Tradycją w tym roku jest to, że front uaktywnia się najczęściej na wschodzie i południu kraju. Tak będzie i tym razem. W nocy front chłodny znajdzie się na zachodzie kraju- będzie on jednak mało aktywny i przyniesie znikomy opad- najczęściej tylko pokropi. W pasie od Bydgoszczy po Gniezno, Rawicz tylko się zachmurzy i padać nie powinno. Nad ranem front dotrze do centrum i w pasie od Łodzi po Katowice zacznie na nowo padać deszcz. Temperatura w nocy wyniesie od 10 do 13 stopni.
Przed południem na zachodzie i północy dużo słońca- chwilami niebo zupełnie bezchmurne. W centrum pochmurno, a na wschód od Skierniewic, Rawy Mazowieckiej, Opoczna, Katowic popada deszcz. Po południu opady zaczną docierać na krańce wschodnie Polski. Wieczorem rozpada się już na granicy z Ukrainą. Najwięcej opadów pojawi się w Małopolsce, zachodzie Podkarpacia, południu Świętokrzyskiego- tu spadnie od 8 do 20 mm deszczu. Wiatr powieje umiarkowanie w porywach do 40 km/h. następny front i szanse na opady wystąpią we wtorek na zachodzie kraju.
Ok