Wystarczyło kilka minut i niebo zrobiło się ciemne, zerwał się mocny wiatr i zaczął padać obfity deszcz. Do tego było słychać grzmoty. Tak dzisiejsze popołudnie relacjonują mieszkańcy Skidniowa w gminie Kotla, gdzie około godz. 18 doszło do potężnej nawałnicy.
W momencie wiatr zaczął się zmagać i zrywał dachy, wszystko wskazywało, że to trąba powietrzna (sygnatury radaru pogodowego również wskazują na to, że to była trąba powietrzna). Mieszkańcy Skidniowa podkreślają, że pierwszy raz w życiu coś takiego widzieli.
Zniszczenia są ogromne. Pozrywane i uszkodzone dachy, z ziemią zrównane zostały budynki gospodarcze, przewrócone ogrodzenia, połamane drzewa.
Na miejsce wezwano kilka zastępów strażaków m.in. z Głogowa, ale też i te ochotnicze jednostki. Mieli sporo pracy.
– Ludziom woda lała się do domów. – Przez strugi deszczu widziałem tylko latające dachówki. Wiatr wyrywał drzewa z korzeniami. Jedno z nich spadło na plac zabaw. Nawet płoty drewniane zniszczyło – dodaje mężczyzna z centrum wsi.
– To cud, że nam się nic nie stało. Ani zwierzętom, które przebywały w oborze, która została poważnie uszkodzona – załamuje ręce kolejna sąsiadka.
Strażacy zabezpieczają uszkodzone budynki. Obecnie jest już lepiej, na niebie nie widać ciemnych chmur, jednak mieszkańcy po tym co przeżyli, nadal mają wiele obaw.
Źródło: myglogow.pl