Co znajdziesz w artykule?
Początek nowego roku na rynku żywca wieprzowego w krajach unijnych nie jest jednakowy. W większość krajów w pierwszym tygodniu stycznia nie zmieniła cen skupu tuczników. Wyjątkiem okazała się Holandia, Niemcy oraz Polska gdzie zanotowano delikatne korekty.
Nie ma presji na cenę skupu żywca
Jak informuje Aleksander Dargiewicz z POLPIG, w Niemczech, w odróżnieniu do lat ubiegłych, w pierwszych dniach stycznia nie ma presji na cenę skupu żywca. Podkreśla się wyjątkowo dobry handel wieprzowiną w okresie świątecznym (ISN). Spadek pogłowia świń i niska podaż tuczników jest widoczna na rynku. W dniu 4/01/2023 w notowaniach VEZG cena skupu tuczników ponownie wyniosła 2,00 €/kg (wbc). Natomiast w notowaniach małej giełdy niemieckiej w piątek (6/01/2023) cena skupu spadła o 2 eurocenty do 2,07 €/kg (wbc).
Wzrostowi cen skupu żywca nie sprzyja ostudzony eksport
Wzrostowi cen skupu żywca nie sprzyja sytuacja w Chinach, które zmagają się ze skutkami koronawirusa Covid-19. Aktywność życia towarzyskiego i biznesowego w Państwie Środka została mocno ograniczona. Eksporterzy unijni narzekają na mniejsze zamówienia płynące z tamtego rynku. Jednakże ze względu na przypadające 22 stycznia święto Nowego Roku w Chinach spodziewane są zwiększone zamówienia i dostawy wieprzowiny z Unii Europejskiej na rynek chiński.
W kraju występują niewielkie spadki cenowe
Z kolei na krajowym rynku notowane są niewielkie spadki cenowe. Niska podaż żywca nie zahamowała redukcji cen w cennikach przetwórców. Jednak jak zaznacza Aleksander Dargiewicz, jest to typowe dla tego początkowych dni stycznia. Krótki tydzień ubojowy ze względu na święto Trzech Króli ograniczył potrzeby przetwórstwa, które coraz częściej korzysta z ofert taniej wieprzowiny pochodzącej z importu. Tuczniki w klasie E skupowane są najczęściej w przedziale 9,40-9,50 zł/kg. To co determinuje również ceny w zakładach to wysoka inflacja. Wiąże się ona ze spadkiem siły nabywczej krajowych konsumentów, którzy coraz ostrożniej podchodzą do zakupów nie tylko wieprzowiny. Punkty skupujące nie chcą podnosić bardziej cen bojąc się przekroczenia psychologicznej bariery. Nadchodzące tygodnie mogą niewiele zmienić na rynku trzody chlewnej.
źródło: POLPIG