Ciepła jak na październik aura, duży przepływ powietrza wraz z wymianą mas powietrza na dużo chłodniejszą doprowadzi do rozwoju silnych burz, być może także nie małych nawałnic rodem z okresu letniego.
Pierwsze burze powinny pojawić się około 13-14:00 w pasie od Torunia po Łódź, Kalisz, Opole, Wrocław, Racibórz. Nieść będą silniejszy deszcz, wyładowania i nieco silniejszy wiatr. O ile wiatr prostoliniowy nie przekroczy w tym czasie nigdzie 55 km/h to istnieje niewielka szansa na powstanie trąby powietrznej.
Dużo groźniej zrobi się późnym popołudniem i wczesnym wieczorem.
Na Warmii, Mazurach, Podlasiu, Mazowszu, Ziemi Łódzkiej, znacznej części Lubelskiego(południe i krańce wschodnie ominie), Ziemię Świętokrzyską przemkną burze podczas których spadnie grad, wiatr rozpędzi się do nawet 100 km/h wraz ze ścianą deszczu, która nie potrwa dłużej jak 20 minut. Słabsze burze pojawią się również na wschodzie Wielkopolski i Kujawach.
Największa szansa na zniszczenia związane z silnym wiatrem podczas burz wystąpią na Mazowszu, Ziemi Łódzkiej, Mazurach, Warmii i Ziemi Świętokrzyskiej (północ i zachód regionu).
Po zmroku nawałnice dotrą nad Podlasie, natomiast ostatecznie burze opuszczą nasz kraj przed północą.
Po burzach nastanie słoneczny wtorek na wschodzie i południu kraju oraz nieco bardziej pochmurny na zachodzie i północy. Opady najwcześniej pojawią się na południowym zachodzie w godzinach wieczornych. Pokropi lokalnie po południu także na Pomorzu. Przelotny deszcz ma szansę również spaść na niektóre wsie na Roztoczu. W środę na czas ogólnopolskiego pospolitego ruszenia rolników przewidywane są przelotne, słabe opady deszczu na zachodzie i północy kraju. Przelotnie ale bardzo słabo i tylko lokalnie popada do 1-2 mm także na wschodzie i w centrum kraju. Dopiero późnym popołudniem na Podkarpaciu i w Małopolsce zacznie padać bardziej znaczący ciągły deszcz.