Już podczas ubiegłotygodniowych rolniczych protestów, a szczególnie po przyjęciu nowelizacji Ustawy o ochronie zwierząt (tzw. Piątki Kaczyńskiego) przez Sejm, rolnicy zapowiadali, że to nie koniec akcji. Natomiast teraz sprawa nabrała konkretnego kształtu.
AGROunia zaprasza na środę
– Protest odbędzie się w środę 30 września – mówi Michał Kołodziejczak, lider Ogólnopolskiego Ruchu Rolników AGROunia. – Zaczniemy o godzinie. 10.00 na warszawskim Placu Trzech Krzyży. Powiem wprost: wszystko co ostatnio dzieje się w Sejmie i w rolnictwie, powoduje, że nie możemy być obojętni i nie możemy przyglądać się temu biernie. Musimy jasno wyrazić nasz sprzeciw i jasno pokazać, że rolnicy to są osoby, które mają swoje zdanie i nie pozwolą aby krzywda działa się ich rodzinom, a w konsekwencji całemu społeczeństwu! – wyjaśnia lider AGROunii.
Zapłaci całe społeczeństwo
Michał Kołodziejczak dodaje, że po przyjęciu ustawy w procedowanym obecnie kształcie nastąpi permanentna zapaść w rolnictwie. I zapłaci za to całe społeczeństwo, a rolnicy z rodzinami w pierwszej kolejności.
– Jarosław Kaczyński prowadzi obecnie swoją cyniczną grę o władzę i o dominację w parlamencie – stwierdza Michał Kołodziejczak. – Jego działania to też bardzo mocna ingerencja w nasze życie, które ma się mocno zmienić. Nie możemy na to pozwolić. Musimy być razem. Dlatego już w najbliższą środę, w postaci happeningu, pokażemy co myślimy o tych politykach, którzy okazali się zdrajcami polskiej wsi.
Plac, Sejm i Pałac Prezydencki
Lider AGROunii poinformował też o intensywnych rozmowach z innymi związkami, samorządami i organizacjami rolniczymi które zmierzają do tego, by w przyszłą środę w Warszawie spotkali się rolnicy – przedstawiciele różnych branż. Michał Kołodziejczak zapowiada, że protest będzie legalny. Z Placu Trzech Krzyży rolnicy udadzą się pod Sejm, a następnie pod Pałac Prezydencki.
Źródło: AGROunia – profil Fb.
Foto: AGROunia
Tak trzeba, bo to nie rolnicy niszczą swój kraj. Dla wszystkich rolników mam tylko jedną radę , jeżeli chcemy przetrwać i nie być powolnie rugowani z mapy Polski tak jak górnicy, to musimy się naprawdę zjednoczyć i powołać swoje niezależne organizacje rolnicze.
Nie takie które są opłacane przez rządzących jak np Izby Rolnicze, lecz takie które reprezentują nas rolników bezpośrednio, takie które nie są uwikłane organizacyjnie i osobowo będąc na garnuszku prominentnych niszczycieli. Jedynie wówczas możemy myśleć o własnej dyscyplinie i mówieniu jednym konkretnym głosem. Pamiętajcie , głód to rzecz straszna. Niedobory produktów żywnościowych to zamieszki i utrata władzy. Wszystkiego się nie kupi z zachodu czy wschodu bo ileż można jeszcze pożyczać. To wszystko jest nie potrzebne, lecz rząd musi zacząć szanować wszystkich i uzmysłowić sobie że wybrano ich do reprezentowania obywateli , a nie do ich dyskredytowania i niszczenia ich dorobku.. Wracając do niechlubnych ustaw, zauważyć należy ,że rolnicy zawsze przestrzegali zasady rozumnie wprowadzane. Poprzedzająca zmiany dyskusja i sensowne wytłumaczenie celu to nic trudnego. Żaden rolnik nie oprze się dążeniu do nowoczesności. W swojej hodowli którą prowadzę gościłem przewodniczącą światowej organizacji ( mojej branży której tu nie wymienię z wiadomych powodów) która była zafascynowana nie tylko wzorowym wykorzystaniem funduszy europejski , ale też nowoczesnością stosowanych rozwiązań . I jeszcze jedno. Ekolodzy i inni nie mogą mówić o empatii, wrażliwości i poszanowaniu zwierząt jeżeli sami tych cech nie posiadają. Jeśli nie ma się pojęcia o tym skąd pochodzi chleb, z czego powstał, nie wie się co to jest zbiórka i wykorzystanie makulatury, a cała ich wiedza o rolnictwie to relacje pani Spurek która nie gwałci krów, to o jakiej wrażliwości tu mowa. Zdecydowana większość zwierząt istnieje tylko dlatego, że się je hoduje , kontroluje ich cechy użytkowe i robi się to wyłącznie na potrzeby ludzi. W innym przypadku tych zwierząt nie będzie i kogo wówczas będą chronić młodzi warszawscy ekocośtam. Ilu wegan jest w całej populacji ludzkiej na świecie? Zaiste niewielu. I ta garstka chce narzucić swoje wyimaginowane normy reszcie społeczeństw, jak podobnie jak ideologia gender czy lgbt. Zaiste świat 21 wieku strasznie się skundlił Panie Prezesie Kaczyński