Co znajdziesz w artykule?
Zgodnie z tradycją 21 i 22 stycznia każdego roku obchodzimy Dzień Babci i Dzień Dziadka. Bez wątpienia to ważna okazja ku temu, by po raz kolejny zdać sobie sprawę z tego, jak ważne są to dla nas osoby. Dysponujemy też wieloma sposobami na okazanie im uczuć, przywiązania czy wdzięczności. A jak to jest w świecie zwierząt? Czy dla różnych gatunków z przebogatego świata fauny, istnienie przodków w starszym niż rodzice pokoleniu ma podobne znaczenie, jak dla nas – ludzi? Czy może jest całkiem inaczej?
Mglista rola przodków
– Odpowiedź na to pytanie wcale nie jest prosta, bo nawet trudno zdefiniować w warunkach naturalnych kto jest babcią, a kto dziadkiem – wyjaśnia profesor dr hab. Piotr Tryjanowski, Kierownik Katedry Zoologii Uniwersytetu Przyrodniczego w Poznaniu. – Jeśli jednak uwzględnimy relacje społeczne, czyli, że to odpowiednio matki i ojcowie rodziców danego potomstwa pozostający z nim w kontakcie na innym poziomie niż tylko genetyczny, to jednak człowiek, właśnie nasz gatunek Homo sapiens, jest tu wyjątkowy!
Hipoteza babci i dziadka
I to do tego stopnia wyjątkowy, że jak zapewnia prof. dr hab. Piotr Tryjanowski, w przypadku człowieka możemy mówić o hipotezie babci, zgodnie z którą pomoc oferowana przez babcie i dziadków w opiece nad potomstwem własnych dzieci najprawdopodobniej w istotny sposób wpłynęła na długowieczność naszego gatunku, powstanie silnych relacji społecznych i zwiększony sukces poznawczy, czyli de facto na powstanie i rozwój cywilizacji.
Twarde reguły gry
Jednak realne środowisko, zwłaszcza otaczające inne niż człowiek gatunki, bywa bardzo skomplikowane. Tak skomplikowane, że naprawdę trudno w nim przeżyć. I stąd, gdy rodzą się młode osobniki danego gatunku, po prostu nie znają one swoich babć i dziadków z najbardziej prozaicznej przyczyny – oni po prostu już nie żyją. A nawet jeśli żyją to stare osobniki są wykluczane ze społeczności, tak by uniknąć konkurencji o ograniczone zasoby żywnościowe.
Los wykluczonych dziadków
Chociaż i ten wzorzec nie jest prosty – bo na przykład w populacjach dzierzb i bocianów – gatunków ptaków, które intensywnie badają pracownicy naukowi Uniwersytetu Przyrodniczego w Poznaniu, zdarzają się bardzo stare i doświadczone osobniki. Jednak i w tym przypadku, wszystko wskazuje na to, że nie mają one kontaktu ani z własnymi dziećmi z wcześniejszych lęgów, ani tym bardziej z wnuczętami i prawnuczętami.
Babcie seszelskiego namorzynka
– Od razu jednak muszę podkreślić, że akurat w badaniach relacji układu – dziadkowie – rodzice – wnuki – ptaki nie są najlepszym modelem – zauważa prof. Tryjanowski. – W zasadzie dobrze poznany jest tylko jeden przykład, mały gatunek spokrewniony z naszym trzciniakiem o wdzięcznej nazwie: namorzynek seszelski, w którego przypadku stare samice pomagają czasem w wychowaniu. Głównie poprzez dodatkowe karmienie piskląt swoich córek.
Związki morskich olbrzymów
Świat przyrody jest jednak bardzo bogaty i można w nim znaleźć wiele przykładów różnych dostosowań. Świetne relacje dziadkowie – wnuczęta dostrzec można np. u kaszalotów, potężnych waleni. W grupach tych ssaków morskich, starsze samice (babcie), pomagają w opiece nad młodszymi osobnikami, w czasie, gdy ich matki zajęte są poszukiwaniem pokarmu. U orek babcie często doglądają potomstwa własnego potomstwa i bez rozmnażania potrafią dożyć naprawdę sędziwego wieku.
– Najstarsza zresztą orka została nazwana „Babunią” (w oryginale „Granny”) i zdechła w 2016 roku w wieku ponad 100 lat. – przypomina prof. Tryjanowski. – Najprawdopodobniej najstarsze i doświadczone osobniki pamiętają szczególnie atrakcyjne tereny łowieckie, a ta znajomość jest bardzo korzystna, szczególnie w czasach kryzysów i niedoborów pożywienia.
Babcia broni stada
„Babcine” zachowania zaskakują badaczy również u innych ssaków naczelnych lecz i tu też wcale nie są regułą. Raczej zdarzają się sporadycznie. Na przykład u jednego z gatunków małp azjatyckich – hulmana – zaobserwowano, że babcie przebywające razem ze swoimi córkami i wnukami spełniają funkcje obronne przed atakami ludzi, psów i innych małp.
Opiekuńcze babcie słoni
Jak wspomniano, by poznać babcie czy dziadka trzeba odpowiednio długo żyć. Dlatego dla odmiany, raczej nie zaskakuje, że instytucje babci spotykamy u słoni, zwierząt mogących dożyć nawet 80 lat. U słoni młode osobniki mają nawet ośmiokrotnie większe szanse na przeżycie, gdy w pobliżu znajdują się ich babcie. To one pomagają gdy młode słonie utkną w błocie, wejdą w nie taki grunt czy po prostu na niebezpieczną, pełną drapieżników ścieżkę.
A zatem śpieszmy kochać Babcie i Dziadków, bo to oni czynią nas – ludzi wyjątkowymi. I jak się okazuje – nawet bardziej niż nam się zdaje!
Źródło: Uniwersytet Przyrodniczy w Poznaniu
Foto: Pixabay