Co znajdziesz w artykule?
Prezydent Wołodymyr Zełenski uznał w poniedziałek za „nie do przyjęcia” możliwość przedłużenia ograniczeń w eksporcie ukraińskich zbóż w ramach UE, czego domaga się pięć krajów sąsiadujących z Ukrainą w celu ochrony swoich rolników.
„Jakiekolwiek przedłużenie ograniczeń jest absolutnie nie do przyjęcia i szczerze mówiąc antyeuropejskie. Europa ma zdolność instytucjonalną, by działać bardziej racjonalnie niż zamykać granicę dla określonego towaru” – napisał Zełenski w swoim codziennym poście w mediach społecznościowych. Zełenski powiedział, że ma nadzieję, że „strona europejska wywiąże się ze swoich zobowiązań”, gdy obowiązujące ograniczenia wygasną 15 września.
Wspólna deklaracja
Polska, Bułgaria, Węgry, Słowacja i Rumunia poinformowały w środę, że podpisały wspólną deklarację wzywającą Brukselę do przedłużenia embarga na import ukraińskich zbóż na ich terytorium do końca roku.
W czerwcu Komisja Europejska zapowiedziała, że ograniczenia te mogą zostać przedłużone do 15 września, mimo sprzeciwu Kijowa i części 27.
W obliczu napływu ukraińskich produktów rolnych po zniesieniu ceł przez Unię Europejską w maju 2022 r. kraje sąsiadujące z Ukrainą jednostronnie zakazały importu w połowie kwietnia, aby powstrzymać nasycenie swoich silosów i załamanie lokalnych cen.
To oświadczenie Zełenskiego ma miejsce po tym, jak Rosja zrezygnowała z ważnej umowy, która zezwalała na eksport ukraińskiego zboża z portów przez Morze Czarne. Moskwa powołała się na przeszkody w jej własnym eksporcie produktów rolnych ze względu na zachodnie sankcje.
Niezakłócony eksport żywności
Wcześniej premier Ukrainy Denys Szmyhal wezwał partnerów i Komisję Europejską do zapewnienia niezakłóconego eksportu ukraińskiej żywności do UE. Szmyhal o odmowie zniesienia przez Polskę embarga na zboże: To nieprzyjazny i populistyczny krok, który mocno uderzy w Ukrainę
„Rosja zakłóciła inicjatywę zbożową, niszczy infrastrukturę portów Morza Czarnego i po raz kolejny prowokuje światowy kryzys żywnościowy. W tym krytycznym momencie Polska zamierza nadal blokować eksport ukraińskiego zboża do UE. To nieprzyjazny i populistyczny krok, który poważnie wpłynie na globalne bezpieczeństwo żywnościowe i gospodarkę Ukrainy. Wzywamy partnerów i Komisję Europejską do zapewnienia niezakłóconego eksportu ukraińskiej żywności do UE. To solidarność nie tylko z Ukrainą, ale także ze światem, który potrzebuje naszego zboża” – powiedział Szmyhal.
Embargo na import ukraińskiego zboża
Przypominamy, że pięć krajów UE (Polska, Węgry, Słowacja, Rumunia, Bułgaria) nalega na przedłużenie embarga na import ukraińskiego zboża do ich krajów do końca 2023 roku.
W maju 2023 r. Komisja Europejska zakazała importu pszenicy, kukurydzy, rzepaku i słonecznika z Ukrainy do Bułgarii, Węgier, Polski, Słowacji i Rumunii pod naciskiem tych krajów. 5 czerwca zakaz został przedłużony do 15 września 2023 roku.
Ministrowie rolnictwa pięciu krajów UE przyjęli 19 lipca w Warszawie wspólne oświadczenie, w którym nalegają na przedłużenie embarga Komisji Europejskiej na import ukraińskiego zboża do końca roku, przy jednoczesnym zachowaniu jego tranzytu.
Źródło: Agro Perspective
Ukraina bezczelnie wykorzystuje inne państwa!! Nikt nie bada czy produkty z Ukrainy spełniają wymogi UE, ale na produkty z samej uni są nałożone drakońskie restrykcje!!!
Zamknąć lotnisko w Rzeszowie, i retoryka powinna się zmienić. Brak słów….
Jaki związek ma eksport zboża do UE z możliwością powstania światowego kryzysu żywnosciowego? W UE jest nadprodukcja żywności. Co na Ukrainie zrobiono w sprawie działających mafi zbożowych? Nie możemy dać się robić w konia
Ukraińcy i ten ich z Bożej łaski Żeleński od początku byli roszczeniowej ,typowy banderyzm we krwi,oni nie powinni nas w ogóle obchodzić i te ich trujace, zgniłe towary, . Już i tak dostają co chcą przez to im się w dupach poprzewracało . Wszędzie gdzie nie się człowiek nie obejrzy tam Ukr czegoś rzada. Przy czym jak już nie dostanie czego chce to oczywiście zastrasza. Typowe zachowanie Ukraińców.
W dupach im się poprzewracało . To właśnie oblicze roszczeniowych ukrow. Tylko daj ,daj,a bierz zgniłe i zatrute towary bo jak nie to my wam pokażemy na co nas stać. Typowy banderyzm i mafia, .A Żeleński ten ćpun to tylko marionetka wykonująca rozkazy mafii. Najwyższy czas żeby pozamykać drogi ukrom i ich wypędzić z naszego kraju.
Powiną być całkowita blokada tego dziadostwa z Ukrainy i myślę że tak zrobi nasz rząd a ta cała chorobę ukraińską wygonić pieszo na Ukrainę przecież to są zdrajcy i dezerterzy a przede wszystkim tchórze, chwała Rosji
A co ma do powiedzenia za przeproszeniem p.Zielinski.teraz takie wymagania.a co będzie jak wejdą do unii.tylko roszczeniowe dla swoich aligarchow.kazdy normalny kraj powinien patrzyć na swój naród a nie dogadzać bez końca im.rozumiem że jest wojna ale niszczyć Polskie rolnictwo to już przesada.