Co znajdziesz w artykule?
Władze Turcji wprowadziły 6 czerwca zakaz importu pszenicy w celu wsparcia własnych producentów zbóż. Decyzja ta była (jest) jedną z ważniejszych przyczyn spadków cen na globalnym rynku pszenicy, a zakaz obowiązuje do połowy października.
Doskonała jakość i duże zapasy pszenicy w Turcji
Przy dużej produkcji i zapasach państwowa agencja TMO skupuje pszenicę po niskich cenach, co nie jest dobre dla rolników borykających się z 75% inflacją. Obecnie w większości regionów jakość pszenicy jest bardzo dobra. Według prognoz Instytutu TurkStat w sezonie 2024/25 Turcja może zebrać 21 mln ton pszenicy. IGC szacuje, że zapasy pszenicy w Turcji wynoszą 8,1 mln ton. Są one wprawdzie o 1,5 mln ton niższe niż w roku ubiegłym, ale znacznie wyższe od średniej.
Zakaz importu pszenicy może być przedłużony do końca 2024 roku
Aby zapobiec niskim cenom, władze tureckie wprowadziły 6 czerwca zakaz importu pszenicy, który ma obowiązywać do połowy października. Krajowi uczestnicy rynku uważają, że zakaz zostanie przedłużony do końca 2024 roku, ale będzie to uzależnione od poziomu zapasów i jakości pszenicy.
Stawki frachtu mocno spadły
Rynek zareagował na zakaz importu obniżkami cen, w tym stawek za fracht na Morzu Azowskim i Morzu Marmara, dokąd odbywały się aktywne dostawy pszenicy z Rosji.
Tym samym stawki frachtowe za transport pszenicy z Rosji do Turcji spadły z 28-30 USD/t do 13 USD/t.
Rosja musi szukać nowych rynków zbytu na pszenicę
Po wprowadzeniu zakazu przez Turcję Rosja będzie zmuszona szukać nowych rynków zbytu dla swojej pszenicy. Prawdopodobne jest zwiększenie dostaw do Egiptu, Syrii i innych krajów Afryki Północnej, co zwiększy konkurencję z Ukrainą, która również eksportuje na te rynki pszenicę.
Obecnie rynek oczekuje na spotkanie prezydentów Turcji i Rosji, które odbędzie się w Astanie w dniach 3-4 lipca. Rosja może zwrócić się o wyjątek od zakazu importu pszenicy w celu kontynuacji dostaw do Turcji.
Źródło: graintrade.com