Wybór odmian pszenicy ozimej jest bardzo szeroki, a liczba odmian w Krajowym rejestrze systematycznie się zwiększa. | mgr inż. Andrzej Najewski, COBORU Słupia Wielka
Na początku 2016 r. zarejestrowano aż 18 nowych odmian, w tym jedną odmianę mieszańcową. W 2015 r. z KR na wniosek zachowującego skreślono odmiany Forkida, Henrik, Operetka i Skippy, a w maju br. – Elipsa. Obecnie w KR pszenicy ozimej znajduje się 107 odmian, w tym jedną zaliczono do grupy technologicznej elitarne chlebowe (E), 51 – do grupy jakościowe chlebowe (A), 44 – do grupy chlebowe (B), jedną – na ciastka (K) i 10 – do grupy pastewne lub inne (C). Odmiany zaliczone do grup E, A, B są przydatne do wypieku chleba, przy czym ziarno odmian z grupy E spełnia rolę tzw. poprawiacza dla mąki o gorszej jakości.
Przy wyborze odmiany zwraca się uwagę głównie na plenność. Przy uprawie na cele chlebowe ważna jest także jakość, która określona jest poprzez zaliczenie odmiany do jednej z grup technologicznych. Spośród odmian z grupy A, w ostatnim trzyleciu najwyższy plon uzyskały nowo zarejestrowane odmiany Mirek, Nordkap i Lindbergh, jednak cechują się one stosunkowo małą zimotrwałością. Dobrze w ostatnim trzyleciu plonowały także odmiany KWS Dakotana, Linus i Franz. W grupie odmian chlebowych wysokim plonem ziarna wyróżnia się mieszańcowa odmiana Hybery, a także odmiany Speedway, Frisky, Bartosz, Rotax oraz Silenus, KWS Dacanto i Tobak. Spośród tych odmian większą zimotrwałością cechuje się odmiana Rotax. W grupie odmian pastewnych w ostatnich trzech latach zarejestrowano 6 odmian wyróżniających się bardzo dobrą plennością, jednak odmiany te mniejszy postęp hodowlany wnoszą w zakresie zimotrwałości. Pod względem wartości wypiekowej najlepiej oceniana jest krajowa odmiana Astoria, która jest jedyną odmianą pszenicy ozimej zaliczoną do grupy elitarnej (E). Dobrą jakością technologiczną wyróżniają się również odmiany jakościowe Akteur i Arktis, które tylko w jednej na siedem cech nie spełniają wymogów grupy E.
Stosunkowo łagodne zimy w latach 2013–2015 spowodowały, że coraz mniejszą uwagę zwracano na zimotrwałość. Odmiany o mniejszej zimotrwałości z reguły cechują się wyższym potencjałem plonowania, stąd wśród najlepiej plonujących odmian większość stanowią te o małej zimotrwałości. W sezonie 2015/2016 odnotowano dość znaczne wymarzanie odmian, chociaż skala tego zjawiska nie była tak duża, jak w roku 2012. Wyniki przezimowania z sezonu wegetacyjnego 2015/2016 były podstawą korekty dotychczasowych ocen zimotrwałości dla niektórych zarejestrowanych odmian.
Cały artykuł ukazał się w magazynie Agro Profil nr 7-8/2016