Co znajdziesz w artykule?
Okres wschodów ozimin to etap, w którym młode rośliny są szczególnie wrażliwe na uszkodzenia
ze strony szkodników. Dlatego też właściwa ochrona plantacji jesienią z pewnością wpłynie na wysokość przyszłych plonów. Jakie szkodniki zagrażają jesienią w uprawie rzepaku i zbóż ozimych?
Jesienne szkodniki zbóż
Na wczesnych zasiewach zbóż ozimych może pojawiać się kilka gatunków szkodników. Duże straty mogą powodować takie gatunki mszyc, jak zbożowa czy różano-trawowa, ale to mszyca czeremchowo-zbożowa występuje najliczniej i ma największe znaczenie w jesiennej ochronie ozimin.
Mszyca w zbożu – jesienne szkodniki
Mszyce bezpośrednio wysysają soki z tkanek liści i źdźbeł. Natomiast szkodliwość pośrednia mszyc polega na przenoszeniu wirusów – przede wszystkim żółtej karłowatości jęczmienia (BYDV). W okresie pożniwnym mszyce przelatują na dziko rosnące trawy, na których żerując, pobierają wirusy, a następnie jesienią nalatują na wschodzące oziminy zbóż. Długa i ciepła jesień sprzyja szybkiemu namnażaniu się mszyc i tym samym rozprzestrzenianiu infekcji wirusowej. Mszyce mogą infekować zboża przez cały okres wegetacji. Jednak najgroźniejsze są infekcje jesienne pochodzące z pierwszych nalotów mszyc z uwagi na dłuższy okres koncentracji wirusa w roślinie.
Skoczek sześciorek, śmietka, ploniarka zbożówka – jesienne szkodniki zbóż
Podobną do mszyc szkodliwością cechują się występujące na uprawach zbóż skoczki, jak np. skoczek sześciorek. W ostatnich latach wzrasta szkodliwość śmietek, szczególnie w południowo-zachodnich rejonach kraju. Larwy śmietek żerują na kiełkujących ziarniakach, korzeniach młodych liściach. Po uszkodzeniu jednej rośliny przenoszą się na kolejną. Najbardziej zagrożone są rośliny z wcześniejszych siewów, kiedy młode siewki, uszkodzone we wczesnym stadium, najczęściej całkowicie zamierają. Poważne szkody w jesiennych zasiewach zbóż ozimych wyrządzają również larwy ploniarki zbożówki. W odróżnieniu od śmietki, larwa ploniarki uszkadza zawsze tylko jeden pęd. Zwykle przegryza nasadę liścia sercowego, który staje się żółty i łatwo go wyciągnąć. Rośliny, które nie zdążyły się rozkrzewić, najczęściej zamierają. Uszkodzenia tkanek przez larwy zarówno śmietek, jak i ploniarek mogą być wtórnie porażane przez sprawców chorób, co dodatkowo osłabia rośliny przed zimą.
Jesienne szkodniki zbóż – pędraki, drutowce i rolnice
Placowe ubytki w zasiewach to typowy objaw obecności na plantacji wielożernych szkodników glebowych, zwłaszcza pędraków, drutowców i rolnic. Ich szkodliwość nasila się w ostatnich latach, głównie w wyniku powszechnego stosowania uproszczeń w uprawie. Żerują one pod powierzchnią gleby, gdzie zjadają kiełkujące ziarniaki lub podgryzają młode siewki u nasady. Gąsienice rolnic mogą również żerować na nadziemnych częściach roślin. Lokalnie szkody w zasiewach ozimin mogą powodować także larwy leni, choć do największych strat dochodzi wiosną.
Łokaś garbatek
Szkodnikiem, który potrafi kompletnie spustoszyć nawet całe plantacje ozimin, jest łokaś garbatek – w ostatnich sezonach bardzo liczny. Jesienią jego larwy żerują na kiełkach lub na powierzchni gleby, podcinając młode liście u nasady. Żerując na starszych liściach, pozostawiają charakterystyczne postrzępione kłębki. Uszkodzone w ten sposób rośliny mogą całkowicie zamierać lub nadmiernie się rozkrzewiają i nie tworzą źdźbeł kłosonośnych. Ostatnie ciepłe okresy jesieni i bezmroźne zimy sprzyjają larwom łokasia, które mogą nieprzerwanie żerować na oziminach aż do wiosny.
Szkodnik | Próg szkodliwości |
Łokaś garbatek | 1-2 larwy lub 4 świeżo uszkodzone na 1 m² |
Mszyce | pierwsze mszyce nalatujące na plantację |
Ploniarka zbożówka | 6 larw na 100 roślinach |
Rolnice | 6-8 gąsienic na m² |
Śmietka ozimówka | 10 roślin uszkodzonych na 30 badanych lub 80 larw na 1 m² |
Jesienne szkodniki rzepaku
W jesiennych zasiewach rzepaku w ostatnich latach poważne straty powoduje jeden z najgroźniejszych szkodników rzepaku ozimego – śmietka kapuściana, której larwy żerują na korzeniach i szyjce korzeniowej. Wschody rzepaku ozimego uszkadzają także larwy chowacza galasówka, drążąc chodniki w korzeniu głównym lub szyjce korzeniowej, co prowadzi do powstawania charakterystycznych wyrośli, tzw. galasów. Z powodu uszkodzenia korzeni przez larwy śmietki i chowacza, oprócz zahamowania wzrostu, rośliny są bardzo często wtórnie porażane przez sprawców chorób.
Mszyce kapuściane – jesienne szkodniki w rzepaku
Od kilku lat obserwuje się coraz liczniejsze naloty mszycy kapuścianej i przede wszystkim brzoskwiniowej, która jest bardzo efektywnym wektorem wirusów żółtaczki rzepy (TuYV). Mszyce zasiedlają głównie spodnie strony liści rzepaku, co utrudnia ich zwalczanie. Dodatkową trudnością związaną ze zwalczaniem mszyc jest to, że potrafią one bardzo szybko wykształcać odporność na substancje czynne insektycydów. Zmiany klimatu przejawiające się ciepłymi i długimi okresami jesieni sprzyjają rozwojowi mszyc na rzepaku, a tym samym rozprzestrzenianiu się infekcji wirusowej (mszyce mogą się rozwijać aż do pierwszych przymrozków).
Pchełka rzepakowa
Takie warunki sprzyjają również masowym pojawom pchełki rzepakowej i pchełek ziemnych. Chrząszcze pchełek żerują na liścieniach i liściach rzepaku, wygryzając w nich niewielkie otwory, ale gdy pojawiają się masowo, to mogą całkowicie szkieletować liście. U pchełki rzepakowej znaczne szkody powodują larwy, które drążą korytarze w nerwach głównych, ogonkach liściowych, a następnie w pędach. Natomiast larwy pchełki smużkowanej minują liście, a pozostałych gatunków – żerują na korzeniach.
Tantniś krzyżowiaczek, miniarka kapuścianka i inne larwy w rzepaku
Jesienią młodym roślinom rzepaku zagraża ostatnie pokolenie tantnisia krzyżowiaczka. Gąsienice tego motyla zeskrobują dolną skórkę i miękisz, tworząc w liściach charakterystyczne okienka. Z kolei larwy miniarki kapuścianki wyjadają miękisz pomiędzy dolną i górną skórką liścia, tworząc nieregularne korytarze, tzw. miny, które ograniczają powierzchnię asymilacyjną liści. Coraz liczniej pojawia się mączlik warzywny, którego szkodliwość zbliżona jest do mszyc. Lokalnie poważne straty mogą powodować żarłoczne larwy gnatarza rzepakowca, które potrafią zniszczyć niewłaściwie chronioną plantację w ciągu kilku dni. Podobnie jak w przypadku zbóż, duże straty w zasiewach rzepaku mogą powodować szkodniki glebowe, głównie rolnice, pędraki i drutowce, choć w poprzednich latach bywały doniesienia o żerowaniu nawet do 20 larw leni na korzeniach jednej rośliny rzepaku.
Szkodnik | Próg szkodliwości |
Chowacz galasówek | 2–3 chrząszcze w żółtym naczyniu w ciągu 3 dni |
Gnatarz rzepakowiec | 1 larwa na 1 roślinie |
Miniarka kapuścianka | nie określono |
Mszyce-wektory | pierwsze zauważone jesienią osobniki |
Pchełka rzepakowa | 3 chrząszcze na 1 m.b. rzędzu |
Pchełki ziemne | 1 chrząszcz na 1 m.b. rzędu |
Rolnice | 6-8 gąsienic na 1 m² |
Śmietka kapuściana | 1 muchówka w żółtym naczyniu w ciągu 3 dni |
Tantniś krzyżowiaczek | 1 gąsienica na 1 roślinie |
Korzyści z metod niechemicznych
Głównym założeniem integrowanejc ochrony roślin jest ograniczenie liczebności agrofagów do poziomu niezagrażającego uprawie przy wykorzystaniu w pierwszej kolejności metod niechemicznych, takich jak: odpowiednia agrotechnika i płodozmian (ograniczanie monokultur zbóż, a w przypadku rzepaku minimum 4-letnia przerwa w uprawie na tym samym stanowisku), izolacja przestrzenna od innych upraw zbóż czy kapustowatych, ograniczanie zachwaszczenia (w tym likwidacja samosiewów zbóż i rzepaku), zbilansowane nawożenie czy odpowiednia norma i parametry siewu. Wraz z decyzją o stopniowym wycofywaniu kolejnych substancji czynnych środków ochrony roślin (w tym także insektycydów) coraz większego znaczenia nabiera metoda hodowlana. Pojawiają się nowe odmiany odporne lub tolerancyjne na szkodniki (i wirusy), a także odpowiednie do warunków klimatyczno-glebowych panujących w danym rejonie uprawy. Stosowanie tych metod pozwala w istotny sposób obniżyć poziom chemizacji, co jest główną ideą integrowanej ochrony roślin.
Jesienne szkodniki w zbożu i w rzepaku – monitoruj uprawę
Żeby zminimalizować poziom chemizacji, ale jednocześnie osiągnąć zamierzony efekt zwalczania, konieczny jest dokładny monitoring plantacji pod kątem terminu pojawu szkodnika, jego liczebności czy poziomu powodowanych uszkodzeń. Tylko w taki sposób można precyzyjnie ustalić termin pojawu i nasilenie danego szkodnika oraz to, czy został przekroczony próg szkodliwości. Ważnym czynnikiem przy stosowaniu insektycydów w zmiennych warunkach pogodowych w okresie jesiennym jest temperatura (mierzona bezpośrednio na plantacji), w której dany preparat wykazuje optymalną skuteczność.
Neonikotynoidy i ich mieszaniny oraz karboksamidy działają w szerokim zakresie temperatur, natomiast pyretroidy najwyższą skuteczność wykazują w temperaturze poniżej 20°C. Skutecznym sposobem ochrony, a zarazem bezpieczniejszym dla środowiska niż seria późniejszych zabiegów nalistnych jest stosowanie zapraw nasiennych.
Zaprawy działają w roślinie układowo i niezależnie od temperatury (w przypadku rzepaku maksymalnie do fazy 5 liści właściwych), ograniczając pośrednio także inne szkodniki niż te, na które są zarejestrowane, np. glebowe. W przypadku zbóż brak zapraw powoduje, że walka ze szkodnikami wczesnych faz wzrostu roślin jest trudniejsza. Natomiast jeśli chodzi o ochronę nalistną, to aktualnie zarejestrowane są jedynie insektycydy do jesiennej ochrony zbóż przed mszycami-wektorami wirusów. Z kolei w rzepaku ozimym zarejestrowane są trzy zaprawy nasienne ograniczające jesienne szkodniki (w tym biopreparat fungicydowy ograniczający pchełki), a także granulat do stosowania w trakcie siewu.