30 lipca br. w Milewie (gmina Nowe, woj. kujawsko-pomorskie), wybuchł pożar drewnianych budynków gospodarczych, natomiast 1 sierpnia i 5 sierpnia w tej samej wsi paliły się stodoły. Wszystko to skłania służby i mieszkańców ku wnioskowi, że w okolicy pojawił się seryjny podpalacz.
Gospodarcze budynki i stodoła
Do pierwszego pożaru w Milewie doszło 30 lipca br. po południu. Wtedy całkowicie spłonął kompleks drewnianych budynków gospodarczych. Wysokość strat oszacowano na 30 tys. zł.
Drugi pożar w tej samej wsi wybuchł w sobotę 1 sierpnia br. tuż po godz. 19:00. Ogniem zajęła się stodoła o wymiarach 110 na 13 m. Strażakom natomiast udało się uratować połowę budynku, w którym znajdowało się zboże. Właściciele oszacowali straty na 100 tys. zł.
Stodoła i chlewnia w dawnym pegeerze
Trzeci pożar pojawił się w środę 5. sierpnia br po godz. 18:00 w stodole jednego z popegeerowskich gospodarstw. Składowano tam świeżo zebraną z pól słomę. Interweniowało 5 zastępów okolicznych OSP. Do zdarzenia wyjechał także 1 zastęp JRG z Państwowej Straży Pożarnej w Świeciu, ale nie zdążył on dojechać na miejsce ponieważ strażacy z OSP sami sprawnie uporali się z gaszeniem ognia. W efekcie, strażacy z PSP w Świeciu wrócili do jednostki. Jednak nie na długo, bo za moment musieli powrócić do Milewa. Okazało się, że na terenie tego samego gospodarstwa, w tym miejscu gdzie chwile wcześniej gaszono ogień w stodole, wybuchł kolejny pożar – tym razem w chlewni. W tym przypadku sprawa była jeszcze poważniejsza i w akcji gaśniczej uczestniczyło aż 10 zastępów strażackich. W budynku chlewni nie było zwierząt lecz składowano tam zwieziona z pól słoma. Jednak dzięki temu, że blisko budynku rośnie kukurydza pożar nie rozprzestrzenił się na okoliczne pola i inne budynki w tym gospodarstwie. Dogaszanie ognia trwało do rana. Właściciel oszacował straty na 100 tys. zł. Na tym etapie policja prowadzi dochodzenie w sprawie pożarów w Milewie. Wiele wskazuje na to, że to dzieło podpalacza.
Tekst przygotował: Robert Gorczyński
Źródło OSP Rychława i portal informacyjny: nswiecie.pl
Foto: OSP Nowe