Za nami doba z rekordowymi różnicami na termometrach.
Przed nami front i zamiecie piaskowe.
Noc jeszcze ze słabym wiatrem i przeważnie pogodnym niebem. Więcej chmur nad ranem napłynie na północ kraju. I najcieplej będzie właśnie na północy, gdzie miejscami nie będzie mniej niż 7-10 stopni. Na pozostałym obszarze temperatura spadnie do około 0/+3 stopni. Przy gruncie w wielu regionach przymrozki.
W ciągu dnia zwiększona ilość chmur stopniowo będzie wędrować z północy na południe. Nie powinno padać- lokalnie może pokropić.
Po południu front znajdzie się już na południu kraju i to właśnie tutaj lokalnie zagrzmi i spadnie deszcz do 2-4 mm. Największe szanse są na południu Górnego Śląska, południu i wschodzie Małopolski oraz na Podkarpaciu.
Na pozostałym obszarze najwyżej pokropi, a jedyną zmianą w pogodzie będzie większa ilość chmur na niebie.
Niestety jak front to i silniejszy wiatr, który wiejąc w porywach do 30-65 km/h, wzniecał będzie zamiecie piaskowe.
Temperatura w najcieplejszym momencie dnia wyniesie od 15-17 stopni na północy, 18-21 stopni na zachodzie, wschodzie i w centrum, do 22-23 stopni od środkowego wschodu po południe kraju.
W piątek i sobotę to większości regionów powrócą przymrozki. Na północy kraju do nawet -3 stopni na wysokości 2 metrów. Będzie to dość suchy mróz.
Łukasz Sielogowski