Noc zapowiada się ciepło, parno i duszno. W piątek o poranku odnotujemy od 18 do 20 stopni. Jedynie na wschodzie i na południe od Rzeszowa, Krakowa będzie około 15-17 stopni. Noc pogodna na wschodzie, południu, północy i w centrum. Sporo chmur na Pomorzu Zachodnim, Ziemi Lubuskiej, zachodzie, południu Wielkopolski- tu miejscami może, ale nie musi spaść przelotny deszcz i zagrzmieć. Większa szansa na przelotny deszcz nad ranem będzie od Opolskiego po Dolny Śląsk.
Przed południem deszcz może spaść na zachód od Łodzi, Płocka- ale będzie wybitnie lokalny i niezbyt duży. Na większe opady przyjdzie nam poczekać do wieczora. Wówczas z Czech nad Dolny Śląsk, Opolskie, południe Lubuskiego i południe Wielkopolski może ( jutro rano będzie wiadome na 99%) wkroczyć dużych rozmiarów burza wiatrowa- porywy do 100 km/h z nawalnymi opadami deszczu i stroboskopem na niebie. Ta burza jeśli rzeczywiście powstanie w nocy z piątku na sobotę zaniknie nad Wielkopolską. Sobota przyniesie już niższe temperatury na zachodzie- 22-25 stopni.
W centrum i na południu prognoza niewiadoma- być może, takie są szanse, lecz nie pewność na powstanie burz w pasie od Warmii po centrum i południe kraju. W niedzielę front jakby miał zamiar się zatrzymać nad centrum przynosząc pochmurną pogodę, zaś wschód miałby być nadal upalny- wówczas szansa na burze byłaby na wschodzie kraju. W poniedziałek front może nie zmienić położenia, zaś w środę możliwe, że zacznie się rozrywać i zawracać na zachód co by od wschodu zwiastowało kolejne ocieplenie w zachodniej, centralnej, południowej Polsce, zaś na wschodzie byłoby cały czas gorąco. Taki front wielokrotnie w poprzednich latach przynosił duże sumy opadów i liczne wielkoobszarowe burze. Teraz jednak w prognozach widać mało opadów i burz- najwięcej od Dolnego Śląska po Opolszczyznę i Małopolskę. Być może prognozy zmienią się dopiero jutro. Jeśli nic się nie zmieni w wielu regionach spadnie albo mało deszczu albo wcale, a solidnie popada tylko miejscami.
Są jakieś szanse na opady w weekend na trójstyku województw podlaskiego, Mazowieckiego i warminsko mazurskiego?
Okii