Co znajdziesz w artykule?
W piątek (17 marca br.) rada nadzorcza OSM Czarnków odwołała ze stanowiska wieloletniego prezesa Helmuta Doliwę oraz wiceprezes Zofię Just. Zarząd spółdzielni niedawno informował o trudnej sytuacji związanej z wysokimi kosztami gazu. Spółdzielnia prosiła o pomoc i szukała rozwiązania problemów.
W ostatnich dniach o problemach energetycznych mleczarni zrobiło się głośno za sprawą spotkań i interwencji członków Parlamentu. Po tym nastąpiło odwołanie Zarządu mleczarni.
OSM Czarnków na skraju rentowności. Powód? Drastyczny wzrost cen gazu
Firmę dobijają wysokie ceny gazu. W ciągu roku wzrosły o ponad 800 proc. OSM Czarnków współpracuje z ponad 400 dostawcami mleka. Z kolei 200 osób pracuje w zakładach w Czarnkowie i Chodzieży. Upadek firmy spowodowałby tąpnięcie na lokalnym rynku pracy.
Jak powiedziała podczas wywiadu Zofia Just – Cena gazu wzrosła ze 130 zł/MWh do 1034 zł/MWh bez opłat manipulacyjnych. Tymczasem w ubiegłym roku oddaliśmy do użytku instalację kogeneracyjną, aby wytwarzać prąd z gazu. Jako, że cena gazu jest wyższa niż energii, to instalacja stoi. Już w trakcie 2022 roku, kiedy było głośno o tym, że gazu może zabraknąć oraz że jego ceny mogą bardzo wzrosnąć, w zakładzie w Chodzieży przygotowaliśmy się do przejścia z kogeneracji na olej opałowy.
Około 100 pracowników i związkowców protestuje przed Okręgową Spółdzielnią Mleczarską w Czarnkowie
Po zmianach w spółdzielni we wtorek 21 marca, przed zakładem w Czarnkowie odbył się protest pracowników, którzy nie chcą aby doszło do fuzji spółdzielni z krajowym potentatem branży mleczarskiej. O takich planach poinformował Przemysław Jagla, przewodniczący rady nadzorczej OSM Czarnków.
– Nawiązaliśmy kontakt ze spółdzielnią Mlekovita, z którą chcemy się połączyć, dlatego, że jest to w tej chwili najmocniejszy podmiot mleczarski w kraju i gwarantował nam ceny na poziomie własnego cennika – mówi Przemysław Jagła.
Pracownicy nie chcą fuzji z Mlekovitą
Zdaniem protestujących, połączenie mleczarni z inną firmą skutkowałoby usunięciem tradycyjnej czarnkowskiej marki z rynku. OSM Czarnków istnieje od 85 lat na rynku, dziennie skupuje od ponad 400 dostawców i przerabia około 200 tysięcy litrów mleka. Po połączeniu czarnkowska spółdzielnia miałaby jedynie symboliczny wpływ na swój los i nie funkcjonowałaby jako samodzielny podmiot. Miejscowi samorządowcy apelują o dialog. Z protestującymi nie zgadza się część dostawców mleka.Uważają, że fuzja pozwoli im na sprzedaż mleka po korzystniejszych cenach.
fot. Radio Poznań, Przemysław Stochaj