Co znajdziesz w artykule?
Wzrost cen dóbr konsumpcyjnych jest obecnie największym problemem dla światowych gospodarek i obywateli. Polska jest krajem, którego mieszkańcy bardzo mocno cierpią z powodu rosnących cen, a rząd i władze monetarne (NBP i RPP) od wielu miesięcy przyglądają się biernie, licząc, że sytuacja się sama rozwiąże. Zresztą warto zauważyć, że wzrost cen mocno zwiększa wpływy budżetowe, a to zwiększa możliwości rządzących do kupowania przychylności dużych grup wyborców.
Wydarzeniem tego tygodnia były decyzje banków centralnych w sprawie stóp procentowych w USA i Europie.
Wysoka presja inflacji
W czwartek Europejski Bank Centralny (ECB) podniósł stopy o 0,25%. „W świetle utrzymującej się wysokiej presji inflacyjnej Rada Prezesów postanowiła dziś podnieść trzy podstawowe stopy procentowe EBC o 25 punktów bazowych” – napisano w komunikacie EBC. Decyzja o podwyżce stóp procentowych o 25 punktów bazowych jest zgodna z oczekiwaniami rynków. Stopa refinansowa wyniesie 3,75 proc., stopa kredytu 4 proc., a depozytowa 3,25 proc. Dla przypomnienia inflacja konsumencka w strefie euro wyniosła w marcu 5,9% w skali roku.
Dziesiąta podwyżka z rzędu
W środę Amerykańska Rezerwa Federalna (FED) podniosła stopy procentowe o ćwierć punktu procentowego i zasygnalizowała, że może wstrzymać dalsze podwyżki, dając urzędnikom czas na ocenę sytuacji. Jednogłośna decyzja podniosła referencyjną stopę procentową Fed do przedziału 5,00%-5,25%, co stanowi dziesiątą podwyżkę z rzędu od marca 2022 r. Warto zwrócić uwagę, że jest to poziom zbliżony do wskaźnika rocznej inflacji w USA.
Opanowana sytuacja?
Dla porównania, w Polsce działania antyinflacyjne NBP dają mierne efekty, ponieważ podwyżki stóp zatrzymały się już dawno (poziom ok. 7%) i nie sięgają nawet 1/2 obecnego wskaźnika rocznej inflacji. W uproszczeniu oznacza to, że RPP postanowiła chronić żyjących na kredyt, a pozbawiać oszczędności wszystkich, którzy je jeszcze mają (mocno ujemne realne oprocentowanie lokat). Warto przypomnieć, że np. w 1998 r. też w Polsce była dwucyfrowa inflacja. Wtedy jednak stopy procentowe wahały się w przedziale od 15 do 24 proc. Dlatego realne oprocentowanie było dodatnie i zachęcało do oszczędzania. To studziło konsumpcję i pozwoliło opanować inflację.
Realna stopa procentowa w Polsce:
Źródło: FED, ECB, NBP, GUS