Co znajdziesz w artykule?
Mamy prawdziwą cukrową gorączke. Wysokie ceny surowca i niska podaż sprawiły, że od jakiegoś czasu klienci szturmują sklepy w poszukiwaniu cukru, którego jak znajdą wykupują, a dużych ilościach. Pierwszy dyskont w Polsce wprowadził z tego powodu ograniczenia – 10 kg na osobę.
Cukru jest mało i jest drogi
Przez niskie ceny cukru w ostatnich latach rolnicy ograniczyli uprawy buraka cukrowego nie tylko w Polsce, ale również w krajach bałkańskich. Rezultatem tego jest niska podaż na unijnym rynku co wpływa na wzrost cen. Sam koszt energii wzrósł kilkukrotnie, tak jak z resztą ceny paliw i gazu potrzebnych do produkcji cukru. Ma to bezpośrednie przełożenie na oferowane ceny w sklepie.
Pierwszy popularny dyskont wprowadził limit na zakup cukru
Jeden z najpopularniejszych dyskontów postanowił ograniczyć możliwość zakupu cukru przez klientów. Od dziś wprowadzono limit do 10 kg na jeden paragon. W rozmowie z portalem internetowym Onet, przedstawiciel sieci Biedronka potwierdził ograniczenia w zakupie cukru jakie występują obecnie w ich sieci.
“Od pewnego czasu obserwujemy, że w związku z malejącą dostępnością tego produktu na polskim rynku, niektórzy klienci nabywają w naszych sklepach niedetaliczne ilości cukru. Na podstawie analizy paragonów można stwierdzić, że nabywcami są przedsiębiorcy, a nie gospodarstwa domowe.” – poinformował w rozmowie z Onet Marcin Hadaj, menedżer ds. komunikacji korporacyjnej w sieci Biedronka
Po ile cukier? W skali roku podrożał o prawie 40%
Obecnie kilogram cukru w Biedronce można kupić od 3,49 zł, jednak jak informują internauci w niektórych sklepach cena cukru potrafi dojść do 6 zł/kg. Nie da się ukryć, że to wyjątkowo dużo. Według danych zebranych przez GUS wynika, że cukier r/r podrożał o 39,9%. Prawdziwego szoku cenowego możemy się spodziewać dopiero jesienią i na początku stycznia 2023 r. Cena cukru ma być wtedy dwa razy wyższa niż obecnie.
źródło: onet.pl