Tragiczne wydarzenie w Wielkopolsce wstrząsnęło lokalną społecznością, gdy podczas rutynowych prac rolniczych doszło do niebezpiecznego wypadku, który zakończył się śmiercią rolnika. Według wstępnych ustaleń, wypadku doszło z powodu nieszczęśliwego zbiegu okoliczności, kiedy to mężczyzna znalazł się w pobliżu pracującego ciągnika i został zmiażdżony przez jego koła.
Wielkopolskia. Rolnik został przejechany przez ciągnik
To właśnie w jednej z prywatnych posiadłości w Lucinach, w powiecie śremskim, miała miejsce tragiczna sytuacja (10 maja po godzinie 16). Tam 57-letni rolnik wykonywał swoje obowiązki przy ciągniku, który znajdował się w pobliżu budynków gospodarczych, jednakże nieszczęśliwie doszło tam do wypadku, który zakończył się jego śmiercią. W odpowiedzi na tę tragedię, na miejsce zdarzenia zostały wezwane wszystkie służby ratunkowe, włączając w to helikopter.
“Ze wstępnych informacji z miejsca zdarzenia wynika, że mężczyzna podczas wykonywania obsługi ciągnika rolniczego na terenie własnej posesji załączył najprawdopodobniej tak zwany bieg pełzający i wtedy doszło do wypadku. Został przejechany przez ciągnik i poniósł śmierć na miejscu” — przekazał w rozmowie z „Głosem Wielkopolski” Włodzimierz Pieprzyk, zastępujący rzecznika prasowego Komendy Powiatowej Policji w Śremie.
Okoliczności bada prokuratura
Jak sugerował jeden z mieszkańców okolicy ratownikom, 57-letni rolnik miał chęć poprawić coś w naczepie, gdzie przewoził ziemię. W tym celu musiał opuścić kabiny ciągnika, a w trakcie wykonywania czynności, nieszczęśliwie poślizgnął się lub potknął, a następnie został wciągnięty pod koła pojazdu, który był nadal w ruchu. Szczegółowe okoliczności tego tragicznego wypadku są nadal ustalane przez policję pod nadzorem prokuratora, który odpowiada za prowadzenie postępowania w tej sprawie.
Rolniku pamiętaj! Praca w gospodarstwie zawsze niesie ze sobą pewne niebezpieczeństwa, dlatego należy dbać o siebie oraz stosować się do procedur i zasad bezpieczeństwa, tak aby uniknąć podobnych tragedii. Pamiętajmy, że życie i zdrowie są najważniejsze, a świadomość ryzyka i odpowiednie przygotowanie do pracy, to klucz do uniknięcia wypadków.
źródło:tydzien.net.pl
Gdzie była jego żona? dlaczego nie pomagała i asekurowała męża? 🙁
Jakbym była prokuratorem to bym się przyjrzała tej kobiecie, mąż ciężko pracuje a jej nie ma przy mężu by go wspierać w pracy i asekurować.