Mogłoby się wydawać, że w erze wszechobecnych niezamarzających płynów chłodniczych uszkodzenia bloków silnikowych należą do rzadkości. W praktyce jest jednak inaczej… | Paweł Rychter
Najbardziej prozaicznym uszkodzeniem bloku silnikowego nadal pozostaje rozsadzenie go przez zamarzającą ciecz w układzie chłodniczym. Okazuje się bowiem, że nadal bardzo popularnym wypełnieniem chłodnicy pozostaje zwykła woda. Powodem takiego stanu jest z reguły nieszczelność układu. Wówczas łatwiej dolewać wodę niż ciągle inwestować w płyn niezamarzający. Należy przy tym pamiętać, że stosowanie zwykłej wody powoduje odkładanie się kamienia kotłowego wewnątrz elementów układu chłodzenia, co znacznie pogarsza wymianę cieplną. Są też tacy, którzy leją wodę do szczelnych układów z pozornej oszczędności – zakup co najmniej kilkunastu litrów do każdej maszyny wydaje się sporym wydatkiem. Do czasu rozsadzenia bloku…
Cały artykuł ukazał się w magazynie Agro Profil nr 4/2017