Unijny olej rzepakowy stał się tańszy niż olej palmowy, który jest zwykle najniżej wycenianym z czterech głównych olejów roślinnych (rzepakowy, słonecznikowy, sojowy i palmowy) i służy jako punkt odniesienia dla uczestników rynku. Dane KE pokazują, że 15 marca ceny oleju rzepakowego spadły do 939,0 €/t FOB Rotterdam (nadal spadają), podczas gdy cena oleju palmowego surowego wyniosła 974 €/t. Cena oleju rzepakowe spadła poniżej odpowiednika produkowanego z palmy pierwszy raz od 25 lat.
Ceny eksportowe olejów roślinnych:
Zmiana relacji cenowych nastąpiła, ponieważ unijni przetwórcy nasion kupowali na Ukrainie duże partie taniego rzepaku, z czego połowę przetwarzano w UE. Zakupów dokonywano po relatywnie niskiej cenie, co zapewniało wzrost marż i wolumenu sprzedaży. Jednocześnie, popyt na olej rzepakowy pozostaje niski, zarówno ze strony przemysłu biodiesla, jak i przemysłu spożywczego.
Większość producentów żywności kupowała olej rzepakowy jako alternatywę dla oleju słonecznikowego, ponieważ spodziewali się zakłóceń w dostawach w związku z wojną między Ukrainą a Rosją, które są głównymi producentami i eksporterami oleju słonecznikowego. Ponadto niektórzy nabywcy zawarli długoterminowe umowy po wysokich cenach w celu zabezpieczenia dostaw, więc nadal otrzymują olej rzepakowy, co dodatkowo zmniejsza popyt na niego.
Ceny ropy i paliw gotowych spadają w UE, a za nimi ceny bioestrów.
Unijny import rzepaku i słonecznika:
Źródło: KE