Co znajdziesz w artykule?
Uzyskanie mapy plonu w zależności od opcji wymaga odpowiedniego przygotowania i kalibracji w trakcie pracy. W jaki sposób za pomocą maszyn wykorzystać pełny potencjał danych zebranych z pola podczas pracy?
Zmienne dawkowanie nawozów, pobieranie prób glebowych, skanowanie elekromagnetyczne gleb, zdjęcia satelitarne, strip-till (uprawa pasowa), CTF (z ang. controlled traffic farming) – głównym celem tych wymienionych technologii jest zwiększenie zebranego plonu oraz poprawienie jego jakości. W jaki sposób jednak sprawdzić, czy zastosowane rozwiązania przyniosły pożądany efekt? Odpowiedzią na to pytanie jest mapowanie plonu, które jest jedyną możliwością na realne sprawdzenie plonowania na polu oraz dostarczenie rzeczywistej informacji. Uzyskane dane mogą zostać wykorzystane w kolejnych latach jako mapa potencjału plonotwórczego pola.
– Mapowanie plonu to przypisanie chwilowej informacji z czujnika pomiaru plonu do jej położenia GPS, co pozwala w oprogramowaniu rolniczym na stworzenie mapy, która w przystępny sposób obrazuje, jak kształtował się plon w poszczególnych strefach pola – mówi Krzysztof Gomolla z CLAAS Polska.
Dlaczego informacja sumaryczna o plonie może nie być wystarczająca, aby uzyskać rzetelne dane o skuteczności przeprowadzonych zabiegów rolnictwa precyzyjnego? – Jest ona zbyt ogólną informacją, ponieważ różnice w plonowaniu w poszczególnych strefach pola niejednokrotnie mogą przekraczać 100 procent – dodaje ekspert CLAAS Polska.
Dla przykładu, zbierając z 10-hektarowego pola 80 ton pszenicy, dowiadujemy się tylko, że średni plon to 8 t/ha, a może się okazać, że na tym polu występowały miejsca, w których plon był na poziomie 12 t/ha, a także 3 t/ha. Uzyskując takie dokładne dane, jesteśmy w stanie sprawdzić, czy zmienne dawkowanie przyniosło planowany efekt. Natomiast w następnym sezonie możemy się dokładniej przyjrzeć strefom pola o niskiej wydajności i odpowiednio zareagować. Na przykład może się okazać, że na polu występuje piaszczyste podłoże i stosowanie nawozów w dużej dawce nie będzie miało sensu, ponieważ uzyskanie wysokiego plonu w tych miejscach jest niemożliwe.
Co istotne, informację o plonie można zebrać tylko raz w roku. Trzeba się zatem do tego wcześniej przygotować, bo jeżeli zostanie popełniony błąd, to kolejną szansę będziemy mieli dopiero za rok przy następnych żniwach. Kombajny i sieczkarnie CLAAS mogą zostać opcjonalnie wyposażone w system pomiaru plonu oraz jego mapowanie. Wspólnymi elementami systemu, które należy sprawdzić przed sezonem, są ustawienia maszyny w komputerze pokładowym (CEBIS), a wśród nich: szerokość robocza przystawki oraz jej położenie robocze, prawidłowość wskazań prędkości jazdy oraz poprawność odbioru sygnału GPS.
Sieczkarnie
W przypadku sieczkarni należy kontrolować czujnik wysokości warstwy wraz z gumowymi odbiornikami oraz odpowiednio ustawić w CEBIS wartość wałka reakcyjnego: w trawie 2–3 mm, a w kukurydzy 3–5 mm. Dodatkowo sieczkarnia może zostać wyposażona w czujnik suchej masy lub czujnik NIR. Dzięki temu oprócz danych o plonie uzyskamy także przydatne informacje o wartościach odżywczych zebranej paszy.
Kombajny
W kombajnach CLAAS rozróżniamy dwa typy systemów pomiaru plonu. Pierwszy z nich dostępny jest w kombajnach serii TUCANO oraz w poprzedniej wersji modeli LEXION: 600 i 700.
– System ten oparty jest na dwóch fotokomórkach, które mierzą objętość ziarna na łopatkach na łańcuchu w podajniku ziarnowym. Jest to dokładny pomiar, ale wymaga kalibracji i przeglądu przed sezonem. W pierwszej kolejności należy sprawdzić stan soczewek, które chronią fotokomórkę przed uszkodzeniem. Jeżeli są wyraźnie zużyte, trzeba je wymienić. Standardowo soczewka wytrzymuje 500 godzin pracy młocarni, ale jest to w dużej mierze uzależnione od wilgotności zbieranego plonu – tłumaczy Krzysztof Gomolla.
Kolejnym elementem do kontroli jest stan łańcucha w podajniku ziarnowym oraz jego odpowiednie naciągnięcie. Następnie powinniśmy sprawdzić stan połączeń masowych w kombajnie oraz wyczyścić wilgotnościomierz. W trakcie pracy należy wykonać kalibrację zerowego punktu pomiaru plonu. Jeżeli przez kombajn nie przepływała żadna masa, to na komputerze pokładowym powinno wskazywać plon 0 t/h, czasem jednak jest inaczej. Jak tłumaczy ekspert, dzieje się tak, ponieważ wskutek zbioru wilgotnego ziarna dochodzi do obklejania łopatek na łańcuchu i fotokomórki odczytują to jako plon.
Bardzo ważnym elementem mającym wpływ na dokładność pomiaru jest określenie wagi jednego litra aktualnie koszonego ziarna. W kombajnie znajduje się specjalny pojemnik oraz waga, z której wynik należy przynajmniej dwa razy w ciągu dnia wprowadzić do komputera pokładowego. Nienależyta kalibracja systemu pomiaru plonu powoduje jego przekłamanie, ale należy pamiętać, że kombajn nie jest wagą. Najważniejsza jest informacja o różnicach w plonowaniu w poszczególnych częściach pola. Taką informację uzyskamy zawsze, niezależnie od tego, czy plon będzie wskazywało z dokładnością 3, czy 30 procent.
Drugi system pomiaru plonu został zastosowany w najnowszej serii kombajnów LEXION: 5000, 6000, 7000, 8000. Wykorzystuje on blachę odbojową znajdującą się w punkcie wyrzutu przenośnika ziarnowego. Zmierzone zostaje wychylenie za pomocą jednopunktowej celi pomiarowej. Dzięki temu masa zostaje określona bezpośrednio i nie ma potrzeby ważenia jednego litra ziaren.
– Przed sezonem wystarczy skontrolować jedynie czystość czujnika i wilgotnościomierza, a w sezonie zrobić jednokrotną kalibrację przeważania kontrolnego dla każdego typu roślin. Dane kalibracyjne dotyczące konkretnych roślin można zapisać w ustawieniach, więc nie wymaga to od operatora takiego wysiłku, jak w przypadku fotokomórek. Dokładność czujnika jest bardzo wysoka i wynosi około 2 procent. Procedurę przeważania kontrolnego można również przeprowadzić w sieczkarniach oraz kombajnach wyposażonych w fotokomórki, jednak dla utrzymania dużej dokładności należy to robić przy każdej zmianie typu rośliny – mówi Krzysztof Gomolla.
Jak odbywa się zapis prowadzonego pomiaru?
W zależności od wybranej opcji wyposażenia w sieczkarni lub kombajnie zapis przeprowadzonego pomiaru, czyli jego mapowanie, odbywa się na trzy sposoby. Pierwszym z nich jest zapis na karcie pamięci CF lub w pamięci USB bezpośrednio przez terminal CEBIS / CEBIS Touch. Należy pamiętać, że nośnik pamięci musi zostać wcześniej przygotowany w oprogramowaniu Agrocom Map Start.
Drugi sposób to przesyłanie danych z czujników maszyny, w tym czujników kwantymetru, na serwer systemu Telematics. Jeżeli do licencji Telematics zostanie dokupiona licencja automatycznej dokumentacji, to dane o plonie zostaną samoczynnie przydzielone do konkretnego pola. Tak powstałe zlecenie może zostać w prosty sposób przeniesione do programu Agrocom Map lub za pośrednictwem oprogramowania API automatycznie zaimportowane do programu do zarządzania kartoteką pól, np. 365 FarmNet.
Trzeci sposób to zapis i wyświetlanie danych o plonie w terminalu S10. Jeżeli zależy nam na możliwości obserwacji danych o plonie w czasie rzeczywistym, to wystarczy odblokowanie funkcjonalności TC-BAS i TC-GEO w terminalu do jazdy automatycznej S10.
Powyższe trzy sposoby zapisu danych o plonie są od siebie niezależne i maszyna może wykorzystać jedną z opcji lub nawet wszystkie trzy jednocześnie.
Mapowanie plonu uzyskane przy pomocy systemów pomiaru plonu w kombajnach i sieczkarniach CLAAS, oprócz tworzenia mapy plonu, przeglądu i potwierdzenia skuteczności wykonywanych prac na polu, może zostać wykorzystane również do stworzenia mapy potencjału plonowania.
– Zaleca się, aby mapa powstała z danych z wielolecia (z przynajmniej 3 lat). Jej dokładność można zwiększyć przez dodanie dodatkowych informacji o polu, takich jak mapa bonitacyjna, mapa ze skanowania elektromagnetycznego lub z danych satelitarnych. Na podstawie mapy plonu lub mapy potencjału plonowania w łatwy i szybki sposób można przygotować mapę aplikacyjną, która będzie uwzględniać dane o plonie. Dzięki temu nie musimy stosować jednej stałej dawki na polu – może ona zostać dopasowana do potrzeb – wyjaśnia ekspert.
Zastosowanie odpowiedniej kalibracji i przygotowania sprawi, że włożony wysiłek przełoży się na uzyskanie ogromnej ilości danych, które są najcenniejszą informacją, jaką można uzyskać z pola w trakcie sezonu. Niestety wiele maszyn wyposażonych jest w systemy mapowania plonu, które nie są wykorzystywane. Do żniw zostało jeszcze parę tygodni i jest to doskonały moment, aby skorzystać z dodatkowego potencjału, który drzemie w każdej z tych maszyn.