Kawałek na północ od Polski, bo już za Morzem do Szwecji. Od wybrzeża w stronę Laponii znajdują się wyjątkowo mroźne jak na koniec listopada masy powietrza. Nawet mieszkańcy Skandynawii nie sa przyzwyczajeni do tak dużych mrozów tak wcześnie. W górskich wioskach notuje się do -37 stopni. Na nizinach mamy od -28 do -10 stopni- ten lżejszy mróz to Estonia, południe Szwecji. Wygląda na to, że u nas po krótkim ociepleniu wygra jednak zima, ale śnieg będzie na wagę złota. Teraz przyjdą minusy.
Tej najbliższej nocy mżawki i opady drobnego śniegu pojawią się na południu i wschodzie kraju. W centrum do północy opady mieszane, potem zanik opadów, a nad ranem na środkowym wschodzie zobaczymy wschód słońca. Na zachodzie sucho do rana, ale nad ranem wzrost zachmurzenia i pojawi się deszcz. Tymczasem od Kaszub, a dokładniej Kościerzyny po Żuławy, Warmię, Mazury, Suwalszczyznę, Białystok noc pogodna i nad ranem spadek temperatury do -6/-3 stopni.
W ciągu dnia kolejny ciepły front będzie przechodził przez Polskę. Na wschodzie- wieczorem przyniesie śnieg, tymczasem na zachód od Wisły z wyjątkiem Kaszub popada sam deszcz. Ocieplenie potrwa krótko bowiem już od czwartkowego wieczoru mróz zacznie wracać do większości kraju.