Co znajdziesz w artykule?
Ubój rytualny to krwawa i bolesna metoda uśmiercania zwierząt. Z takimi opiniami najczęściej możemy się zetknąć wśród wielu ludzi, a w szczególności usłyszeć je od obrońców praw zwierząt. Ale czy ten kontrowersyjny sposób odbierania życia zwierzętom jest taki straszny jak się go przedstawia. Nie do końca. Na pierwszy rzut oka bardzo brutalny proces zabijania zwierząt jest w rzeczywistości bardziej humanitarny od wielu innych stosowanych praktyk, a większość negatywnych opinii wynika przede wszystkim z braku wiedzy na ten temat.
Szechita czyli ubój rytualny zwierząt w judaizmie
Szechita, bo tak nazywany jest ubój rytualny w judaizmie, to ubój zwierząt i ptaków polegający na szybkim podcięciu gardła i wykrwawieniu zwierzęcia. Uboju rytualnego dokonuje Rzezak – Szojchet. Jest to dorosły mężczyzna podlegały regułom prawa religijnego i zwyczajom, zatwierdzony na to stanowisko przez władze rabinackie. Aby uzyskać tytuł Szojcheta należało odbyć specjalną praktykę, zdać egzamin ze znajomości praw jaką rządzi się szechita, oraz dokonać trzech ubojów rytualnych pod specjalnym nadzorem. Nóż, jaki wykorzystywany jest do Szechity musi charakteryzować się chirurgiczną ostrością. Idealnie gładkie ostrze przed każdym ubojem rytualnym jest sprawdzane kilkanaście razy, ponieważ tylko taki nóż nie przedłuża bólu zwierzęciu. Każde wyszczerbienie ostrze, nie spełniające wysokich wymogów uboju rytualnego jest odrzucane, dodatkowo może ono unieważnić Szechite.
Halal – muzułmański ubój rytualny
Z kolei w krajach gdzie, występują duże skupiska muzułmanów, organizacje religijne wydają specjalne certyfikaty uboju zwierząt według reguły „halal”. Ubój rytualny halal musi spełniać określone warunki takie jak zwrócenie zwierzęcia w kierunku modlitwy muzułmańskiej (w stronę miasta Mekka). Uboju tego dokonuje muzułmanin. Sam ubój rytualny polega na przecięciu tętnicy szyjnej zwierzęcia, aby jak najszybciej doprowadzić do jego wykrwawienia. Uboju halal, podobnie jak szechity w judaizmie, dokonuje się na zwierzęciu przytomnym (tutaj również niedopuszczalne jest jego ogłuszenie). Jest to jeden z głównych powodów dlaczego w Europie uważa się go za niehumanitarny.
Ubój rytualny – bez ogłuszenia zwierzęcia
Ubój rytualny to uśmiercenie zwierzęcia, bez jego uprzedniego ogłuszenia, w celu otrzymania mięsa koszernego. Jego główną zasadą jest to, aby był on przeprowadzony jak najszybciej, bez zbędnego cierpienia zwierząt. Ubój rytualny polega na pewnym, jednym przecięciu przełyku i arterii. Po tym następuje natychmiastowe odcięcie dopływu krwi do mózgu, za czym idzie utrata przytomności zwierzęcia i jego śmierć. Według badań i opinii wielu naukowców oraz lekarzy weterynarii zwierzę jest świadome tylko około 2 sekundy od momentu cięcia, do utraty przytomności. Tutaj z kolei nasuwa się pytanie, czemu zwierzęta nie są uprzednio ogłuszane. Wynika to z faktu, że ogłuszenie zwierzęcia przed ubojem rytualnym wywoła dodatkowy stres, czego oszczędza się zwierzętom. Wówczas, po głębszym zbadaniu przebiegu przeprowadzenia uboju rytualnego możemy przypuszczać, że proces ten jest bardziej humanitarny od wielu innych znanych nam zabiegów stosowanych do zabijania zwierząt.
Ubój rytualny w Polsce
Na przestrzeni dekad ubój rytualny budził wiele kontrowersji. Podejmowano różne walki z tą praktyką, a obrońcy praw zwierząt do dziś starają się o całkowity zakaz uboju rytualnego. Już w XIX i XX wieku stowarzyszenia opieki nad zwierzętami postulowały o wprowadzenie zakazu uboju rytualnego na terenie całej Polski. Jednym z głównych argumentów mających wprowadzenie zakazu tego typu praktyk było „okrucieństwo i brak humanitaryzmu tej metody uboju zwierząt”. Mimo licznych debat nie udało się wprowadzić zakazu uboju rytualnego.
Wiek XX
Społeczność żydowska zarzucała polskim politykom i działaczom, ograniczanie ich wolności religii. Z biegiem czasu 17 kwietnia 1936 sejm uchwalił ustawę o uboju zwierząt gospodarskich w rzeźniach, gdzie nakazano ogłuszania zwierząt przed ubojem rytualnym i rozpoczęcie procesu wykrwawienia zwierzęcia po jego całkowitej utracie przytomności. Ustawa ta zawierała jednak wyjątek, mówiący o odmiennym sposobie i warunkach dokonywania oboju rytualnego zwierząt, przez wyznawców innej wiary, gdzie takie zabiegi były częścią praktyk religijnych. W 1939 ustawa została znowelizowana przez Sejm i ubój rytualny miał zostać całkowicie zakazany, jednak po wybuchu wojny poprawki te nie ujrzały światła dziennego. Z biegiem czasu w Polsce nie raz, nie dwa próbowano wprowadzić całkowity zakaz uboju rytualnego.
Aktualnie
W chwili obecnej obowiązujące prawo o ochronie zwierząt pochodzi z 1997 roku, gdzie dopuszcza się praktyki uboju rytualnego na potrzeby religijne. Kolejne próby o wprowadzeniu zakazu rytualnego podjęto w 2002 roku. Proponowane zmiany dotyczyły ogłuszanie zwierząt przed ubojem rytualnym bez wyjątków, nawet w obrzędach religijnych. W kolejnych latach ustawa ta, stała się podstawą do wydania oświadczenia przez Trybunał Konstytucyjny w 2012, mówiącym że, nie stosowanie uprzedniego ogłuszenia zwierzęcia przed ubojem rytualnym, jest niezgodny z ustawą z 2002 roku. Idąc dalej w 2013 roku wprowadzono całkowity zakaz uboju rytualnego bez wcześniejszego ogłuszenia zwierząt. Ustawa ta funkcjonowała do początku grudnia 2014 roku. Wówczas Trybunał konstytucyjny wydał kolejne oświadczenie, tym razem, że poprzednia nowelizacja naruszała wolność do religii i jest niezgodna z Konstytucją RP. W 2017 roku podjęto kolejną próbę wprowadzenia zakazu uboju rytualnego, jednak bez skutków. Z kolei w 2021 roku „Piątka Kaczyńskiego” wzbudziła wiele kontrowersji w swoich zapisach, w których również były poruszane tematy mające ograniczyć ubój rytualny, z której politycy zaczęli się wycofywać, chodź niektórzy w swoich wypowiedziach sugerowali, że owa ustawa może powrócić z nałożonymi poprawkami.
Ubój rytualny w Europie
Z kolei w Unii Europejskiej ubój rytualny w większości krajów jest warunkowany pewnymi ograniczeniami, do których należą ogłuszenie lub znieczulenie zwierzęcia przed, w trakcie, albo tuż po uboju, czy zwolnienie z tych obostrzeń społeczności muzułmańskich i żydowskich po przekazaniu władzom odpowiedniego wniosku. Z kolei w Danii, Szwecji, Norwegii i Szwajcarii jest on całkowicie zakazany.