Minister rolnictwa Czesław Siekierski ogłosił w Skotnikach (Świętokrzyskie) plan wprowadzenia form pomocy dla sadowników, których uprawy zostały zniszczone przez kwietniowe przymrozki. Szacuje się, że w niektórych regionach straty mogą osiągnąć nawet sto procent. Apel o pomoc złożony przez organizacje sadowników podkreśla skalę klęski żywiołowej.
Bezlitosne kwietniowe przymrozki. Jak rząd chce pomóc sadownikom?
Kwietniowe przymrozki, które nawiedziły Polskę pod koniec kwietnia, spowodowały szkody głównie w sadach i winnicach, ale także dotknęły kwiaty i krzewy ozdobne.
Minister Siekierski, w niedzielę spotykając się z przedstawicielami grup producenckich i sadownikami w Skotnikach i Samborcu, zapowiedział różne formy wsparcia dla rolników. Wśród propozycji są dopłaty hektarowe, ulgi podatkowe, oraz ułatwienia w opłatach do KRUS. Ponadto, minister wyraził zamiar negocjacji z ministrem finansów w celu uzyskania niskooprocentowanych kredytów z przesuniętymi terminami spłaty.
Negocjacje na szczeblu UE mimo zbliżających się wyborów
Minister zapewnił, że resort rolnictwa jest w stałym kontakcie z instytutami rolnictwa i sadownictwa, aby dokładnie określić rozmiar i zasięg szkód. W celu ustalenia konkretnych form wsparcia niezbędne będą pełne dane zgromadzone przez gminne komisje oceniające szkody.
Szef resortu rolnictwa zapowiedział także zabieganie o wsparcie dla sadowników na poziomie Komisji Europejskiej, podkreślając, że okres obecny, choć wyjątkowy z powodu wyborów, nie powinien zakłócać możliwości uruchomienia programów pomocowych.
W apelu o pomoc wystosowanym przez przedstawicieli sadowniczych grup producenckich z województw świętokrzyskiego i lubelskiego, postulowane są konkretne środki, takie jak zwolnienia od podatków i wpłat na fundusze, dotacje na utrzymanie miejsc pracy, oraz ułatwienia w uzyskaniu kredytów z odroczoną spłatą. Minister Siekierski zapewnił, że rząd podejmie wszelkie możliwe działania, aby zapewnić jak największe wsparcie, jednak zdaje sobie sprawę, że nie będzie ono w stanie pokryć całej skali strat.
źródło: TVN24