Dane MRiRW (za Min. Fin.) informują, że w latach 2020-2021 (przed wybuchem wojny na Ukrainie) importowaliśmy średnio ok. 1,45 mln ton zbóż. Przyjmując, że nadwyżka w 2022 i 2023 była wynikiem wojny na Ukrainie, można oszacować, że w 2022 ponadwymiarowy import z tego powodu sięgnął 1,9 mln ton i w 2023 roku już tylko 0,45 mln ton. Jest to ok. 1 mln ton mniej niż faktycznie zaimportowaliśmy z Ukrainy, a różnica wynika z faktu, że w dużej części ukraińskie zboże zastąpiło import z innych kierunków.
Dane opublikowane przez NIK pokazują, że w okresie otwartych granic dla importu ukraińskich zbóż wpłynęło do nas 3,4 mln ton ziarna zbóż i 0,73 mln ton rzepaku.
Import zbóż i rzepaku z Ukrainy (NIK za MRiRW):
Poniżej szczegółowe dane na temat naszego eksportu zbóż (też rzepaku) oraz importu z Ukrainy (do kwietnia 2023):
Nasz uśredniony eksport zbóż z lat 2020-2021 wyniósł bardzo wysokie 8,9 mln ton rocznie.
W latach 2022-23 zaimportowaliśmy dodatkowo 2,4 mln ton zbóż, ale wyeksportowaliśmy 5 mln ton
Według danych MriRW nasz eksport w 2022 sięgnął 9,2 mln ton, czyli tylko 0,3 mln ton powyżej średniej z poprzedzających dwóch lat (przed wojną na Ukrainie).
Za to w 2023 roku wywieźliśmy za granicę 13,7 mln ton zbóż, czyli 4,8 mln ton powyżej średniej sprzed otwarcia granicy z Ukrainą (lata 2020-2021).
Zestawiając powyższe dane okazuje się, że „ponadwymiarowy” import wyniósł razem w 2022-2023 roku 2,4 mln ton, podczas gdy w tym samym czasie wyeksportowaliśmy ponad 5 mln ton zbóż więcej w stosunku do dwóch lat sprzed wojny na Ukrainie.
Nasz eksport/import i saldo w obrocie zbożami w latach 2019-2023:
Co z zapasami ?
Dane NIK informują, że na dzień 30-go czerwca 2023 posiadaliśmy w magazynach blisko 10 mln ton zapasów zbóż w porównaniu do 7 mln ton rok wcześniej i 3,8 mln ton na koniec czerwca 2021.
Zapasy zbóż w Polsce na koniec sezonów 2020/21, 2021/22, a w sezonie 2022/23 (też w ujęciu miesięcznym)
Według oficjalnych danych nasze zbiory były w 2023 roku rekordowo wysokie (35,7 mln ton według KE), ale zbliżone do tych z 2022 roku. Stąd jeśli krajowe zużycie wyniesie 24-25 mln ton (dane KOWR za lata 2015-2020), import będzie praktycznie zatrzymany, a wysokie tempo eksportu z 2023 (ponad 1 mln ton miesięcznie) będzie utrzymane, to zapasy wynoszą teraz ok. 19 mln ton i mogą powrócić do ok. 7 mln ton na koniec czerwca 2024 roku.
Źródło: MRiRW za Min. Fin., NIK