w nocy front przemieści się znad Opolskiego nad Mazowsze to na Pomorzu przesunie się o zaledwie kilkadziesiąt kilometrów generując duże sumy opadów zwłaszcza na wybrzeżu. Według danych lokalnie zanotujemy nawet sumę 50 mm za kilka godzin opadów. Na południu i w centrum front przejdzie dość szybko i popada tylko miejscami do 10-15 mm- w wielu miejscach tylko pokropi bądź nie popada wcale.

Noc ciepła- od 16 stopni na wschodzie do 18 na zachodzie i 19-20 w centrum i na południu kraju.

Przed południem padać ma na Kaszubach, wybrzeżu wschodnim, Zatoce Gdańskiej, Żuławach, Warmii i miejscami na północy Mazowsza i południu Podlasia. Po południu burze rozwiną się na samych krańcach północnych woj. Podlaskiego, Warmińsko Mazurskiego. Zagrzmi słabiej też miejscami na Żuławach i Pomorzu Zachodnim. Do południa na zachodzie kraju słonecznie; po nim z chmur kłębiastych chwilami pokropi bądź przepada lekki deszcz do 1-5 mm. W centrum kraju sucho; lokalnie coś pokropi po południu.

Bez szans na deszcz na południu i Lubelszczyźnie. Dzień zapowiada się ciepło- od 20 stopni na Helu i Malborku do 27 w rejonie Tarnowa, Kozienic, Sandomierza.

Wiatr w ciągu dnia silny z zachodu szybko osuszający podłoże i zboża. Chwilami porywy sięgną nawet 60 km/h