Do gigantycznego pożaru doszło w niedziele w okolicy Zbąszynia w województwie wielkopolskim. Ogień szybko się przemieszczał i w najgorszym momencie obejmował 60 ha zboża oraz 5 ha lasu. Dym powstały wskutek pożaru był na tyle duży, że widać było z kosmosu, a z płomieniami walczyło 28 jednostek straży pożarnej.
Zbąszyń: Pożar 60 ha zboża na pniu
Służby odebrały zgłoszenie o pożarze pod Zbąszyniem w niedzielę ok. godz. 18. Pierwsze jednostki strażaków, które dotarły na miejsce potwierdziły pożar lasu, ale i pól uprawnych ze zbożem na pniu. Sytuacja była bardzo dynamiczna. Ogień bardzo szybko się rozprzestrzeniał na kolejne pola, jak i na pobliski las. Spłonęło 60 hektarów zboża na pniu, żyta oraz 5 hektarów lasu
Pożar widoczny z komosu
Na miejsce wzywano kolejne siły i środki strażackie. W sumie z ogniem przez kilka godzin w pierwszej fazie działań walczyło około 30 zastępów OSP i PSP z pięciu powiatów – nowotomyskiego, wolsztyńskiego, świebodzińskiego, międzyrzeckiego i zielonogórskiego, a także Grupa Operacyjna Komendy Wojewódzkiej PSP w Poznaniu oraz samolot Antonov An-2 SP-ALZ z Przylepu Lasy Państwowe. Pożar był na tyle wielki, że został wypatrzony z komisu przez astronautkę Samanthe Cristoforetti.
Dogaszanie trwało do późnych godzin nocnych w niedzielę. Natomiast w poniedziałek po godzinie 8 ochotnicy z terenu gminy Zbąszyń, w asyście oficera z KP PSP w Nowym Tomyślu dogaszali jeszcze las.
Straty spowodowane pożarem będą bardzo duże. Obecnie trwa ich szacowanie.
źródło: Nowy Tomyśl Nasze Miasto; twitter; Wielkopolscy Łowcy Burz