Co znajdziesz w artykule?
Sytuacja na krajowym rynku paliw budzi emocje od wielu miesięcy. W ostatnich tygodniach byliśmy świadkami nagłych spadków cen oraz doniesień o niedoborach paliw, zwłaszcza w hurcie dla rolników. Jednak teraz Polski koncern naftowy Orlen, wystąpił z apelem, który może wydawać się zaskakujący – zachęca do nie kupowania paliwa na zapas.
Stabilność dostaw paliw. Orlen zapewnia, że trzyma rękę na pulsie
W specjalnym nagraniu opublikowanym na serwisie Twitter, Orlen informuje, że przy wyłączeniu nieprzewidzianych wahań czy zdarzeń na rynku, na które koncern nie ma wpływu, scenariusz braku paliw bądź nagłego wzrostu cen nie zagraża Polsce. Koncern podkreśla, że dostawy paliw na stacje Orlen oraz do klientów hurtowych przebiegają bez zakłóceń. Zapewnienie stabilnej dostępności paliw w Polsce jest ich priorytetem. W materiale wideo, Adam Kasprzyk, dyrektor ds. Komunikacji Korporacyjnej w Orlenie, jasno stwierdził, że koncern ten nie ma zamiaru ograniczać ilości tankowanego paliwa ani też modyfikować swojej polityki cenowej.
Obywatele reagują na komunikat Orlenu ws. zakupu paliw
Komunikat Orlenu nie mógł obejść się bez echa. Szybko pojawiły się komentarze punktujące materiał koncernu.
“Hmm. Nie chcę być złym prorokiem ale to oświadczenie to duży błąd PR, by nie powiedzieć krzyk rozpaczy. Raczej wywoła zwątpienie, lęk i obawy, niż uspokoi sytuację. Wczoraj w poście napisałem, że za tydzień limit zakupów paliwa zmaleje do 50 litrów, a później będą kolejki i kartki. Tak się kończą sny o potędze i polityczne PiS igraszki z rynkiem w celu uzyskania wątpliwych kilku % extra poparcia w wyborach. Quick Kryzys paliwowy w tuż przed wyborami to gwóźdź do trumny PiS” – czytamy wpisie Wojciecha Mazurkiewicza.
Hmm. Nie chcę być złym prorokiem ale 👉 to oświadczenie to duży błąd PR, by nie powiedzieć krzyk rozpaczy. Raczej wywoła zwątpienie, lęk i obawy, niż uspokoi sytuację. Wczoraj w poście napisałem, ze za tydzień limit zakupów paliwa zmaleje do 50 litrów, a później będą kolejki i… https://t.co/P8MH22yZs3 pic.twitter.com/aWLUBcpg03
— Wojciech Mazurkiewicz (@otoWojciech) September 26, 2023
“No nie wiem. Może trzeba było nie manipulować ręcznie ceną? Taki kontrowersyjny pomysł.” – napisała Dominika Długosz.
No nie wiem. Może trzeba było nie manipulować ręcznie ceną? Taki kontrowersyjny pomysł. https://t.co/WwqqM9sJ0n
— Dominika Długosz (@domi_dlugosz) September 27, 2023
„Baju baj, paliwo zamówione 21 września do dziś nie dojechało! Zwykle dowożono na drugi dzień! Sezon kukurydzy się zaczął a my rolnicy jeździmy na oparach!” – odpowiedział na wpis Orlenu Marek Studziński.
Baju baj, paliwo zamówione 21 września do dziś nie dojechało! Zwykle dowożono na drugi dzień! Sezon kukurydzy się zaczął a my rolnicy jeździmy na oparach! @RobertTelus do roboty! pic.twitter.com/9AG4n7Ivdu
— Marek Studziński (@MarekStudzinski) September 27, 2023
„To nie obawy przed brakiem benzyny napędzają zakupy na zapas tylko obawa przed znacznym wzrostem cen.” – wypunktował ekonomista, Tomasz Wyłuda.
To nie obawy przed brakiem benzyny napędzają zakupy na zapas tylko obawa przed znacznym wzrostem cen.
— Tomasz Wyłuda (@tomaszwyluda) September 27, 2023
Cena benzyny za kilka tygodni może bardzo mocno zrosnąć. Może – nie musi ale z dużym prawdopodobieństwem tak będzie.
Wynika to osłabienia złotego względem dolara amerykanskiego… https://t.co/hjnSsSEEHW
Ceny paliw w Polsce i na świecie
Komisja Europejska opublikowała niedawno dane dotyczące cen paliw w Europie, a różnice między Polską a sąsiadującymi krajami stają się coraz bardziej widoczne. Cena paliw w Polsce pozostaje stosunkowo niska w porównaniu do Niemiec, Czech, Słowacji, Litwy i Węgier. To zjawisko jest zachętą dla kierowców z tych krajów, by przyjeżdżali do Polski w celu taniego tankowania.
A jak u was wygląda sytuacja? Nadal doskwiera wam problem z zakupem paliwa? Dajcie znać w komentarzach!
źródło: Biuro prasowe Orlen, money.pl