Sezon czereśni właśnie startuje. Na jednym z warszawskich bazarów sprzedawca oferował czereśnie oznaczone jako pochodzące z polskich plantacji. Eksperci z branży sadowniczej ostrzegają – prawdziwe krajowe czereśnie jeszcze nie są dostępne.
Czereśnie zadebiutują na rynku dopiero za około dwa tygodnie
Jak czytamy na portalu Wirtualna Polska, Wiceprezes Związku Sadowników RP doniósł, że polskie czereśnie zadebiutują na rynku dopiero za około dwa tygodnie. Ponadto, wskazał na niepewną sytuację na plantacjach, które ucierpiały wskutek niekorzystnych warunków atmosferycznych. Skutkuje to spodziewanym mniejszym dostępem do owoców i prawdopodobnie wyższymi cenami. Należy pamiętać, że uprawa czereśni jest wymagająca i nie zawsze udaje się uzyskać wysoką jakość owoców. Mimo starań sadowników, nie wszystkie regiony Polski są równie przyjazne dla tego gatunku.
Czereśni będą droższe i będzie ich mniej
Czytelnik „Faktu” sugeruje, że na jednym z warszawskich bazarów można już znaleźć krajowe czereśnie. Sprzedawcy twierdzą, że są to czereśnie odmiany tunelowej. Jak informuje Wiceprezes Związku Sadowników RP, Wiceprezes Związku Sadowników RP, większość czereśni obecnie dostępnych na rynku pochodzi z importu, głównie z Serbii. Charakteryzują się one intensywnym czerwonym kolorem, ale są kwaśne w smaku, ponieważ są zbierane przed pełnym dojrzeniem i trafiają do Polski po kilku dniach.
Wiceprezes Związku Sadowników RP zaznaczył, że obecnie na rynku dostępne są także czereśnie z innych krajów, takich jak Grecja czy Hiszpania. Polskie czereśnie w pierwszych tygodniach sezonu mogą być dostępne w mniejszych ilościach i być niższej jakości.
źródło: WP Polska