Co znajdziesz w artykule?
Negocjacje handlowe między Stanami Zjednoczonymi a Indiami zyskują na znaczeniu w momencie, gdy USA są bliskie podpisania umowy handlowej z Chinami. Jeśli oba te porozumienia zostaną sfinalizowane, mogą one realnie wpłynąć na globalny przepływ zbóż i pasz. Szczególną rolę odgrywają tutaj kukurydza i soja, które stały się kluczowymi produktami w rozmowach między USA i Indiami. Ich dostępność i ceny mogą zmienić sytuację na światowych rynkach, co odczują także polscy producenci i hodowcy.
Dlaczego kukurydza i soja stały się kluczowe w rozmowach USA–Indie?
Negocjacje dotyczące dostępu do rynku rolnego koncentrują się na kukurydzy i soi. Indie rozważają ograniczenie zakupów ropy z Rosji, natomiast USA dążą do otwarcia indyjskiego rynku na swoje produkty rolne. Trudnością pozostaje fakt, że znaczną część amerykańskich upraw stanowią odmiany GMO, co w Indiach wywołuje sprzeciw społeczny i polityczny.
Przeczytaj również – Zboża i oleiste drożeją na giełdach po zapowiedzi podpisania umowy handlowej USA-Chiny
Indie chronią swój rynek i małych rolników
Rząd w Nowym Delhi wskazuje, że musi chronić interesy lokalnych gospodarstw. Import tańszej kukurydzy i soi mógłby obniżyć ceny krajowych plonów, co groziłoby niezadowoleniem społecznym — szczególnie w regionach, gdzie zbliżają się wybory.
Jak porozumienie USA–Indie może wpłynąć na światowe ceny zbóż?
Jeżeli Indie dopuszczą większy import z USA:
- wzrośnie popyt na amerykańską kukurydzę i soję,
- zmniejszą się zapasy na rynku wewnętrznym USA,
- co może podnieść ceny kontraktów na giełdach CBOT i Matif.
Efektem może być globalny wzrost cen zbóż i pasz.
Znaczenie dla rynku w Polsce
| Kto może zyskać? | Co zyskuje? |
|---|---|
| Producenci zbóż | Wyższe ceny skupu i poprawa opłacalności |
| Hodowcy zwierząt i przemysł paszowy | Wyższe koszty pasz → możliwe podwyżki cen mięsa i nabiału |
Co dalej?
Rozmowy trwają, a ich rezultat (w połączeniu z ewentualnym porozumieniem handlowym z Chinami) może wpłynąć na światową równowagę cenową — od Chicago, przez New Delhi, aż po Warszawę. Kukurydza i soja stają się ponownie narzędziem globalnej polityki gospodarczej.
