Już za kilka dni na granicy Polski i Białorusi pojawi się dwucyfrowy mróz. Przy gruncie na granicy Polski i Białorusi oraz Polski i Litwy temperatura może spaść do -20 stopni Celsjusza. Na wschodzie Białorusi notować będziemy już -30 stopni na wysokości 2 metrów a na zachodzie Rosji już -35/-37 stopni Celsjusza. Dla odmiany na południowym zachodzie Polski nadal trwać powinna wiosna. W wyniku tak dużych różnic w temperaturze w niektórych regionach Polski dużo popada zwłaszcza od Kaszub po północne, środkowe, wschodnie Mazowsze, południe Podlasia i północ Lubelskiego- do 20 mm w ciągu tygodnia (7 dni) w postaci i deszczu i śniegu.
Najbliższa noc sucha a jeśli gdzieś pokropi to na północy kraju. Na termometrach od 0 stopni miejscami na południu oraz Kaszubach i Suwalszczyźnie to 2-4 stopni nad resztą kraju. Na Podhalu delikatny halny i nawet około +8 stopni. Niedziela przyniesie dużo chmur na północy. Na południu do południa dużo słońca zaś po południu przybędzie chmur. Najładniejsza pogoda wystąpi od Opolskiego po Dolny Śląsk, południe Lubuskiego i Wielkopolski oraz na zachodzie Łódzkiego- tu przewaga słońca. Wiatr umiarkowany, słaby z południowego wschodu.
Wieczorem nad Suwalszczyznę wkroczy delikatny przymrozek, będący zapowiedzią dość sporych mrozów za naszą wschodnią granicą.