W tym roku siewy buraka cukrowego w wielu rejonach kraju były opóźnione ze względu na niesprzyjające warunki, przede wszystkim zbyt dużą wilgotność gleby. Obecnie cześć, buraków, które udało się wysiać w terminie optymalnym jest już w fazie 4 liści, a pozostałe dopiero co wzeszły. Niestety już od samego początku wzrostu zmagają się przeszkodami związanym z występowaniem agrofagów, w tym nowego szkodnika, którym jest szarek komośnik.
Jest to chrząszcz z rodziny ryjkowcowatych, o długość ciała 10—12,5 mm. Żeruje na zielonych częściach roślin, zwłaszcza młodych roślin buraka cukrowego (faza 2-4 liści). Im wcześniej szkodnik pojawi się na plantacji, tym większych szkód może narobić. Początkowo szkodnik występował w południowej części kraju, jednak jego występowanie przemieszcza się dalej w głąb kraju. Szarek komośnik żeruje szczególnie w nocy i potrafi podczas jednej nocy dokonać całkowitego spustoszenia plantacji, co zmusza rolników do przesiewania.
Jeszcze do niedawna nie było przeciwko temu szkodnikowi żadnych zarejestrowanych preparatów, można było go zwalczać środkami przeciwko pojawiającej się również w uprawie buraka cukrowego pchełce burakowej. Od marca br. zostało wydane zezwolenie na stosowanie środka Proteus 110 OD w uprawie buraka cukrowego w celu zwalczania szarka komośnika. Stosować go można w okresie od 15 marca do 12 lipca 2018 r. Jest to środek owadobójczy zawierający dwie substancje czynne: tiachlopryd i deltametrynę. Ma formę zawiesiny olejowej do rozcieńczania wodą, o działaniu kontaktowym i żołądkowym. Największą skuteczność środka uzyskuje się poprzez zabiegi wykonywane w późnych godzinach wieczornych lub nocnych, gdyż wtedy jest największe żerowanie szkodnika. Dawka zalecana wynosi 0,5-0,75 l/ha. | JT