Co znajdziesz w artykule?
Wiele się ostatnio mówi na różnych szczeblach, od unijnych instytucji, po krajowe środowiska rolnicze (i wiele też emocji wzbudza), sprawa prawidłowego rozdziału dopłat bezpośrednich i innych form wsparcia z funduszy Unii Europejskiej, tak aby trafiały one do rzeczywistych Rolników, a nie do osób rolnictwem się nie zajmujących.
Aż 134 policyjne zarzuty!
I właśnie tego rodzaju sytuacji dotyczą działania podjęte przez policjantów z Wydziału do Walki z Przestępczością Gospodarczą Komendy Powiatowej Policji w Mikołowie (woj. śląskie), którzy przedstawili 134 zarzuty kobiecie. Zarzuty dotyczą usiłowania wyłudzenia unijnej dotacji związanej z rozwojem rolnictwa. 42-letnia kobieta złożyła wniosek o dotację do Agencji Restrukturyzacji i Modernizacji Rolnictwa deklarując, że użytkuje ona działki rolne na obszarze powiatu zawierciańskiego.
Tylko chwasty i samosiejki!
Jednak w wyniku działań wyjaśniających, okazało się, że kobieta wcale ich nie użytkowała. Informację o podejrzanym procederze, do Komendy Powiatowej Policji w Mikołowie, już w grudniu 2021 roku, przekazało miejscowe Biuro Powiatowe ARiMR. W zawiadomieniu sformułowano szereg wątpliwości dotyczących wniosku o dotację z Unii Europejskiej. Podająca się za producenta rolnego mieszkanka Orzesza starała się o przyznanie płatności za rok 2019 z tytułu bezpośredniego wsparcia tej dziedziny gospodarki. Kwota, o którą się ubiegała, to 130 tysięcy złotych. Wyjaśniono jednak, że podejrzewana o oszustwo kobieta podała nieprawdziwie informacje o użytkowaniu zadeklarowanych we wniosku działek. A większość z nich od kilku lat w ogóle nie była użytkowana. Na gruntach tych rosły natomiast chwasty i samosiejki drzew.
Kara do 8 lat więzienia?
W rezultacie, 12 stycznia 2022 r., kobieta stawiła się w mikołowskiej Komendzie Powiatowej Policji. Usłyszała wtedy aż 134 zarzuty usiłowania oszustwa i wyłudzania środków z funduszy Unii Europejskiej. 42-latka do zarzucanych jej czynów przyznała się jedynie częściowo. W efekcie też, w miejscowej prokuraturze powstał już akt oskarżenia w tej sprawie. Zgodnie z obowiązującym prawem, mieszkance Orzesza grozi do 8 lat więzienia.
Źródło: Komenda Wojewódzka Policji w Katowicach
Foto: Pixabay