Zapewnimy rolnikom nawozy w umiarkowanych cenach – powiedział wicepremier, minister rolnictwa Henryk Kowalczyk. Dodał, że nie będą to takie ceny, jakie były w ubiegłym roku.
Minister resortu rolnictwa na pytanie, czy wiedział, że dwie spółki azotowe planują czasowe wstrzymanie produkcji nawozów, co może uderzyć w branżę spożywczą odpowiedział, że nie wiedział. – Nie można było tego przewidzieć, że tak mocno gaz zdrożeje. W poniedziałek ceny gazu wystrzeliły i wtedy zapadła decyzja o wstrzymaniu produkcji, którą spółki ogłosiły we wtorek, […] wtedy się dowiedziałem – powiedział minister.
Na pytanie o obawy rolników, że zabraknie nawozów, wicepremier zapewnił, że tak się nie zdarzy. Dodał, że na jesieni nawozów nie zabraknie, bo są zapasy – kilkaset tysięcy ton. – Zapewnimy rolnikom nawozy w umiarkowanych cenach – zapowiedział Henryk Kowalczyk. – Nie w takich cenach, jak w ubiegłym roku, bo do tego już nie ma powrotu – dodał.
Na pytanie czy będą dopłaty do nawozów, Kowalczyk powiedział, że dopłaty do nawozów już były i są jeszcze realizowane. „Na razie nie przewidujemy dopłat, tylko pomoc w innej formie” – wyjaśnił. Dodał, że tym tematem we wtorek zajmie się rada ministrów i będzie komunikat w tej spawie.
Przedsiębiorcy i organizacje branżowe alarmują, że wstrzymanie produkcji nawozów pociągnie za sobą brak dwutlenku węgla wykorzystywanego m.in. przez browary, zakłady mięsne, producentów napojów czy serów.
ZOBACZ TAKŻE: Spółka Anwil wznawia produkcję nawozów azotowych
W niedzielę wicepremier Kowalczyk przekazał na Twitterze, że razem z ministrem aktywów państwowych, wicepremierem Jackiem Sasinem pracuje nad systemem, który umożliwi wznowienie produkcji nawozów. „Projekty przedstawimy na najbliższej Radzie Ministrów. Ich wdrożenie rozwiąże problemy z zaopatrzeniem w dwutlenek węgla, a rolnikom ułatwi zakup nawozów” – zapewnił szef MRiRW. Jednocześnie zaapelował, by nie siać paniki.
Źródło: businessinsider.pl