Co znajdziesz w artykule?
W Polsce każdego roku marnowana jest ogromna ilość żywności, co stanowi problem społeczny i ekologiczny. Ministerstwo Rolnictwa i Rozwoju Wsi, wraz z Federacją Polskich Banków Żywności, przedstawiło nowelizację ustawy o zapobieganiu marnowaniu żywności. Uwzględniono w nich kary za marnotrawstwo.
Redystrybucja zamiast marnotrawstwa
Jak powiedział wiceminister Kołodziejczak, ustawa ma na celu wprowadzenie takich przepisów i takich zasad, żeby – w dużym skrócie – żywność zamiast do kosza trafiała do organizacji społecznych, które ją przekażą tym, którzy są w potrzebie. Są to m.in. banki żywności.
– To szybka nowelizacja ustawy, którą będziemy szeroko konsultować. Przygotowujemy też dalsze zmiany, ponieważ zależy nam, żeby na każdym etapie, również dystrybuowania żywności, maksymalnie ograniczać jej marnowanie. Jestem bardzo wdzięczny wszystkim zaangażowanym w nowelizację tej ustawy – powiedział wiceminister Michał Kołodziejczak.
Prezes Zarządu Federacji Polskich Banków Żywności Beata Ciepła podkreśliła, że nowelizacja ustawy jest wyjątkowo istotna dla banków żywności – głównych realizatorów zapisów ustawy o przeciwdziałaniu marnowaniu żywności. Dzięki zmianie przepisów będzie można bardziej efektywnie z jednej strony ochronić żywność przed zmarnowaniem, z drugiej strony – zagospodarować ją i wykorzystać, aby pomóc osobom najbardziej potrzebującym.
Sprzedawca żywności to nie tylko sieć sklepów
– Ustawa doprecyzowuje definicje: marnowania żywności i sprzedawców żywności. Sprzedawca żywności to nie tylko sieć sklepów, ale każdy sklep o powierzchni powyżej 250 m2. W myśl nowych przepisów podniesiona będzie opłata dla każdego sklepu tej wielkości za każdą tonę zmarnowanej żywności – poinformował wiceminister.
Zgodnie z przekazanymi przez sekretarza stanu Michała Kołodziejczaka informacjami do tej pory żywność, która miała przekroczoną datę ważności, była uznawana za odpad, a opłata dla sklepów za wyrzucanie takiej wynosiła 100 zł za tonę. Nowelizacja ustawy przewiduje podniesienie tej wartości.
Przynajmniej 500 zł za tonę wyrzucanej żywności
– My, jeszcze przed konsultacjami społecznymi, proponujemy, żeby każdy sklep o powierzchni powyżej 250 m2 płacił przynajmniej 500 zł za tonę wyrzucanej żywności. Ja sam będę optował za tym, żeby ta kwota była jeszcze wyższa – powiedział wiceminister Kołodziejczak.
Umowy z organizacjami
– Znowelizowana ustawa wprowadza także obowiązek podpisania umowy z organizacjami społecznymi odbierającymi żywność ze sklepów i zajmującymi się jej przekazywaniem potrzebującym – poinformował sekretarz stanu.
Jak powiedział wiceminister Kołodziejczak, każdy sklep o powierzchni powyżej 250 m2 będzie musiał mieć podpisaną umowę z organizacją, która będzie odbierać żywność. Sieć, która ma 3 tys. sklepów o takiej powierzchni lub większych, będzie musiała mieć więc podpisane 3 tys. umów.
– W znowelizowanej ustawie doprecyzujemy termin podpisania takiej umowy, ponieważ do tej pory to był termin do wyboru. Teraz mówimy jasno: taka umowa ma być podpisana do końca roku na kolejny rok – podkreślił wiceminister.
Obowiązkowa kampania informacyjna w sklepach
Sekretarz stanu poinformował również o wprowadzonym w nowych przepisach obowiązku przeprowadzenia kampanii informacyjnej w sklepach.
– W przeciwnym wypadku sklepy będą płaciły co najmniej 5 tys. zł kary. Teraz, w fazie konsultacji z organizacjami, będę optował za tym, żeby ta kara była jeszcze wyższa – zaznaczył wiceminister.
Skala marnowania żywności
Dane liczbowe nt. marnowanej żywności przedstawił poseł Piotr Głowski. Zgodnie z nimi w Polsce rocznie marnujemy 5 ton żywności, czyli 125 tys. tirów. Tę gigantyczną skalę zmarnowanej żywności można zmniejszyć budując świadomość konsumencką w tym zakresie.