Sprawdzają się prognozy analityków. Światowa gospodarka pędzi w stronę globalnego kryzysu i nie wydaje się, by miało ją coś powstrzymać. W ciągu roku ceny paliw, gazu i energii biły wieloletnie rekordy. Nie potrzeba było dużo czasu aby odbiło się to na cenach żywności. Inflacja w Polsce na miesiąc wrzesień wyniosła 5,8% a według ekspertów na koniec 2021 r. może zbliżyć się do 7%. Rolnicy ostrzegają – bezpieczeństwo żywnościowe wkrótce może być zagrożone.
Szok konsumencki
Ceny nawozów osiągają wieloletnie maksimum. W zaledwie rok ich cena wzrosła o średnio 200%. Przy stale rosnących kosztach produkcji, rolnictwo przestało być opłacalne. Rok temu za pszenicę rolnicy mogli otrzymać od 700 do 1000 zł/t przy cenie mocznika 1100 zł/t. Obecnie za tonę pszenicy można otrzymać od 800-1100 zł przy cenie mocznika 3100-3500 zł/t. W takiej sytuacji rolnicy albo podniosą ceny sprzedawanych surowców albo zaprzestaną kupna nawozów czego efektem będą słabsze plony w przyszłym sezonie. Wzrost cen produktów spożywczy jest nieunikniony i nastąpi on lada moment bowiem umowy podpisane przez dystrybutorów z sieciami dobiegają końca. Ze wstępnych szacunków wynika, że produkty podrożeją o około 50%.
Niesprawiedliwość rynkowa
Na głównym planie w ostatnim miesiącu znalazły sięceny nawozów. W całej Europie z uwagi na niskie zapasy gazu, przedsiębiorstwa chemiczne ograniczyły produkcję nawozów co wywindowały ceny na jeszcze wyższy poziom. Intrygujący jest fakt, że Polska posiada zapasy gazu, jak twierdzi Paweł Majewski prezes PGNiG. Płacimy jednak za surowce do produkcji tyle, co sąsiedzi cierpiący na niedoboru gazu. Z uwagi na powyższą sytuację państwa członkowskie Unii Europejskiej chcą śledztwa w sprawie cen gazu, w Polsce zaś sprawą ma zająć się UOKiK.
Kolejnym ważnym aspektem jest cena energii. Polska może się poszczycić najniższą stawką prądu, jest to zaledwie 142 euro/MWh. Dla przykładu w Niemczech czy we Włoszech cena za MWh wynosi ponad 300 euro. Co ciekawe kraje te opierają energetykę między innymi na niestabilnym OZE. Odejście od węgla w Polsce może pociągnąć za sobą ogromny kryzys energetyczny w kraju co jeszcze bardziej zwiększy koszty produkcji rolnej a już teraz podwyżki cen prądu dają się odczuć w kieszeni rolnika. Niestety przyszłe miesiące będą wyzwaniem nie tylko dla producentów rolnych ale dla wszystkich konsumentów.