wtorek, 26 listopada, 2024
spot_img
Strona główna Blog Strona 34

GUS: Zbiory owoców najniższe od 5 lat

0

Zgodnie z wstępnymi szacunkami Głównego Urzędu Statystycznego (GUS) z 31 lipca 2024 roku, tegoroczne zbiory owoców w Polsce wyniosą około 4,1 miliona ton, co stanowi spadek o 17% w porównaniu do roku ubiegłego. Tak znaczący spadek zbiorów owoców jest poniżej średniej wieloletniej z ostatnich pięciu lat.

Przymrozki i wczesna wegetacja: Kluczowe czynniki spadku zbiorów owoców w 2024 roku

Zbiory owoców z drzew szacowane są na ponad 3,6 miliona ton, co również oznacza spadek o 17% w skali roku. Największy wpływ na tegoroczne wyniki miała wcześniejsza wegetacja, która rozpoczęła się o 2-3 tygodnie wcześniej niż zwykle, dzięki wysokim temperaturom w marcu. Niestety, w drugiej dekadzie kwietnia miały miejsce silne przymrozki, które uszkodziły pąki kwiatowe oraz zawiązane owoce.

Szczegółowe szacunki zbiorów owoców

  • Jabłka: 3,2 miliona ton (-18% r/r)
  • Wiśnie: 127 tysięcy ton (-25% r/r)
  • Śliwki: 106 tysięcy ton (-16% r/r)
  • Gruszki: 74 tysiące ton (-6% r/r)
  • Czereśnie: 52 tysiące ton (-24% r/r)

W przypadku owoców jagodowych, zbiory również nie napawają optymizmem:

  • Truskawki: 159 tysięcy ton (-12% r/r)
  • Porzeczki: 109 tysięcy ton (-16% r/r)
  • Maliny: 83 tysiące ton (-14% r/r)
  • Borówki: 63 tysiące ton (+1% r/r)
  • Aronia: 47 tysięcy ton (-12% r/r)
  • Agrest: 7 tysięcy ton (-13% r/r)

Produkcja warzyw gruntowych na niewielkim minusie

Wstępne szacunki GUS wskazują, że zbiory warzyw gruntowych wyniosą około 3,8 miliona ton, co oznacza spadek o 1% w porównaniu do roku ubiegłego, ale lekko poniżej średniej z ostatnich pięciu lat. W tym roku szczególnie we wschodnich regionach Polski opóźnienia w siewach warzyw były spowodowane nadmierną wilgotnością gleby. Mimo to, wschody warzyw były zadowalające dzięki odpowiedniemu nawodnieniu.

Szczegółowe szacunki zbiorów warzyw

  • Kapusta: 593 tysiące ton (-6% r/r)
  • Kalafior: 111 tysięcy ton (-13% r/r)
  • Cebula: 695 tysięcy ton (+10% r/r)
  • Marchew: 572 tysiące ton (-1% r/r)
  • Buraki ćwikłowe: 249 tysięcy ton (-2% r/r)
  • Ogórki: 118 tysięcy ton (-10% r/r)
  • Pomidory: 210 tysięcy ton (+24% r/r)

Wnioski i prognozy

W związku ze słabymi perspektywami zbiorów owoców i warzyw w Polsce, w nadchodzących miesiącach możemy spodziewać się wzrostu cen w tych kategoriach. Głównym czynnikiem ryzyka dla prognozowanych cen będzie kształtowanie się warunków agrometeorologicznych w innych krajach produkujących owoce i warzywa.

Kolejny szacunek zbiorów GUS zostanie ogłoszony 30 września, co pozwoli na bardziej szczegółową analizę sytuacji na rynku owoców i warzyw.

źródło: AGROMAPA Credit Agricole

Rynek drobiu: Ceny w dół, co przyniesie jutro?

0

W ostatnich miesiącach ceny skupu drobiu w Polsce spadły, choć nadal pozostają na stosunkowo wysokim poziomie w kontekście historycznym. Sprawdź z czego wynikają te spadki i co czeka hodowców drobiu w nadchodzących miesiącach.

Wysoka podaż napędza spadki

Spadki cen drobiu te wynikają głównie z rosnącej produkcji drobiu w Unii Europejskiej, a zwłaszcza w Polsce, gdzie produkcja jest napędzana wysoką opłacalnością. Niska cena pasz, mimo spadku cen skupu, utrzymuje rentowność sektora, co zachęca producentów do zwiększania mocy produkcyjnych. Warto podkreślić, że w tym roku w Europie nie doszło do poważnych strat w produkcji z powodu ptasiej grypy, co dodatkowo wspiera wzrost podaży.

Czy ceny drobiu wzrosną?

W najbliższych kwartałach przewidywany jest dalszy wzrost produkcji drobiu w UE, co prawdopodobnie będzie wywierać presję na spadek cen. W Polsce eksport drobiu wzrósł o 2,1% w pierwszej połowie 2024 roku, chociaż w analogicznym okresie roku ubiegłego dynamika była wyższa (+6,5%). Eksporterzy notowali wzrost wolumenu sprzedaży, jednak przy spadających cenach. Przewiduje się, że do końca 2024 roku cena skupu drobiu spadnie do około 4,80 zł/kg, a na koniec 2025 roku do 4,70 zł/kg.

Ceny jaj trzymają stabilny poziom

Ceny skupu jaj w UE utrzymują się na wysokim poziomie z powodu ograniczonej podaży, mimo że produkcja pozostaje opłacalna. W szczególności zmiany w strukturze produkcji jaj w Niemczech – związane z przechodzeniem na chów bezklatkowy – wpływają na ograniczenie dostępności jaj na rynku.

W Polsce eksport jaj spadł o 19,6% w pierwszej połowie 2024 roku, po wcześniejszym znacznym wzroście o 63,3% w analogicznym okresie roku poprzedniego. Spadek eksportu wynikał głównie z niższych cen, co negatywnie wpłynęło na opłacalność produkcji. Cena skupu jaj klasy M wyniosła w lipcu 38,78 zł/100 sztuk, co oznacza spadek o 24,9% rok do roku. Prognozy na koniec 2024 roku przewidują wzrost ceny skupu jaj klasy M do około 48 zł/100 sztuk, a na koniec 2025 roku do około 52 zł/100 sztuk.

Ryzyko dla tych prognoz wiąże się głównie z potencjalnymi epidemiami ptasiej grypy oraz tempem wzrostu podaży wśród głównych producentów mięsa drobiowego i jaj w Europie.

źródło: AGRO MAPA Credit Agricole

Zima na alpejskich pastwiskach: Helikopterem dostarczają paszę dla bydła

0

W Austrii nagłe opady śniegu zaskoczyły rolników, szczególnie w rejonach górskich, gdzie konieczne stało się dostarczanie paszy dla bydła za pomocą helikopterów. Jak informuje ORF Oberösterreich wiele alpejskich pastwisk znalazło się pod warstwą śniegu, co utrudnia dostęp do pożywienia dla zwierząt.

Transport kiszonki helikopterem

W okolicach Bad Ischl, krowy i cielęta utknęły w głębokim śniegu, a rolnicy, którzy wypuszczali bydło na pastwiska w dolinie Rettenbachtal, nie zdawali sobie sprawy z nadchodzącej zmiany pogody. Próby sprowadzenia zwierząt do doliny przed śniegiem nie przyniosły rezultatu.

W rezultacie bydło pozostało na pastwiskach, gdzie nie miało dostępu do jedzenia. Aby zapewnić im paszę, helikopter dostarczył cztery okrągłe bele kiszonki, każda ważąca 800 kilogramów. To wystarczy na około cztery dni. Rolnicy mają nadzieję, że do tego czasu śnieg się roztopi. W przeciwnym razie helikopter będzie musiał wykonać kolejne loty, aby zaspokoić potrzeby zwierząt.

źródło: AGRAR HEUTE/ Zdj:poglądowe

Sterowanie 3D dla koparek – Develon i Leica wprowadzają nowe rozwiązanie

0

Świat technologii budowlanych nieustannie ewoluuje, a dzięki nowym innowacjom operatorzy koparek mogą teraz korzystać z jeszcze bardziej zaawansowanych narzędzi, które ułatwiają pracę i podnoszą jej efektywność.

Develon, dawniej znany jako Doosan Construction Equipment, oraz Leica Geosystems (część Hexagon) ogłosili właśnie premierę nowoczesnego systemu sterowania maszynami 3D dla koparki gąsienicowej Develon DX225LC-7X. To kolejny krok w kierunku zrównoważonego rozwoju oraz automatyzacji procesów na placach budowy.

Przełomowe rozwiązanie – pełna integracja z technologią Full Electric Hydraulic (FEH)

Develon DX225LC-7X, będąca częścią nowej serii inteligentnych koparek „Smart”, została wyposażona w technologię Full Electric Hydraulic (FEH), co oznacza, że jej układ hydrauliczny jest w pełni elektryczny. Standardowo maszyna posiada także zintegrowany system prowadzenia i sterowania 2D. Teraz, dzięki współpracy z Leica Geosystems, operatorzy mogą cieszyć się nową opcją modernizacji – systemem Leica MC1 3D.

System ten został zaprojektowany z myślą o bezproblemowej integracji z czujnikami oraz kalibracją 2D, co zapewnia szybką i sprawną adaptację. Jak podkreśla Stephane Dieu, kierownik produktu Develon w Europie, wspólne działania obu firm otwierają nowe możliwości dla branży budowlanej, łącząc innowacyjność z efektywnością.

Precyzja i wygoda dzięki Leica MC1 3D

Leica MC1 to zaawansowany układ sterowania, który znacząco ułatwia pracę operatorów koparek. Na panelu kontrolnym Leica MCP80, zamontowanym w kabinie, wyświetlane są w czasie rzeczywistym szczegółowe informacje projektowe oraz wskazówki dotyczące głębokości wykopu (wskazania góra/dół). Operatorzy mogą dokładnie i precyzyjnie realizować zadania, co prowadzi do zwiększenia produktywności oraz minimalizuje błędy.

Leica MC1 nie tylko podnosi precyzję, ale również przyczynia się do większej satysfakcji operatorów, co przekłada się na ich wyższy komfort pracy. Zwiększona dokładność operacji redukuje ryzyko powtórnych prac, oszczędzając tym samym czas i zasoby.

Jak podkreśla Neil Williams, prezes Machine Control Division w Leica Geosystems: „Z dumą prezentujemy rozwiązanie Leica MC1 3D, opracowane specjalnie dla koparki Develon DX225LC-7X jako opcja modernizacji. Wspólnie otwieramy drzwi do przyszłości, w której liderzy branży budowlanej mogą korzystać z najnowocześniejszych technologii, wspierając zrównoważony rozwój i wydajność w swoich działaniach.”

Współpraca w kierunku zrównoważonego rozwoju

W dzisiejszych czasach efektywność nie jest już jedynym wyznacznikiem sukcesu w branży budowlanej. Coraz większy nacisk kładzie się na zrównoważony rozwój i ograniczenie negatywnego wpływu na środowisko. Dzięki nowoczesnym technologiom, takim jak system sterowania 3D Leica MC1, firmy budowlane mogą realizować projekty z większą precyzją, minimalizując marnotrawstwo materiałów i zasobów.

Leica MC1 3D dla koparki Develon DX225LC-7X to nie tylko narzędzie, które ułatwia życie operatorom. To rozwiązanie, które wyznacza nowy standard w branży budowlanej, łącząc innowacyjność, wydajność i zrównoważony rozwój w jednym kompleksowym pakiecie.

Przyszłość budownictwa już dziś

Wprowadzenie systemu Leica MC1 3D jako opcji modernizacji dla koparki Develon DX225LC-7X pokazuje, że przyszłość budownictwa opiera się na integracji zaawansowanych technologii z codziennymi operacjami na placach budowy. Operatorzy mogą teraz korzystać z inteligentnych rozwiązań, które nie tylko ułatwiają im pracę, ale również przyczyniają się do oszczędności czasu, zasobów oraz energii.

Nowy system sterowania 3D to krok w kierunku bardziej zrównoważonego i wydajnego budownictwa. Więcej informacji o tym innowacyjnym rozwiązaniu można znaleźć na stronie producenta.

Powódź w Polsce: Zalanych zostało 68 tys. hektarów pól

1

Minister Rolnictwa i Rozwoju Wsi, Czesław Siekierski, przedstawił plan szybkiej pomocy dla rolników, których gospodarstwa ucierpiały w wyniku zalania. W naradzie, poświęconej koordynacji działań związanych z pomocą, uczestniczyły wszystkie służby rolnicze województwa opolskiego oraz podsekretarz stanu, Adam Nowak.

Pomoc dla rolników

Minister Siekierski poinformował, że pomoc dla rolników realizowana jest za pośrednictwem trzech głównych instytucji: Ośrodków Doradztwa Rolniczego (ODR), Krajowego Ośrodka Wsparcia Rolnictwa (KOWR) oraz izb rolniczych. Ośrodki te mają szeroką sieć lokalnych doradców, którzy są w bezpośrednim kontakcie z rolnikami, co ma kluczowe znaczenie dla sprawnej dystrybucji pomocy.

– „Ośrodki Doradztwa Rolniczego, jako struktury lokalne, mają najlepiej rozwiniętą sieć pracowników, którzy znają rolników i mogą szybko reagować” – zaznaczył Siekierski.

KOWR z kolei, przy współpracy z dzierżawcami oraz spółkami nasiennymi, przekazuje materiały do zasiewów oraz organizuje pomoc z innych regionów kraju. Minister podkreślił, że cały proces jest monitorowany i koordynowany przez wojewodów, a działania nadzoruje podsekretarz stanu Adam Nowak, który od kilku dni aktywnie działa w regionie.

Solidarność społeczności rolniczej

Wiceminister Nowak podkreślił znaczenie solidarności rolników z całego kraju, którzy oferują wsparcie dla swoich kolegów dotkniętych powodzią. Dzięki wspólnym wysiłkom udało się zorganizować dostawy pasz, wodę pitną oraz dostęp do prądu, niezbędne do prowadzenia hodowli zwierząt.

– „Rolnicy z innych regionów oraz strażacy ochotnicy odgrywają kluczową rolę we wsparciu społeczności rolniczych na terenach dotkniętych powodzią” – zaznaczył Nowak.

Zboża i pasze zanieczyszczone wodą powodziową

Podczas spotkania minister Siekierski przypomniał o konieczności zachowania ostrożności przy korzystaniu z produktów zalanych przez powódź. Zboża i pasze, które miały kontakt z wodą powodziową, nie mogą być wykorzystywane do spożycia ani jako karma dla zwierząt. Niezdatne produkty muszą zostać odpowiednio zutylizowane.

Szacowanie strat po powodzi

Jednym z kluczowych elementów spotkania było omówienie procedur szacowania strat, które są niezbędne do uruchomienia wypłat rekompensat. Minister Siekierski wezwał wojewodów do powołania specjalnych komisji, które szybko zajmą się ewidencjonowaniem szkód. ARiMR we współpracy z Instytutem Meteorologii i Gospodarki Wodnej wykorzystuje mapy satelitarne do precyzyjnego określenia obszarów zalanych.

Według wstępnych szacunków, w Polsce zalanych zostało 68 tysięcy hektarów gruntów rolnych, z czego około 25 tysięcy to tereny uprawne, na których będą potrzebne rekompensaty, głównie dla producentów kukurydzy, soi, ziemniaków oraz buraków cukrowych.

Kiedy będzie pomoc dla rolników?

Minister Siekierski podkreślił, że proces przyznawania rekompensat zostanie maksymalnie przyspieszony, aby rolnicy jak najszybciej mogli wrócić do pełnej działalności. Ministerstwo przewiduje również pomoc w postaci zwolnień ze składek i opłat oraz zawieszenie kontroli, aby nie obciążać dodatkowo poszkodowanych gospodarstw.

Wsparcie unijne

Minister przypomniał także o trwających rozmowach z Komisją Europejską, w celu uruchomienia środków z rezerwy rolnej Unii Europejskiej. Wiceminister Adam Nowak dodał, że dzięki intensywnym negocjacjom, w najbliższym czasie możliwe będzie uzyskanie dodatkowej pomocy dla rolników.

„Liczymy na pozytywną odpowiedź Komisji Europejskiej po wizycie przewodniczącej Ursuli von der Leyen. Jest szansa, że wsparcie będzie większe” – powiedział Siekierski.

Minister zakończył spotkanie zapewnieniem, że wszystkie procedury związane z pomocą dla rolników zostaną uproszczone i przyspieszone, tak aby jak najszybciej mogli oni przywrócić pełny potencjał produkcyjny swoich gospodarstw.

Źródło: MRiRW

Miniony tydzień przyniósł korektę spadkową na giełdowym rynku zbóż

0

W Paryżu pszenica z dostawą w grudniu, podobnie jak kukurydza, taniała od poniedziałku do czwartku, a piątkowe symboliczne odbicie do 216 eur/t sprawiło, że kontrakt stracił w skali tygodnia prawie 9 euro (-4,0%). Kukurydza (dostawa w listopadzie) zaliczyła mniejszą stratę tygodniową na poziomie niespełna 4 euro (-1,8%), kończąc piątek ceną 201,75 eur/t.

Tydzień wcześniej unijne zboża wspięły się na 1-miesięczne maksima w wyniku wzrostu napięcia w basenie Morza Czarnego, a wcześniej w oczekiwaniu na duże cięcia prognoz przez USDA.

Opublikowane 12-go września amerykańskie prognozy rozczarowały jednak liczących na szybki wzrost cen pszenicy i kukurydzy. Raport okazał się być neutralny dla obu zbóż i wywołał lekką przecenę.

Konkurencja dostawców z basenu Morza Czarnego zahamowała wzrost cen

Jednocześnie uspokoiła się sytuacja w basenie Morza Czarnego po tym jak rosyjska rakieta trafiła statek z ukraińską pszenicą płynącą do Egiptu, co mogło na przykład wywołać ataki odwetowe. Nic takiego nie nastąpiło, a region nadal dominuje w eksporcie pszenicy i dyktuje ceny. Stąd ceny giełdowe pszenicy, a za nią kukurydzy spadają w poszukiwaniu nabywców. Dodatkowo na ceny kukurydzy zaczyna wpływać rosnąca podaż z nowych zbiorów.

Zboża taniały też na giełdzie w Chicago

Europejskie kontrakty naśladują zazwyczaj ich odpowiedniki notowane w Chicago, ale zmiany starają się uwzględniać krajowy podaż i popyt oraz aktualne relacje dolara do euro. W skali minionego tygodnia kurs euro do dolara odbił w górę po pierwszej od 4 lat dużej obniżce stóp procentowych (50 pkt bazowych) przez Amerykański Bank Centralny (FED).  Słabszy dolar wspierać powinien amerykański eksport, stąd tylko minimalny tygodniowy spadek wyceny pszenicy i wzrost notowań soi. Większa przecena w notowaniach amerykańskiej kukurydzy wynikała z tego, że USDA zaskoczył rynek, ponosząc prognozy krajowych plonów i produkcji tego zboża.

Unijnemu rzepakowi pomogły wzrosty na rynku kanadyjskiej canoli

Notowania unijnego rzepaku poruszają się od ponad miesiąca w szerokim przedziale 445-475 eur/t. Wycena serii listopadowej zamknęła tydzień ceną 462,75 eur/t, zyskując w tygodniu 6,25 euro (1,4%).

Kanadyjska canola odbiła w górę z 4-letnich minimów

Kontrakt na kanadyjski rzepak systematycznie taniał od 3-go września, kiedy to Chiny ogłosiły, że wszczynają działania mające na celu zablokowanie importu rzepaku z Kanady. Ma to być odwet za cła nałożone na import chińskich samochodów elektrycznych. Jednak ostatni tydzień przyniósł odbicie notowań na giełdzie w Winnipeg po tym jak Urząd Statystyczny Kanady (StatCan) ogłosił we wrześniowym raporcie, że produkcja rzepaku (canoli) w skali kraju spadnie o 1,1% do 19,0 mln ton w 2024 r. Miesiąc wcześniej oczekiwano wzrostu zbiorów do 19,5 mln ton. Spadek produkcji ma wynikać z niższych plonów, które mają obniżyć się o 0,8% do 38,4 buszli na akr, podczas gdy powierzchnia zbiorów zmniejszy się o 0,4% do 21,8 mln akrów.

Dodatkowo, całemu sektorowi biopaliw pomagało ubiegłotygodniowe odbicie na rynku ropy naftowej.

Okresowe zmiany notowań na giełdowym rynku zbóż i oleistych

Rzut oka na wykresy notowań kontraktów futures (zamknięcie z 20.09.2024)

Kontrakty na zboża

Kontrakty na nasiona oleiste

Źródło cen: CBoT, Euronext-Paryż

Ukraińskim korytarzem morskim przewieziono 70 mln ton towarów

0

Łącznie, ukraińskie produkty rolne i inne towary dostarczono do 48 krajów świata

W ciągu roku funkcjonowania Korytarza Ukraińskiego, gwarantującego światowe bezpieczeństwo żywnościowe, przewieziono 70 mln ton towarów. Z ukraińskich portów opuściło 2577 statków. Ilość ładunków zbożowych wyniosła ponad 46 mln ton, pozostałych towarów – ponad 23 mln.

Głównymi portami docelowymi dla ukraińskich towarów stały się porty Azji, Afryki, Europy i Ameryki

Kraje od Egiptu po Indonezję, od Tunezji i Libii po Indie, od Algierii po Chiny otrzymywały ukraińskie zboże. Dzięki inicjatywie humanitarnej „Zboże z Ukrainy” w Etiopii, Somalii, Jemenie i Sudanie co najmniej setki tysięcy rodzin i miliony ludzi otrzymało niezbędną żywność.

„Ukraina mimo wszystko pozostaje gwarantem światowego bezpieczeństwa żywnościowego. Każdy statek, który przepłynie przez korytarz, to nie tylko sukces gospodarczy, ale także symbol naszej walki o przestrzeganie norm prawa międzynarodowego, które w szczególności gwarantuje swobodną żeglugę” – powiedział wicepremier ds. odbudowy Ukrainy – Minister Rozwoju Społeczności i terytorium Ukrainy Oleksiy Kuleba.

Ukraina kontynuuje prace nad poszerzeniem możliwości korytarza

Tymczasową trasę morską zorganizowano po tym, jak Rosja zaczęła blokować statki przepływające przez ówczesny „korytarz zbożowy”. Z inicjatywy Prezydenta Ukrainy Wołodymyra Zełenskiego przy wsparciu ONZ i Turcji zorganizowano „korytarz zbożowy”, aby zapewnić światowe bezpieczeństwo żywnościowe. Ale wtedy Rosja była jedną ze stron porozumienia. Po systematycznych naruszeniach ze strony państwa agresora i blokowaniu statków podjęto decyzję o zorganizowaniu alternatywnej trasy, którą nazwano Korytarzem Ukraińskim.

Transporty morskie są ubezpieczone od ryzyka

Przypominamy, że dla statków korzystających z Korytarza Ukraińskiego przewidziano dwa główne instrumenty ubezpieczenia armatorów od ryzyka. Pierwszy to mechanizm ubezpieczeniowy prowadzony przez wiodące światowe towarzystwa ubezpieczeniowe i banki przy wsparciu rządu brytyjskiego. Umowa pozwala na pokrycie ryzyk „Marine Hull War” i „Loss of Hire War” dla statków na poziomie 1-1,25% składki ubezpieczeniowej. To wskaźniki niemal przedwojenne. Drugim są gwarancje odszkodowania za szkody wyrządzone czarterującym, operatorom i właścicielom statków i statków żeglugi śródlądowej w trakcie pobytu tych statków na wodach terytorialnych Ukrainy.

Źródło: Ministerstwo Infrastruktury Ukrainy

IGC prognozuje rekordową produkcję i popyt na zboża

0

Według najnowszego raportu (z 18.09.2024) dotyczącego rynku zbóż opublikowanego przez Międzynarodową Radę Zbożową (IGC) w sezonie 2024–2025 prognozuje się rekordową globalną produkcję i spożycie zbóż. Korekty we wrześniu obejmują kolejną obniżkę produkcji dla UE, ale wzrosty dla USA, Australii i Argentyny. Zbiory wszystkich zbóż mają być rekordowe, mimo że IGC przewiduje nieznaczny spadek produkcji kukurydzy i pszenicy, odpowiednio do 1,224 miliarda ton i 798 milionów ton.

Rekordowy popyt na zboża powinien przewyższyć także rekordową produkcję

Raport ocenia całkowitą produkcję zbóż na poziomie 2,315 miliarda ton i konsumpcję na poziomie 2,325 miliarda ton. Oznacza to, że wzrost produkcji nie nadąży za wzrostem konsumpcji w sezonie 2024/25.

Zapasy zbóż spadną do poziomu najniższego od 10 lat

IGC przewiduje, że zapasy końcowe spadną o 10 mln ton (r/r) do 581 milionów ton, czyli najniższego poziomu od sezonu 2014/15.

IGC ocenia, że światowy handel zbożem spadnie do 421 mln ton, najniższego poziomu od sezonu 2020–2021, kiedy to wyeksportowano 396 milionów ton.

Prognoza bilansu na globalnym rynku zbóż

IGC prognozuje rekordowe zbiory soi w sezonie 2024–2025

Dla soi prognozowany jest 7% wzrost produkcji rok do roku, do 419 milionów ton. IGC oczekuje również rekordowego zużycia soi (406 milionów ton), a handel powinien wzrosnąć trzeci rok z rzędu do 178 milionów ton. Przy globalnej podaży wspieranej przez większe zapasy początkowe, prognozowane zapasy na koniec sezonu są stabilne m/m, na poziomie 581 mln ton.

Zbiory ryżu powinny być także rekordowe

Dzięki większym zbiorom w Azji światowa produkcja ryżu ma osiągnąć w tym sezonie rekordowe 528 milionów ton, co oznacza wzrost o 1% w ujęciu rok do roku.

IGC Indeks cen zbóż i nasion oleistych odbił o 5% z 4-letniego dołka

Po spadku do najniższego poziomu od prawie czterech lat w sierpniu, Indeks IGC Grains and Oilseeds, który śledzi ceny zbóż (pszenicy, kukurydzy, jęczmienia, ryżu) i soi, odnotował ożywienie, wzrastając o 5% w skali miesiąca. Wiele rynków skonsolidowało się po późnych letnich stratach, ale średnie ceny nadal są niższe o 15% w ujęciu rok do roku.

Źródło: IGC

Zwiększone dopłaty bezpośrednie i szybsze wypłaty dla powodzian. Co jeszcze oferuje rząd rolnikom?

0

W obliczu niedawnych powodzi, które dotknęły województwo opolskie i dolnośląskie, Ministerstwo Rolnictwa i Rozwoju Wsi podjęło szereg działań mających na celu wsparcie rolników dotkniętych tym tragicznym zdarzeniem. Poniżej przedstawiamy najważniejsze formy pomocy oraz aktualny stan sytuacji.

Działania MRIRW wobec poszkodowanych rolników przez powódź

Od samego początku sytuacji kryzysowej, wiceminister Adam Nowak oraz przedstawiciele służb związanych z rolnictwem pracowali nad oceną szkód. W dniach 17 i 18 września 2024 r. odbyły się narady, na których omawiano bieżącą sytuację. W województwie opolskim i dolnośląskim zaplanowano kolejne spotkania, aby jak najszybciej ocenić skalę strat w gospodarstwach.

Zawieszenie kontroli

W obszarach dotkniętych powodzią zawieszono planowe kontrole jednostek podległych Ministerstwu Rolnictwa. Kontrole będą prowadzone jedynie w zakresie bezpieczeństwa żywności i zdrowia zwierząt, co ma na celu odciążenie rolników w tym trudnym czasie.

Pomoc w przekazywaniu pasz

Ministerstwo zleciło Krajowemu Ośrodkowi Wsparcia Rolnictwa (KOWR) koordynację pomocy w przekazywaniu pasz oraz innych niezbędnych środków produkcji rolniczej. Ośrodki Doradztwa Rolniczego będą weryfikować potrzeby rolników, aby zapewnić wsparcie tam, gdzie jest to najbardziej potrzebne.

Zwiększone zaliczki na dopłaty bezpośrednie

W celu szybszego wsparcia, rolnicy z terenów powodziowych będą otrzymywać zwiększone zaliczki na dopłaty bezpośrednie, co ma pomóc im w odbudowie gospodarstw.

Uregulowania prawne

W związku z ogłoszeniem stanu klęski żywiołowej, rolnicy z terenów dotkniętych powodzią są zwolnieni z obowiązku składania oświadczeń o wystąpieniu siły wyższej, co ułatwi im uzyskanie płatności.

Wsparcie z Programu Rozwoju Obszarów Wiejskich (PROW)

Ministerstwo planuje wykorzystać środki pozostałe z PROW 2014-2020 na wsparcie dla gospodarstw rolnych, a także z Krajowego Planu Odbudowy, aby zapewnić inwestycje w infrastrukturę wodno-kanalizacyjną oraz retencję wodną.

Pozostałe formy pomocy

Władze rozważają również ulgi podatkowe oraz pomoc finansową dla rodzin rolników, a także dla Ochotniczej Straży Pożarnej. Pracują również nad wzmocnieniem Inspekcji Jakości Handlowej Artykułów Rolno-Spożywczych.

źródło: MRIRW

Produkcja mleka i drobiu w Polsce: Sukcesy i jeden niepokojący sygnał

0
Sorgo w żywieniu drobiu rzeźnego

Polska rolnictwo osiąga imponujące wyniki, szczególnie w sektorze produkcji mleka i jaj. Jednak dane opublikowane przez Główny Urząd Statystyczny (GUS) za 2023 rok wskazują także na pewne wyzwania, zwłaszcza w sektorze produkcji mięsa wieprzowego, który odnotowuje wyraźne spowolnienie.

Imponujący wzrost produkcji mleka i jaj

Polska branża mleczarska bije kolejne rekordy. W 2023 roku wyprodukowano ponad 15 miliardów litrów mleka krowiego, co stanowi aż 22% wzrost w porównaniu do danych sprzed dekady. Za ten wynik odpowiada nie tylko wzrost liczby krów, ale również znaczący wzrost wydajności. Przeciętna krowa w Polsce wyprodukowała w zeszłym roku 6,7 tysiąca litrów mleka, podczas gdy jeszcze dziesięć lat temu było to zaledwie 5 tysięcy litrów.

Podobny wzrost zanotowano w produkcji jaj. W ciągu ostatniej dekady produkcja jaj wzrosła o 27%, co stanowi ogromny sukces dla polskiego rolnictwa. Przeciętna nioska wyprodukowała w 2023 roku 258 jaj, co jest znaczącym wzrostem w porównaniu do 249 jaj w 2022 roku oraz 209 w 2013 roku. Wyższa wydajność polskich kur świadczy o stałej poprawie warunków hodowli i technologii wykorzystywanych w gospodarstwach rolnych.

Niepokojący trend na rynku wieprzowiny

Jeśli chodzi o produkcję mięsa, Polska pozostaje jednym z czołowych producentów drobiu, wieprzowiny i wołowiny w Europie. W 2023 roku największy wolumen produkcji zanotowano w kategorii mięsa drobiowego, które osiągnęło 3689 mln ton. Kolejne miejsca zajęła wieprzowina z wynikiem 2078 mln ton oraz wołowina – 979 mln ton.

Jednak dane dotyczące produkcji wieprzowiny pokazują niepokojący trend. Produkcja tego mięsa zmniejszyła się do poziomu sprzed dekady, a w porównaniu do rekordowego 2018 roku, spadła o ponad 20%. To efekt nie tylko mniejszego pogłowia świń, ale także trudności związanych z afrykańskim pomorem świń (ASF).

Spadek pogłowia świń w Polsce

Według prof. Benedykta Peplińskiego z Uniwersytetu Przyrodniczego w Poznaniu, głównym problemem jest spadek liczby hodowanych świń. W czerwcu 2023 roku polscy rolnicy hodowali 9,1 mln sztuk trzody chlewnej, co jest wynikiem poniżej 10 milionów po raz pierwszy od 2022 roku. Profesor wskazuje, że małe stada – poniżej 1000 sztuk świń – mają problem z opłacalnością w długofalowej perspektywie, co skutkuje stopniową likwidacją takich gospodarstw.

Kolejnym czynnikiem wpływającym na spadek pogłowia świń w Polsce jest ASF (afrykański pomór świń). Choroba ta dotyka głównie małe i średnie gospodarstwa, prowadząc do likwidacji stad, szczególnie na terenach objętych tzw. czerwonymi strefami, gdzie choroba została zdiagnozowana.

Podsumowanie

Polska produkcja żywności pochodzenia zwierzęcego rozwija się dynamicznie, zwłaszcza w zakresie mleka i jaj. Coroczny wzrost wydajności w tych sektorach to dowód na skuteczność nowoczesnych metod hodowli oraz odpowiedniego zarządzania. Jednak trudności związane z produkcją wieprzowiny, zwłaszcza w kontekście spadającego pogłowia świń i rozprzestrzeniania się ASF, wymagają interwencji oraz długofalowych rozwiązań.

Polscy rolnicy stają przed wyzwaniem, aby nie tylko utrzymać wysoki poziom produkcji, ale również przeciwdziałać trudnościom ekonomicznym i epidemiologicznym, które mogą zagrażać przyszłości sektora.

źródło: FORSAL

Jak możesz pomóc powodzianom z terenów wiejskich? [LISTA POTRZEBNYCH RZECZY + KONTAKT]

0

Wielkopolska Izba Rolnicza (WIR) włączyła się w organizację pomocy dla rolników dotkniętych powodzią na południu Polski, a Ty możesz odegrać kluczową rolę w tym wsparciu. Na spotkaniu Zarządu WIR, które odbyło się 18 września, podjęto decyzję o uruchomieniu szeroko zakrojonej akcji pomocowej, skierowanej do osób z terenów wiejskich Dolnego Śląska i Opolszczyzny, gdzie sytuacja jest najtrudniejsza.

Jakie są największe potrzeby?

Obecnie najpilniejsze są narzędzia i sprzęt potrzebne do sprzątania i osuszania domów oraz gospodarstw:

  • Miotły, łopaty
  • Rękawice, gumiaki
  • Taczki
  • Osuszacze budynków

Dla rolników kluczowe jest również wsparcie w ratowaniu plonów, np. przez dostarczenie mobilnych suszarni. W dalszej perspektywie, niezbędne będą:

  • Baloty siana i sianokiszonki
  • Materiał siewny
  • Pasze dla zwierząt

Jak możesz się zaangażować?

WIR zachęca wszystkie lokalne Rady Powiatowe do organizowania zbiórek w swoich regionach. Możesz wesprzeć tę akcję w swoim powiecie – włączając się w zbiórkę lub zgłaszając oferowaną pomoc. Wystarczy, że skontaktujesz się z najbliższym Biurem Powiatowym WIR. Adresy biur znajdziesz tutaj.

Co zrobić, jeśli chcesz pomóc materialnie?

Jeśli masz na zbyciu rzeczy takie jak siano, sianokiszonki, czy pasze dla zwierząt, możesz je zgłosić do najbliższego Biura Powiatowego WIR. Izba Rolnicza w Opolu już teraz apeluje o pilne dostarczenie balotów siana i sianokiszonek, które pomogą rolnikom zabezpieczyć żywność dla zwierząt. W przyszłości potrzebna będzie także słoma. Jeśli oferujesz zboże, warto zapakować je w big-bagi lub worki, co znacznie ułatwi transport i magazynowanie.

Problemy logistyczne – jak można pomóc?

Powódź uszkodziła drogi i mosty, co mocno utrudnia dotarcie do najbardziej potrzebujących. WIR zajmie się organizacją transportu, ale każda pomoc w tym zakresie jest na wagę złota. Możesz nawiązać kontakt z lokalnymi firmami transportowymi lub samorządami, aby pomóc w organizacji logistyki.

Gdzie śledzić najnowsze informacje?

Koordynację na miejscu prowadzą Dolnośląska Izba Rolnicza i Izba Rolnicza w Opolu. Regularne aktualizacje dotyczące potrzeb i postępu działań znajdziesz na ich stronach internetowych: Dolnośląska IR i IR w Opolu.

Ponadto, WIR będzie na bieżąco informować o postępach i nowych potrzebach na swojej stronie internetowej oraz profilu na Facebooku. Sprawa pomocy powodzianom zostanie również poruszona na Walnym Zgromadzeniu WIR 23 września, więc śledź te źródła, aby być na bieżąco!

Twoja pomoc jest nieoceniona. Włącz się do akcji – razem możemy pomóc odbudować to, co zostało zniszczone!

Kolejne – 44 ognisko ASF! Wybiją 10 tys. świń w woj. zachodniopomorskim!

1
ASF w Wielkopolsce

Dramat u hodowców trzody chlewnej trwa. Co chwilę słyszymy o kolejnych ogniskach ASF. W lipcu informowaliśmy o wybiciu ponad 1000 świń z miejscowości Ujazd w powiecie gnieźnieńskim. Niestety, teraz dotarły do nas wiadomości o nowym ognisku choroby – tym razem w województwie zachodniopomorskim. Skalę problemu potwierdzają coraz liczniejsze doniesienia o kolejnych zakażonych stadach, co stawia hodowców w bardzo trudnej sytuacji.

ASF w województwie zachodniopomorskim. To już 44 ognisko!

Główny Lekarz Weterynarii poinformował o wykryciu 44 ogniska ASF w Polsce w 2024 roku. Ognisko stwierdzono w gospodarstwie z 10 339 świniami położonym w miejscowości Kołki, w gminie Choszczno, powiat choszczeński, województwo zachodniopomorskie.

Inspekcja Weterynaryjna wdrożyła procedury likwidacji choroby: zabicie i utylizację świń, oczyszczanie i dezynfekcję, oraz wyznaczenie obszarów zapowietrzonych i zagrożonych w promieniu 10 km.

Nowe ogniska ASF. Aktualna lista ognisk ASF 2024

Nowe ogniska ASF można znaleźć na stronie Głównego Inspektoratu Weterynarii. Na dzień 13 sierpnia lista ognisk ASF wykrytych w 2024 r. prezentuje się następująco:

tabela aktualnych ognisk asf
Ogniska ASF u świń 2024 r. tab. GIW
tabela aktualnych ognisk asf
Ogniska ASF u świń 2024 r. tab. GIW

ASF Ujazd: Kolejne ogniska ASF w Polsce

W lipcu br. ASF został wykryty w małym gospodarstwie. Na początku upadki w stadzie były przypisywane chorobie trzody chlewnej. Jednak po pobraniu prób i wysłaniu ich do laboratorium okazało się, że to ASF w stadzie. W takiej sytuacji działają mechanizmy i rozwiązania, które muszą wdrożyć weterynarze na danym obszarze wystąpienia choroby. 3 lipca rano nastąpiła utylizacja świń z tego gospodarstwa, a kolejne w tej miejscowości spotkał też taki scenariusz. Wybito ponad 1000 zdrowych świń w 15 gospodarstwach.

Dramat hodowców jest wielki bowiem zainwestowali oni ogromne pieniądze liczone w dziesiątkach i setkach tysięcy złotych na to by ogrodzić swoje gospodarstwa i spełnić wszelkie wytyczne w zakresie bioasekuracji, a dziś stoją przed widmem bankructwa. Mając dwa razy w roku prowadzone kontrole w tym zakresie i tak choroba trafiła do gospodarstwa rujnując nie tylko budżety domowe, ale również zdrowie.

„Nikomu nie życzę oglądania takich widoków, jak wybijają i wywożą twoje świnie do utylizacji. Starsi ludzie nie wytrzymają takich emocji. Niestety nikt nie mówi o pomocy psychologa dla rolnika w takiej dramatycznej sytuacji – mówi jeden z rolników.

Dla wielu gospodarstw hodowla trzody chlewnej to podstawowe źródło utrzymania siebie i swoich rodzin. Przy tanim zbożu nie opłaca się go sprzedać tylko „przerobić” przez zwierzęta. Wobec zaistniałej sytuacji wielu rolników może nie przetrwać dłuższego okresu bez produkcji, a w wielu przypadkach są do spłaty, kredyty i do płatności inne zobowiązania. 

Czym jest strefa zapowietrzona?

Strefa zapowietrzona nie jest jednoznaczna ze strefą czerwoną. Strefa zapowietrzona to promień 3 km od ogniska choroby i tam są podejmowane decyzje co robić ze zwierzętami. Natomiast od tych 3 do 10 km, czyli o kolejnych 7 km jest wyznaczany obszar zagrożony.

Po jakimś czasie Komisja Europejska wyznacza strefę czerwoną, która obejmuje dużo większy obszar. Oznacza to dla hodowcy wykonywanie badań przed sprzedażą świń i ich sprzedaż do określonych ubojni. Natomiast w gospodarstwach, gdzie wydano decyzję o utylizacji zwierząt można będzie po ponad półrocznej przerwie i spełnieniu określonych warunków lekarz weterynarii może wydać decyzję odtworzenia produkcji i zasiedlenia chlewni. Czerwona strefa jest utrzymywana minimum rok, pod warunkiem, że nie będzie kolejnych przypadków i ognisk choroby.

Jak sytuacja wygląda w Waszych regionach?

źródło: GIW